W 48. tomie Kolekcji Komiksów Star Wars Marvela powracamy do głównej serii Star Wars. Historia Ucieczka, bo o niej właśnie piszemy, to dziesiąta już część wspomnianej serii. Komiks został w całości napisany przez Kierona Gillena. Rysowników jest dwóch, to Andrea Boccardo, który stworzył rysunki w numerach 56 i 61 oraz Angel Uzueta, który malował zeszyty 57 do 60.
Fabuła komiksów dalej toczy się w roku 2 ABY. W poprzedniej tomie, Nadzieja umiera, królowa Trios z Shu-Torun zdradziła Rebelię dla Dartha Vadera, aby ocalić własną skórę i swoją planetę. Rezultatem tej zdrady była utrata znacznej części floty rebeliantów, śmierć generała Dravena, postaci wprowadzonej w Łotrze 1, narodziny Eskadry Łotrów i rozproszenie resztek floty po bezkresnej galaktyce. Pod koniec widać, że wielka trójka (Luke, Leia, Han) szukała pomocy u Sany Starros i tu zaczyna się nowa historia.
Wydawnictwo Egmont dostarczyło nam następujący opis historii:
Nadzieja umarła. Darth Vader zaciska pięść, bezlitośnie ścigając rozproszonych buntowników z pomocą swoich najgroźniejszych sług. Jest pewien, że tym razem mu nie uciekną. Ale dla Luke’a, Lei, Hana i reszty Sojuszu Rebeliantów walka ze złowrogim Imperium Galaktycznym toczy się dalej. Bohaterowie muszą się zwrócić zarówno do dawnych, jak i do nowych sprzymierzeńców, jeśli chcą mieć szansę na odwrócenie losów konfliktu.
Grupa znajduje się w barze, podczas gdy imperialny nalot ma na celu odnalezienie rebeliantów. Na szczęście Han, Luke i Leia wciąż mogą schować się pod stołem, a Sana mówi imperialnym, że nigdy ich nie widziała. Podczas późniejszego lotu cała czwórka, w towarzystwie R2-R2 i wciąż beznogiego C-3PO, zostaje zaskoczona przez imperialny gwiezdny niszczyciel, a główni bohaterowie są zmuszeni wylądować kapsułą ratunkową na odizolowanej planecie Hubin. Zamieszkuje je plemię byłych najemników i pewien rodzaj naszych wilków, którzy walczą ze sobą, a najemnicy, dzięki swojej broni, utrzymują przewagę.
Ponieważ planeta jest odizolowana od galaktyki, a następny statek zaopatrzeniowy ma dotrzeć dopiero pięć miesięcy później, bohaterowie na razie utknęli tutaj i muszą przeżyć swoje przygody.
Han jako pierwszy przystosowuje się do życia na planecie. W jednej z tandetnych scen rąbie drewno ubrany jedynie w spodnie, aby zarobić na codzienną pensję, podczas gdy Leia go szuka. I jej reakcja jest łatwa do przewidzenia: podoba jej się to, co widzi.
Sama Leia jest raczej bierna na większość wydarzeń, co tłumaczy się czytelnikowi w drugiej połowie historii pewnym zwrotem, który moim zdaniem nie jest całkowicie zgodny z jej charakterem, ale jest dość zrozumiały.
Tymczasem Luke, po spędzeniu całego życia na Tatooine i walce dla Rebelii przez dwa lata, nie może już usiedzieć w miejscu i rozpaczliwie chce pomóc galaktyce. Kwestionuje obyczaje swoich przyjaciół, którzy nie wyjaśniają mu swoich planów, oraz obyczaje najemnego plemienia Markona, które również nie chce mu pomóc. Kilkakrotnie kwestionuje także własną moralność, ale zawsze podejmuje tę samą decyzję. Bardzo dobrą, jak się później okazuje i co czytelnik powinien sam zauważyć. Ten roztrzęsiony Luke wydaje się na pierwszy rzut oka bardzo dziwny, ale kiedy pomyślisz o pierwszym spotkaniu Luke'a z Yodą w Imperium kontratakuje, co dopiero będzie mieć miejsce, zdasz sobie sprawę, że jest to również napisane zgodnie z jego charakterem.
W drugiej części komiksu spotykamy Oddział Scar, powracającą jednostkę elitarnych szturmowców, którzy są nieco podobni do Komandosów Republiki i Imperialnych z Legend, a także nieco Bad Batch i których osobistym zadaniem jest odnalezienie Skywalkera i złapanie go. Tu zaczyna się prawdziwa akcja tomu.
Ta historia była naprawdę dobra. W przeciwieństwie do kilku ostatnich tomów, które w jakiś sposób dotyczyły ekwipunku Rebelii, znajdujemy tu przygodę, w której Luke, Leia i Han muszą walczyć w pojedynkę. To pokazuje nam rozwój tych postaci! Ponadto przeszłość Hana jest wspominana i omawiana w nawiązaniu do Hana Solo. Gwiezdnych wojen - historii. Wskazuje się na związek Hana i Lei, a Luke ćwiczy trochę walki na miecze świetlne. To małe rzeczy, ale po prostu tęskniłem za nimi.
Także rysownicy dają radę i wykonali dobrą robotę. Nie ma skopiowanych lub bardzo foto realistycznych twarzy, styl jest jednolity, podobały mi się zarówno ludzie, jak i tła kadrów. Tutaj wszystko naprawdę do siebie pasuje.
Materiał dodatkowy składa się z rozdziału Historia, w którym Marco Ricompensa przedstawia jedynie krótkie podsumowanie tego, co wydarzyło się do tej pory, oraz galerii okładek zawierającej wszystkie sześć amerykańskich okładek.
Dziękuję wydawnictwu Panini Verlags GmbH za przekazanie egzemplarza recenzenckiego.
Ich danke Panini Verlags GmbH für die freundliche Bereitstellung des Rezensionsexemplars.
Uwaga! Kolekcja ukazuje się jedynie w Niemczech! W Polsce recenzowany komiks ukazał się w ramach Star Wars Komiks (2/2021): Ucieczka.
W kolejnym tomie znalazła się historia Star Wars: Allegiance.
Szczegóły:
Tytuł: Star Wars. Kolekcja Komiksów Marvela, tom 48: Ucieczka
Tytuł niemiecki: Star Wars. Die Marvel Comics-Kollektion, Band 48: Die Flucht
Tytuł oryginalny: Star Wars, vol. 10: The Escape
Autor: Kieron Gillen
Rysunki: Andrea Broccardo, Angel Unzueta
Tłumaczenie: Matthias Wieland
Wydawnictwo: Panini Verlags GmbH
Data premiery: 28 lutego 2023
Liczba stron: 136
Oprawa: twarda
Cena: 16,99 €
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!
Niech Moc będzie z Tobą!