Opis:
CIEMNA STRONA BUDZI SIĘ DO NOWEGO ŻYCIA! Nowa Republika wciąż raczkuje, a jej istnienie wisi na włosku. Mimo że siły Imperium zostały zmiażdżone lata temu, a sam Imperator i jego mroczny sługa Darth Vader zostali zabici, grozi im nowe śmiertelne zagrożenie dla rządu Sojuszu na Coruscant.
Ostatni dowódca Imperatora, wielki admirał Thrawn, zebrał resztki zniszczonej imperialnej floty w najbardziej ukrytych zakątkach galaktyki i chce zadać śmiertelny cios młodej Nowej Republice wraz z niespodziewanym uderzeniem...
Myślę,
że nie muszę opowiadać tej historii, która powinna być znana
wszystkim. Komiks jest bardzo bliski książki i nie mogę wymyślić
żadnych ważnych scen, które zostały pominięte. Jasne, niektóre
elementy zniknęły,. W ten sposób powstają mniejsze przeskoki
czasowe, ale nie uważam, żeby zakłócały jakoś przebieg
komiksowej historii. W szczególności należało wyciąć sceny w
kopalniach Lando i bitwę o Sluis Van.
Ale
czym byłby komiks bez rysunków? Wszystkie rzeczy i postacie są
niezwykle kantowe i nie mam na myśli mięśni, ale kwadrat. Jedynym
wyjątkiem jest Leia, a w niektórych scenach także Mara
Jade, wszystkie inne postacie wydają się nie być już miękkie
i ludzkie. Kolorystyka pozostawia wiele do życzenia, bo od kiedy
rany od miecza świetlnego i strzałów z blastera krwawią?
Pozytywną
stroną jest to, że każdą postać, od klasycznych bohaterów po
nowo wprowadzone postacie, takie jak Mara Jade i Talon
Karrde, można wyraźnie zidentyfikować. Każdy jest wyraźnie
rozpoznawalny, nawet bez kontekstu, zwłaszcza wielki admirał
Thrawn.
Oprócz
zwykłych stron z komiksowymi kadrami, są też strony z tłem i
tylko kilkoma panelami akcji, aby dać czytelnikowi większe wrażenie
scenerii. Szczególnie na Kashyyyk ma to szczególnie
imponujący efekt, ponieważ miasto, w którym znajdują się Leia
i Chewbacca, samo w sobie jest gigantycznym domkiem na
drzewie.
Przyznaję
komiksowi ocenę 7 na 10, ponieważ miał on pewne kłopoty z
rysunkami, ale był w stanie je pokonać i zarządzał świetną
adaptacją powieści, co ułatwia czytanie i zrozumienie komiksu
nawet bez czytania samej powieści.
W czwartek zapraszamy Was do lektury recenzji drugiego tomu trylogii: Ciemnej strony Mocy!
W czwartek zapraszamy Was do lektury recenzji drugiego tomu trylogii: Ciemnej strony Mocy!
Ogólna
ocena: 7/10
Fabuła:
8/10
Rysunki: 5/10
Rysunki: 5/10
Jakość
wydania: 9/10
Recenzje trylogii w ramach Tygodnia Thrawna:
Recenzje trylogii w ramach Tygodnia Thrawna:
- Star Wars Legendy: Dziedzic Imperium
- Star Wars Legendy: Dziedzic Imperium - komiksowa adaptacja
- Star Wars Legendy: Ciemna strona Mocy
- Star Wars Legendy: Ciemna strona Mocy - komiksowa adaptacja
- Star Wars Legendy: Ostatni rozkaz
Szczegóły:
Tytuł:
Kolekcja Komiksy Star Wars (tom 40): Dziedzic Imperium 1: Dziedzic
Imperium
Tytuł
oryginalny: Star Wars Legends: The Thrawn Trilogy
Autor:
Mike Baron
Rysunki:
Olivier Vatine, Fred Blanchard
Tłumaczenie:
Marta Duda-Gryc
Wydawnictwo:
De Agostini Polska
Data
premiery: 29 maja 2019
Liczba
stron: 224
Oprawa:
twarda
Cena:
39,99 PLN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!
Niech Moc będzie z Tobą!