5 października 2018 roku nakładem wydawnictwa Egmont ukazał
się kolejny numer magazynu komiksowego Star Wars Komiks, w
którym ponownie mogliśmy przeczytać historię z cyklu Poe
Dameron, której głównym bohaterem jest tytułowy najlepszy
pilot Ruchu Oporu. Autorem historii jest Charles Soule,
zaś rysunki do komiksów wykonał Angel Unzeuta. Phil
Noto, który był autorem rysunków do poprzednich historii,
Eskadra Czarnych>> oraz Nadchodząca burza>>,
tym razem stworzył tylko okładki poszczególnych numerów. Komiks
na język polski przetłumaczyła Katarzyna Nowakowska.
Opis:
WALKA TRWA DALEJ!
Ostatnia misja Eskadry Czarnych skończyła się, ale żal po śmierci L’ulo pozostał. Ponadto zdrajca, który doprowadził do jego śmierci, pozostaje na wolności i ciągle ucieka, jednak Eskadra musi go odnaleźć. Ale to nie jedyny problem, przed którym stoi Eskadra Czarnych Poego Damerona, ponieważ zapasy paliwa znajdują się na wyczerpaniu, więc nieustraszeni piloci wyruszają, by zdobyć nowe zasoby i wpadają przy tym w pułapkę. Czy uda im się uciec?
W
oryginalnym wydaniu Poe Dameron Volume 3: Legend Lost zbiorcze
wydanie zawierało jeden komiks więcej. W środku mogliśmy znaleźć
zeszyt Poe Dameron #7, który jest wprowadzeniem postaci
dziennikarki Suralindy Javos, która najpierw chce zdradzić
swojego starego kumpla Poe Damerona i Ruch Oporu, tylko
po to, by móc napisać dobry artykuł, ale potem zdaje sobie sprawę,
że kwestia Ruchu Oporu jest warta walki i zmienia zdanie. Tak
więc umieszczenie zeszytu numer 7 w trzecim zbiorczym wydaniu ma
sens. W Polsce jednak tak się nie stało i komiks ten znalazł się
w Star Wars Komiks 3/2018: Han
Solo: Wyścig w służbie Rebelii, o którym możecie
przeczytać tutaj>> oraz kilka akapitów niżej.
Fabuła
komiksu Poe Dameron: Wojenne historie tak naprawdę składa
się z dwóch mniejszych historii: Legendy utraconej i
tytułowych Wojennych historii. W Legendzie utraconej
Eskadra Czarnych opłakuje jeszcze śmierć ich towarzysza
L’ulo. Pozostało im jednak niewiele czasu, ponieważ
Ruchowi Oporu zaczyna brakować paliwa. Poe Dameron,
Snap Wexley, Karé Kun i Jessika Pava udają się
na spotkanie z piratami, którzy mają im sprzedać cenne paliwo. Ale
Najwyższy Porządek pod dowództwem komandor Malarus,
która przejmuje kontrolę nad Agentem Terexem za pomocą
implantu podobnego do tego, który miał Lobot w Imperium
kontratakuje, zastawił na naszych bohaterów pułapkę. Okazuje się, że frachtowiec z paliwem został
przekształcony w niebezpieczną bombę zegarową: jeśli tylko
statek zwolni, eksploduje. Czy Poe i jego oddział bezpiecznie
przetransportują paliwo do bazy na D’Qar?
W
Wojennych historiach, jak wspomniałem powyżej, dziennikarka
Suralinda Javos pojawia się na nowo i musi zapewnić
wystarczająco długie usługi sprzątania na D'Qar w bazie
Ruchu Oporu, aby zyskać zaufanie Lei Organy. Z
tego powodu otrzymuje swoje pierwsze zadanie: ma uzyskać materiał
holo, na którym znajdzie się dowód na okrucieństwo Najwyższego
Porządku, aby móc prowadzić propagandę na rzecz Ruchu
Oporu. Przy tym zadaniu towarzyszą jej Karé i
Jess. Ale dziennikarz i kobiety nie zgadzają się w jednej
sprawie: co jest ważniejsze: interweniować za wszelką cenę i
ratować życie pojmanych czy uchwycić dobry materiał propagandowy?
W tym samym czasie Poe i Snap szukają zdrajcy Oddy
Muva, któremu przypisują śmierć L'ulo. Ale Najwyższy
Porządek jest tuż za nimi, ponieważ Oddy także ich
zdradził. Po której stronie naprawdę stoi Abednedo?
Muszę
powiedzieć, że Poe Dameron Vol. 3: Wojenne
historie bardzo mnie zaskoczył. Czytałem zeszyt #7 już jakiś
czas temu i naprawdę spodobała mi się historia o Suralindie
Javos, ale byłem zaskoczony, że postać zniknęła na kilka
zeszytów. Tym bardziej cieszyłem się, że moja ulubiona historia z
serii komiksowej Poe Dameron otrzymała swoją kontynuację.
Suralinda jest po prostu niesamowicie ekscytującą
osobowością, która wiele wnosi do świata Gwiezdnych wojen
dzięki jej dziennikarskiemu spojrzeniu na świat. Przynajmniej nie
pamiętam, żebym czytał książkę lub komiks Star Wars z
dziennikarzem lub dziennikarką w tak znaczącej roli. Ponadto sam
temat propagandy i potęgi zdjęć i grafik uważam za niezwykle
interesujący, dlatego też jestem wielkim fanem książki StarWars: Propaganda>>. Fakt, że nawet komiks podejmuje
tak wielowarstwowy temat polityczny, zamiast skupiać się wyłącznie
na akcjach, nie jest oczywisty. Jest to duży plus.
Nie
tylko Suralinda, ale także inne postacie są bardzo dobrze
napisane i pojawiają się jako prawdziwe indywidualności. Nie
walczą jako piloci lub żołnierze Ruchu Oporu lub
Najwyższego Porządku, których można łatwo uśmiercić i
zastąpić nowymi postaciami, ale także mają wszystkie swoje
osobiste historie, obawy lub problemy. Na przykład możemy poznać
dzieciństwo Jessiki Pavy. Nawet scena początkowa z
nabożeństwem żałobnym po śmierci L'ulo jest niezwykle
silna, emocjonująca i natychmiast sprawia, że czytelnik jest
wstanie przeżywać żałobę i smutek wraz z wojownikami Ruchu
Oporu. To, że ta scena jest tak dobitna i imponująca,
prawdopodobnie wynika również z faktu, że Charles Soule
napisał ją pod wpływem śmierci Carrie Fisher, aby także
oddać jej hołd. Myślę, że warto pochwalić komiks za to, że
zawsze potrzebuje czasu na wolniejsze, bardziej przemyślane i
skupione na postaciach sceny. W ten sposób komiks wzruszył mnie, co
nie udało się zbyt wielu komiksom, ponieważ większość z nich
jest dla mnie zbyt powierzchowna.
Nie
rozumiem jednak, dlaczego ten komiks (przynajmniej w USA) nie został
sprzedany jako część programu Journey to Star
Wars: The Last Jedi. Dlaczego tak myślę?
Ponieważ ten tom zawiera więcej istotnych informacji dla Ostatniego
niż w niektórych publikacjach wydanych w ramach Journey
(na przykład Phasma>> lub The Legends of Luke Skywalker>>). Tutaj na przykład poruszany jest
problem paliwa, które odgrywa ważną rolę w filmie, a także fakt,
że Ruchowi Oporu zaczyna brakować zwolenników. W tym sensie
warto byłoby przeczytać komiks przed Ostatnim Jedi, ponieważ
lepiej wykonuje tematyczne przygotowanie do filmu.
Jeśli
chodzi o rysunki, to muszę powiedzieć, że nie lubię stylu
rysunków Angela Unzueta w takim stopniu, w
jakim podobają mi się rysunki Phila Noto, którego rysunki
zawsze wyglądają świetnie. W niektórych miejscach Poe Dameron
nie jest tak dobrze namalowany – to także Phil Noto robi to
lepiej. Niemniej jednak rysunki są dobre i nigdy nie odbierałem ich
negatywnie. Coś dziwnego widzę tylko na skórze twarzy Suralindy,
która wygląda, jakby składała się z różnych części
układanki. Wąskie linie, które nie wyglądają jak prawdziwe
zmarszczki, przebiegają przez jej całą twarz. Dla mnie wygląda
ciut nierealistycznie, nawet jeśli chodzi o obcą rasę. Z pewnością
Suralinda wyglądałaby wystarczająco egzotycznie bez tych
dziwnych linii na jej twarzy. Bardzo podobała mi się starsza Leia,
zwłaszcza jej zmartwiona mina.
Podsumowując,
jestem bardzo pozytywnie zaskoczony komiksem Poe Dameron: Wojenne
historie, przede wszystkim ze względu na ekscytujące tematy,
ciekawe postacie - zwłaszcza Suralindę Javos -
i ekscytującą fabułę. Niewielka krytyka, którą Wam
przedstawiłem nie wpływa znacznie na ocenę i z czystym sumieniem
mogę przyznać tej historii ocenę 9/10.
Ogólna
ocena: 9/10
Fabuła:
9/10
Rysunki: 10/10
Jakość
wydania: 9/10
Dziękuję wydawnictwu Egmont
Polska za przekazanie egzemplarza recenzenckiego.
Szczegóły:
Tytuł:
Star Wars Komiks (5/2018): Poe Dameron: Wojenne historie
Tytuł
oryginalny: Star Wars. Poe Dameron Vol. 3: Legend Lost
Autor:
Charles Soule
Rysunki:
Angel Unzueta, Arif Prianto, Frank D’Armata
Tłumaczenie:
Katarzyna Nowakowska
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data
premiery: 5 października 2018
Liczba
stron: 132
Oprawa:
miękka
Cena:
19,99 PLN
Gdzie
kupić:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!
Niech Moc będzie z Tobą!