5 ulubionych odcinków Star Wars: Wojny klonów Michaela Moreci

Twórca komiksu Star Wars Adventures: The Clone Wars - Battle Tales Michael Moreci wybiera swoje ulubione odcinki klasycznego już serialu animowanego - Wojny klonów.
Tym, którzy mogą nie wiedzieć, muszę wyjaśnić uwielbiam trylogię prequeli. Jest epicka, romantyczna, pełna wspaniałych postaci, wartkiej akcji i przedstawia jedną  z największych tragedii w całym współczesnym micie - powstanie i upadek Anakina Skywalkera. Ale nie jestem tutaj, aby po prostu przez cały dzień tryskać opowieściami o prequelach (chociaż mógłbym). Zamiast tego mam zamiar pomówić o jednej z moich ulubionych rzeczy, które pojawią się w tym fragmencie ery Gwiezdnych wojen - o Wojnach klonów.

Pozwólcie, że wam powiem, jeśli jest jedna rzecz, która może rywalizować z moją miłością do prequeli, to jest to przełomowy serial animowany. W rzeczywistości uwielbiam go tak bardzo, że piszę własną serię komiksów dla IDW Publishing, która zbiegła się w czasie z powrotem Wojen klonów. Zgadza się. Jeśli jeszcze nie słyszałeś: klony - i Jedi, droidy bojowe, a może nawet Lord Sithów - stały się częścią komiksów Star Wars Adventures: The Clone Wars - Battle Tales. Pięć numerów; pięć unikalnych historii wojennych opowiedzianych z perspektywy samych klonów.


Ponieważ żyję i oddycham wszystkimi rzeczami związanymi z Wojnami klonów, pomyślałem, że fajnie byłoby podzielić się moimi pięcioma ulubionymi odcinkami. Trudno jest wybrać tylko pięć, ale przychodzą mi do głowy właśnie te - wymienione w przypadkowej kolejności. Co więcej, wszystkie są obecnie dostępne na Disney+.

1. Zaginiony w akcji (sezon piąty, odcinek 12)
Znajdźcie mi klona, który jest bardziej hardkorowy niż Gregor. No dalej, poczekam.

Poważnie - Gregor stracił pamięć, odzyskał ją (w pewnym sensie), a następnie odebrał swoją zbroję komandosów złemu Sullustanowi, który potajemnie trzymał go w niewoli, a następnie pomógł ukochanemu Oddziałowi D w ich misji. Kiedy mówię że pomógł, mam na myśli to, iż Gregor dosłownie przeciął siły Separatystów jak masło, pokazując, jakim był kiedyś komandosem klonów. Po spotkaniu z tragicznym - i heroicznym - zakończeniem, Gregor… cóż, by dowiedzieć się więcej będziesz musiał sięgnąć po serial zatytułowani Rebelianci

2. Duchy Mortis (sezon trzeci, odcinek 17)
Fascynuje mnie wiedza o Jedi - im dziwniejsza i bardziej tajemna, tym lepiej. Zarówno Wojny klonów, jak i Rebelianci tworzą ogromną ilość historii i mitologii wokół idei Zakonu Jedi i samej Mocy. O rany, cały arc związany z Mortis staje się wręcz dziwny - i niesamowity. Postrzeganie Mocy jako żywych istot walczących o utrzymanie równowagi, a Anakin walczy o swoją duszę - co jest oczywiście metaforą jego historii, potencjalnie nawet całej sagi Skywalkerów - jest tak fascynujące, jak fascynujące są Gwiezdne wojny.

3. Rekruci (sezon pierwszy, odcinek 5)
Na wypadek, gdyby nie było to jeszcze oczywiste, jedną z moich ulubionych rzeczy w Wojnach klonów są same klony. Humanizacja ich nie jest łatwym zadaniem - nadanie im unikalnych osobowości i perspektyw, ale Rekruci właśnie to zrobili. Nie ma nic bardziej ludzkiego niż porażka - temat, który Gwiezdne wojny poruszały więcej niż jeden raz - i pokazanie jednostki klonów (z Echo i Fivsem) walczącej o przetrwanie treningu i udowodnienie swojej wartości było niesamowitym sposobem na nadanie klonom serc i dusz.

4. Ciemność w Umbarze (sezon czwarty, odcinek 7)
Mówiąc o nadaniu klonom osobowości i zmuszeniu nas do postrzegania ich jako ludzi, nie ma żadnego wątku fabularnego, który złapie nas za wnętrzności tak jak odcinki Umbara. Generał Krell jest bez wątpienia jednym z najgorszych złoczyńców we wszystkich Gwiezdnych wojnach, a obserwowanie, jak wysyła klony na pewną śmierć w swoim niezłomnym naleganiu na wypełnienie misji, jest co najmniej trudne do oglądania. Ale, jak każda historia z Gwiezdnych wojen, dobro rośnie, by stawić czoła złu, a Rex i jego ludzie walczący z Krellem to jeden z najpotężniejszych momentów nie tylko w Wojnach klonów, ale we wszystkich Gwiezdnych wojnach.

5. Zły Jedi (sezon piąty, odcinek 20)
Przygotujcie chusteczki, bo powiem Wam - widziałem ten odcinek niezliczoną ilość razy, a oglądanie, jak Ahsoka odchodzi od Zakonu Jedi, nigdy nie stawało się mniej bolesne. Relacje Ahsoki z Anakinem są tak głębokie i wzruszające, jak tylko się pojawiają i naprawdę ciężko jest patrzeć, jak obaj cierpią z powodu druzgocącej decyzji Ahsoki. Ahsoka nie chce opuścić Zakonu, ale wie, że musi; a wszystko, co Anakin może zrobić, to patrzeć, jak to robi, a jego udręka z powodu konieczności tego faktu tylko zwiększa wagę jego tragicznego upadku.

Źródło: StarWars.com
Tłumaczenie: Lupus

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!

Copyright © 2016 Świat Star Wars , Blogger