Minęło już prawie pięć lat od powrotu Gwiezdnych wojen do
kin i premiery filmu Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy. W dniu
premiery filmu w USA w sprzedaży pojawiła się adaptacja filmu,
która mówiąc szczerze bardzo mnie rozczarowała (i nie tylko
mnie), ponieważ była wierną kalką scenariusza filmowego. Jej
autorem jest Alan Dean Foster, a dzięki wydawnictwu Uroboros
miałem okazję przeczytać tę adaptację jeszcze raz.
Opis:
Powieść na podstawie filmowego wydarzenia roku! Ponad 30 lat temu, w Powrocie Jedi, galaktyka została uwolniona od tyranii Galaktycznego Imperium poprzez odważną rebelię Jedi Luke'a Skywalkera, księżniczki Lei Organy i byłego przemytnika Hana Solo. Imperator i Darth Vader nie żyją, a ciemna strona została pokonana. Ale czy aby na pewno? Walka o galaktykę jeszcze się nie skończyła....
Wydaje mi się, ze
szczęście nigdy nie sprzyja autorom książkowych adaptacji,
ponieważ rzadko są lepsze niż adaptowany film. Problemem jest
głównie sam format: autor musi ostatecznie bardzo balansować. Z
jednej strony musi wciągnąć czytelnika w dobrze znaną mu historię
w niej postaci, dodając na przykład więcej informacji na temat
postaci z tła filmu lub adaptując sceny usunięte z filmu. Z
drugiej strony jego powieść nie może odbiegać zbytnio od filmu,
co znacznie ogranicza możliwości autora. Ważne jest, aby dać
czytelnikowi więcej historii z tła filmu, opowiadać filmowe
wydarzenia z innych perspektyw. To się niestety Fosterowi nie udało
nawet w tej powieści. Foster napisał kiedyś adaptację
gwiezdnowojennego filmu. Chodzi oczywiści o Epizod IV: Nową
nadzieję, ale nawet tam nasza oceny były w większości
negatywne.
Foster opowiada
historię w trzeciej osobie z perspektywy narratora wszechwiedzącego.
Zauważyłem, że wiele przejść między scenami są dość
nieudolnie, jednak nie przeszkadzało mi to za bardzo. Próbowałem
cieszyć się powieścią, aby dowiedzieć się trochę więcej na
temat postaci, w których zakochałem się oglądając je na dużym
ekranie.
Po przeczytaniu
adaptacji Przebudzenia Mocy Alana Dean Fostera
chciałbym wiedzieć, czy książka powstała na podstawie
wcześniejszego scenariusza filmu, czy autorowi pozwolono dodać
jakieś osobiste sceny z jego wyobraźni. Po przeczytaniu myślę, że
Foster nie miał zbyt dużego pola do manewru pisząc tę
adaptację, mimo to istnieje kilka drobnych zmian i dodatków.
Po pierwsze,
oczywiście nie spodziewałem się żadnych przełomowych rewelacji
dotyczących przeszłości Kylo Rena i Rey. W powieści
znalazły się krótkie scenki, których nie było w filmie. Na
przykład krótka interakcja między nimi. Dla mnie w tym momencie
powstało więcej zagadek. Również Poe Dameron dostał
trochę więcej czasu w powieści, więc niektóre mniejsze scenki
skupione są wokół niego. Na przykład widzimy jak ucieka z Jakku.
Najciekawsze były jednak zmiany w wizji Rey w kantynie Maz
Kanaty, a także różnice między lokacjami w filmie i powieści.
Ahch-To w filmie to planeta, która składa się głównie z
oceanów i małych skalistych wysepek. W powieści wyspa Luke'a
pokryta jest dżunglą. Dlatego Luke w książce znajduje
się na skraju lasu, a nie na wysokim klifie. Ponadto adaptacja
pokazuje wyraźniej związek między Nową Republiką,
Najwyższym Porządkiem i Ruchem Oporu.
Szczególnie
mniejsze wskazówki są ekscytujące. Powieść pokazuje nam, że Han
Solo widzi swojego syna Bena po raz pierwszy jako
dorosłego w bazie Starkiller. To oznacza, że Han nigdy nie
odwiedzał swojego syna podczas treningu u Luke’a oraz, że
Kylo przeszedł na ciemną stronę w stosunkowo młodym wieku.
Wtedy jeszcze tego nie wiedzieliśmy.
Niemniej jednak
powieść ma kilka poważnych wad. Nawiasem mówiąc, jest ona bardzo
nudna, ponieważ sama fabuła w niej jest przedstawiona w bardzo
nudny i nierówny sposób. Tak więc, w pierwszej połowie książki
jest więcej szczegółów na temat postaci i historii. A druga
połowa jest opisana w bardzo szybki sposób. Może to być związane
ze ścisłym terminem ukończenia książki dla Alana Dean Fostera.
Podsumowując,
powieść z jednej strony oferuje wiele ciekawych informacji
ogólnych, z drugiej strony złą prozę, która charakteryzuje się
wieloma niepotrzebnymi przymiotnikami i przysłówkami.
Powieść ta jest
typową adaptacją filmu, zdecydowanie nie jest to literackie
arcydzieło, które wzbudzi ciekawość fanów w związku z
Epizodem VIII.
Ogólna ocena: 5/10
Fabuła:
4/10
Postacie: 4/10
Postacie: 4/10
Jakość wydania:
9/10
Dziękuję
wydawnictwu Uroboros za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.
KONKURS (zakończony!):
Przy
wsparciu wydawnictwa Uroboros przygotowaliśmy dla Was
konkurs, w którym rozdajemy 2x książkę Star Wars:
Przebudzenie Mocy! Aby wziąć udział w konkursie,
wystarczy odpowiedzieć na następujące pytanie:
Ile lat in-universe dzieli filmy Powrót Jedi i Przebudzenie Mocy?
Warunki
uczestnictwa:
1.
Odpowiedź na pytanie należy wysłać na adres e-mail:
swiatstarwars@onet.pl z dopiskiem PRZEBUDZENIE MOCY.
2.
Nagrody zostaną rozlosowane wśród wszystkich zgłoszeń.
3.
W konkursie można wziąć udział tylko jeden raz!
4.
Data zakończenia konkursu to niedziela, 6 września 2020, godzina
23:59.
5.
Zwycięzcy zostaną poinformowani o wygranej mailowo, najpóźniej do
9 września 2020 roku, wtedy także zostaną poproszeni o adres, na
który wyślemy nagrodę.
6.
Wszystkie zebrane dane służą wyłącznie do dystrybucji nagród i
zostaną usunięte po zakończeniu konkursu i wysłaniu nagród.
7.
Nie ma możliwości wymiany nagrody na ekwiwalent pieniężny!
I
na koniec: Powodzenia! Niech Moc
będzie z Wami!
Szczegóły:
Tytuł polski: Star
Wars: Przebudzenie Mocy
Tytuł oryginalny:
Star Wars: The Force Awakens Adaptation
Autor: Alan Dean
Foster
Tłumaczenie: Anna
Hikiert-Bereza
Wydawnictwo:
Uroboros
Data premiery: 18
maja 2016
Liczba stron: 364
Oprawa: miękka ze
skrzydełkami
Cena: 34,99 PLN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!
Niech Moc będzie z Tobą!