Recenzja: Star Wars: Nowa nadzieja - George Lucas/Alan Dean Foster

Od jakiegoś czasu chronologicznie recenzujemy dla Was powieści z uniwersum Star Wars. Widzieliśmy, jak Orson Krennic kieruje budową Gwiazdy Śmierci, czy śledziliśmy początki przyjaźni Kanana i Hery Syndulii. W naszej serii recenzji dotarliśmy do powieści na podstawie pierwszego filmu sagi Gwiezdne wojny, której prawdziwym autorem jest Alan Dean Foster.
Jest to ósma recenzja w ramach naszego cyklu recenzji książek Star Wars od wydawnictwa Uroboros, dzięki któremu cykl ten mógł powstać. Na końcu każdej recenzji czeka Was mała niespodzianka: konkurs, w którym możecie wygrać dwa egzemplarze recenzowanej książki! Powodzenia!

Opis:

Rycerze Jedi zostali prawie całkowicie zniszczeni, a budowa potężnej Gwiazdy Śmierci ostatecznie zapieczętuje panowanie Imperatora i ciemnej strony. Ale iskra nadziei przynosi światło do galaktyki: grupa rebeliantów, dowodzona przez księżniczkę Leię Organę, przeciwstawia się rozkazom Dartha Vadera. W tym samym czasie młody Luke Skywalker poznaje swoje przeznaczenie na pustynnej planecie Tatooine od byłego mistrza Jedi Obi-Wana Kenobiego: on także ma w sobie Moc. Razem z przemytnikami Hanem Solo i Chewbaccą oraz księżniczką Leią Luke podejmuje walkę z ciemną stroną Mocy i Darthem Vaderem...
Powieść na podstawie pierwszego filmu Star Wars i początek legendy!
W 1976 roku powieść pod oryginalnym tytułem Star Wars została wydana kilka miesięcy przed premierą kinową filmu pod tym samym tytułem. Alana Deana Fostera sprawował funkcję ghostwritera, który napisał powieść na podstawie scenariusza, a George Lucas widnieje na okładce jako autor. Dopiero w 1981 roku film otrzymał znany nam podtytuł Epizod IV - Nowa nadzieja.

Nie muszę pisać wielu słów na temat fabuły książki, która powinna być znana wszystkim od Nowego Yorku do Pekinu.

Sam kiedyś posiadałem jedno z pierwszych polskich wydań powieści. Pamiętam jak uśmiechałem się, gdy czytałem je po raz pierwszy. Wojska cesarskie, szable. Moim zdaniem, jakieś 40 lat po pierwszym wydaniu, to polskie tłumaczenia wydaje się dziwne. Wiele z tych „dziwactw” zostało naprawionych w późniejszych wydaniach. Tak więc nie są to już cesarskie oddziały Cesarza, ale imperialne oddziały. Szabla świetlna stała się znanym mieczem świetlnym.

Zauważyłem jedną rzecz podczas czytania adaptacji. W początkowych rozdziałach powieści Nowa nadzieja jest pewna scena, tuż przed tym, jak Luke Skywalker po raz pierwszy zobaczy hologram księżniczki Lei. W tej chwili pracuje nad czymś, ale myślami jest przy swoim wuju i najlepszym przyjacielem Biggsem Darklighterem:
Nagle coś w nim wrzało. Z nietypową siłą rzucił kluczem na stół.To po prostu niesprawiedliwe!” Zawołał jakby sam do siebie. Jego głos smutno się obniżył. „Biggs ma rację. Nigdy stąd nie ucieknę. Planuje powstanie przeciwko Imperium, a ja utknąłem na zniszczonej farmie.”
Ta scena bardzo przypominała mi scenę z Epizodu II: Ataku klonów, w której Anakin Skywalker rozmawia z Padmé Amidalą po śmierci jego matki Shmi. Anakin pełen gniewu oskarża swojego mistrza, Obi-Wana Kenobiego, a następnie rzuca przedmiot przez ten garaż, wściekły z gniewu. A 22 lata później jego syn zrobi to samo.

Na duży plus zasługuje fakt, że książkę wciągnięto do Kanonu i przystosowano do niego. Wspomniane są chociażby planeta Scarif, na której to oddział Łotr 1 ukradł planety Gwiazdy Śmierci czy Rozkaz 66 oraz inkwizycja. To bardzo dobre posunięcie.

Poważnie wątpię, czy stałbym się fanem Gwiezdnych wojen z powodu tej powieści, która zdecydowanie za mało opisuje postacie, miejsca i pojazdy. Na przykład pojawienie się Sokoła Millennium lub myśliwca TIE nie zostało w żaden sposób opisane. Dlatego cieszę się, że znam ten film i mogę sobie wyobrazić jak dana rzecz wygląda. Dlatego mogę dać powieść tylko 4 na 10.


Ogólna ocena: 4/10
Fabuła: 4/10
Opisy: 2/10
Postacie: 5/10
Jakość wydania: 9/10


Dziękuję wydawnictwu Uroboros za dostarczenie egzemplarza recenzenckiego.

KONKURS:
Konkurs został zakończony!
Przy wsparciu wydawnictwa Uroboros przygotowaliśmy dla Was konkurs, w którym rozdajemy 2x książkę Star Wars: Nowa nadzieja! Aby wziąć udział w konkursie, wystarczy odpowiedzieć na następujące pytanie:

Jaki kryptonim przyjął Luke Skywalker podczas ataku na Gwiazdę Śmierci?

Warunki uczestnictwa:
1. Odpowiedź na pytanie należy wysłać na adres e-mail: swiatstarwars@onet.pl z dopiskiem NOWA NADZIEJA.
2. Nagrody zostaną rozlosowane wśród wszystkich zgłoszeń.
3. W konkursie można wziąć udział tylko jeden raz!
4. Data zakończenia konkursu to środa, 21 sierpnia 2019, godzina 23:59.
5. Zwycięzcy zostaną poinformowani o wygranej mailowo, najpóźniej do 25 sierpnia 2019 roku, wtedy także zostaną poproszeni o adres, na który wyślemy nagrodę.
6. Wszystkie zebrane dane służą wyłącznie do dystrybucji nagród i zostaną usunięte po zakończeniu konkursu i wysłaniu nagród.
7. Nie ma możliwości wymiany nagrody na ekwiwalent pieniężny!

I na koniec: Powodzenia! Niech Moc będzie z Wami!

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars: Nowa nadzieja
Tytuł oryginalny: Star Wars: A New Hope
Autor: George Lucas, Alan Dean Foster
Tłumaczenie: Tomasz Kupczyk
Wydawnictwo: Uroboros
Data premiery: 31 października 2018
Liczba stron: 272
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena: 39,99 PLN

Gdzie kupić:
EMPIK
TANIA KSIĄŻKA
CZYTAM

2 komentarze:

  1. To odwrotnie. Ghost writer to ten co faktycznie napisał ksiazke, czyli w tym przypadku Foster

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!

Copyright © 2016 Świat Star Wars , Blogger