Gdy Anakin obawia się, że może stracić Padmé, nasilają się tarcia między Mistrzem a uczniem.
Anakin Skywalker i Obi-Wan Kenobi mają wyjątkowy związek w Ataku klonów. Mistrz i padawan darzą się wzajemnym szacunkiem i podziwem, ale nie boją się zadawać sobie nawzajem pytań w czasie konfliktu lub niepewności. Chociaż samo w sobie może to być pozytywne, może również prowadzić do spornych debat. Nie zgadzać się to jedno, ale być niemiłym… to już coś innego.
Dwaj Jedi ścigają hrabiego Dooku na Geonosis, a po eksplozji rykoszetującej od ich republikańskiej kanonierki, Padmé wypada ze statku na powierzchnię planety. Anakin (który jest potajemnie zakochany w Padmé - czego zakazuje Zakon Jedi) desperacko chce upewnić się, że senator z Naboo jest bezpieczna, podczas gdy Obi-Wan uważa, że powstrzymanie Dooku może zakończyć wojnę, zanim ta naprawdę się zacznie.
Być może głównym wyzwaniem nie jest sam argument, ale sposób, w jaki przekazują go sobie uczestnicy. Anakinowi grozi realne niebezpieczeństwo wyrzucenia go przez Zakon Jedi, jeśli będzie nadal nieposłuszny nakazowi Obi-Wana. Jest namiętny, rozpalony i być może trochę lekceważący dla swojego mistrza. Anakin martwi się o dobre samopoczuciem Padmé i chociaż z pewnością pozwala, by jego osobiste uczucia wypływały na zewnątrz, zrozumiałe jest, że jego uwaga jest podzielona, ponieważ kocha senator.
Z punktu widzenia Obi-Wana w ogóle nie powinno być tej dyskusji. Stawką jest los galaktyki. Jeśli złapią i aresztują Dooku, konflikt, który rozprzestrzenił strach i nieufność w całej galaktyce, zostanie wyeliminowany. Potrzeby wielu przeważają nad potrzebami nielicznych. Poza tym Obi-Wan wydaje się wierzyć, że Padmé umie o siebie zadbać i że ona z całą pewnością się z nim w tej kwestii zgodzi; schwytanie Dooku jest przecież najważniejsze. Jednak groźba wydalenia, nawet wyraźna możliwość, jest skrajna i nie jest przykładem próby użycia współczucia lub empatii. Jest raczej agresywny i zdeterminowany.
Dopiero gdy Obi-Wan przypomina Anakinowi, że gdyby Padmé był na jego miejscu, byłaby tylko jedna opcja. „Spełniłaby swój obowiązek” - mówi Anakin, uspokajając się. Czego jednak ta dwójka dowiaduje się o sobie nawzajem? Anakin, mimo całej swojej brawury, wie, że Obi-Wan ma rację i niechętnie idzie za swoim mistrzem. Jednak nie ze strachu przed karą, ale z powodu szacunku i zaufania do nauk i celu Obi-Wana.
Obi-Wan nie wykorzystuje tymczasowych emocji, aby stać się trwałym wyznacznikiem ich związku. Chociaż mógł zgłosić tę rozmowę, nie zrobił tego. Dla nich obojga to moment nauki, a jego związek z Anakinem jest ważniejszy niż gorąca debata w niestabilnej sytuacji. Obaj muszą porzucić swoją dumę i pamiętać, że to sposób, w jaki się nie zgadzamy, a nie sama sprawa, ostatecznie kształtuje nasze relacje i wzajemne zrozumienie.
Poproś swojego padawana, aby pomyślał o sytuacji, w której nie zgadzali się z rodzicem, nauczycielem lub mentorem. W jaki sposób uzewnętrzniał swoje uczucia? Czy był pełen intensywnych emocji, racjonalnych myśli, czy może wyrażał coś pomiędzy wymienionymi? Poproś, aby Twoi uczniowie przedstawili Ci te sytuacje, ale zachęć ich do skupienia się na tym, jak obie strony sobie z nią poradziły, a nie na samej debacie. Najprawdopodobniej ich niezgoda nie będzie miała daleko idących, galaktycznych konsekwencji. Wszyscy mamy jednak prawo głosu o tym, jak nieporozumienia wpływają na nasze długoterminowe relacje z tymi, którym ufamy.
Poproś swojego padawana, aby pomyślał o sytuacji, w której nie zgadzali się z rodzicem, nauczycielem lub mentorem. W jaki sposób uzewnętrzniał swoje uczucia? Czy był pełen intensywnych emocji, racjonalnych myśli, czy może wyrażał coś pomiędzy wymienionymi? Poproś, aby Twoi uczniowie przedstawili Ci te sytuacje, ale zachęć ich do skupienia się na tym, jak obie strony sobie z nią poradziły, a nie na samej debacie. Najprawdopodobniej ich niezgoda nie będzie miała daleko idących, galaktycznych konsekwencji. Wszyscy mamy jednak prawo głosu o tym, jak nieporozumienia wpływają na nasze długoterminowe relacje z tymi, którym ufamy.
Źródło: StarWars.com
Tłumaczenie: Lupus
Nie musiał zgłaszać, Yoda i tak wiedział... jego mina mowi wszystko.
OdpowiedzUsuń