Star Wars. The Phantom Menace to książka, a raczej powieść młodzieżowa autorstwa Patrici Wrede, która została wydana w USA dnia 3 maja 1999, czyli krótko przed premierą adaptowanego filmu. Adaptacja ta nie doczekała się polskiego wydania i szczerze? Bardzo dobrze że tak się stało.
Opis:Galaktyka znów jest w niebezpieczeństwie! Młody Jedi został odkryty. Uśpione zło ponownie staje się zagrożeniem. Znaleziono nowe prawdy. Autorka bestsellerów Patricia C. Wrede powołuje do życia epicką historię Star Wars. Epizod I w oszałamiającej powieści, która z pewnością urzeknie tysiące czytelników.
Przyznam się bez bicia, że adaptacje młodzieżowe kolejnych filmów Star Wars stanowią dla mnie niezłą zagadkę. Właściwie, po co się je tworzy? Po co one komu? I o ile zdarzają się naprawdę dobre kawałki opowieści (tak chodzi tutaj o Strzeż się potęgi ciemnej strony pióra Toma Anglebergera), to często zdarzają się nam pozycje pokroju właśnie omawianego dzisiaj Mrocznego widma. Za chwilę pewnie większość z was zapyta "A co jest z nią takiego nie tak?". A no w sumie to, że jest ona całkowitą papierową kopią filmu i to w najgorszym tego słowa znaczeniu. Na próżno poszukiwać tu rozmaitych smaczków, którymi mogliśmy się delektować przy pozycji skierowanej do dorosłych czytelników, o której pisałem tutaj>>.
W adaptacji nie znajdziemy również dodatkowych scen, a prędzej brak kilku znajdujących się w filmie. Na dodatek niektóre fragmenty zostały dość mocno zmienione. Przykładowo scena, w której Obi-Wan zostaje mianowany rycerzem Jedi oraz mistrzem młodego Skywalkera, wygląda zupełnie inaczej niż było to pokazane w filmie. Tak bardzo ogłupiałem, kiedy to czytałem, że aż musiałem obejrzeć wspomnianą scenę, aby się przekonać, czy może mi się coś czasem nie pomyliło. Kolejnym dość znaczącym minusem jest to, iż pozycja nie została wydana w języku polskim, a jeśli jakimś cudem ktoś zechce się z nią zapoznać, to musi dość dobrze znać język angielski.
A co z postaciami? Skoro nie mamy nic nowego, to może, chociaż autorka nieco rozpisała się, opisując charakter, emocje bohaterów? I kto by się spodziewał, ale tutaj również pudło. Już dawno nie widziałem w książce tak płytkich i dennych postaci. Z tego powodu jestem chyba najbardziej zawiedziony, bo po książkowej wersji Mrocznego widma spodziewałem się czegoś o wiele innego, zwłaszcza że autorce podano nie mal na tacy wspaniałych bohaterów jak, chociażby Qui-Gon.
Podsumowując:
Naprawdę starałem się napisać coś więcej, wydusić z siebie, choć jeszcze jedno słówko, którym mógłbym opisać to, ykhm, dzieło, ale nie mogę i jest to naprawdę smutne, że po lekturze niemal 180 stronicowej książki, nie jestem w stanie praktycznie nic dobrego i co ważniejsze dłuższego napisać. To tylko pokazuje jak średnią książką jest The Phantom Menace Patrici C. Wrede, ale reasumując, komu mogę ją polecić? No to chyba jedynie najbardziej hardkorowym fanom jak ja czytającym wszystko i tym, którzy chcą poćwiczyć, bądź sprawdzić swoje umiejętności z języka angielskiego.
Ogólna ocena: 4/10
Fabuła: 5/10
Postacie: 3/10
Jakość wydania: 5/10
Więcej o filmie Star Wars: Mroczne widmo możecie przeczytać na specjalnej podstronie>>.
Więcej o filmie Star Wars: Mroczne widmo możecie przeczytać na specjalnej podstronie>>.
Szczegóły:
Tytuł: Star Wars. The Phantom Menace
Tytuł polski: Star Wars. Mroczne widmo
Tytuł polski: Star Wars. Mroczne widmo
Autor: Patricia C. Wrede
Wydawnictwo: Scholastic
Data premiery: 3 maja 1999
Liczba stron: 176
Oprawa: miękka
Cena: 6,99$
Gdzie kupić:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!
Niech Moc będzie z Tobą!