Star Wars. Wielka Republika: Szlak cieni | recenzja komiksu 💬

Szlak cieni to kolejny komiks z epoki Wielkiej Republiki. Akcja rozpoczyna się pod koniec powieści Burza nadciąga, a kończy atakiem na Latarnię Gwiezdny Blask z komiksu Koniec Jedi, więc obejmuje dość duży okres czasu. W Polsce komiks ukazał się w grudniu 2022 roku, a tłumaczenie historii Daniela José Oldera wykonała Katarzyna Nowakowska. Czy warto zainteresować się tym komiksem?
Opis dostarczony przez wydawnictwo:
Pojedynczy album z uniwersum Gwiezdnych Wojen. Jeden mistrz Jedi nie żyje. Drugi jest w stanie zupełnego szoku. Śledczy Jedi Emerick Caphtor musi rozwiązać sprawę, zanim będzie za późno. Los Jedi, Huttów, Nihilów i wszystkich innych mieszkańców galaktyki wisi na splątanej nici kłamstw i oszustw. Emerick będzie musiał zanurzyć się w ciemność, wystawiając na bezprecedensową próbę siebie i swoje ideały Jedi. Przydałaby mu się jednak pomoc. Na szczęście w cieniu kryje się prywatna detektywka – Sian Holt. Oboje ruszą tropem tam, dokąd trzeba – to znaczy, o ile zdołają się dogadać – od Coruscant po jedną z najbardziej przesiąkniętych przestępczością i niebezpiecznych planet w galaktyce. Ta zagadka może zniszczyć Wielką Republikę!

Jeśli chodzi o fabułę, śledczy Jedi Emerick Capthor i prywatne detektywka Sian Holt spotykają się, aby dowiedzieć się więcej o tajemniczych stworzeniach, które potrafią zamienić Jedi w kamień. Oczywiście pojawiają się też postacie, które już znamy z innych komiksów i powieści, takie jak Vernestra Rwoh i Stellan Gios. I tak, obie postacie współpracują ze sobą i uczą się funkcjonować jako zespół w miarę rozwoju historii.
Oczywiście trzeba też podkreślić, że serwowanych jest kilka frazesów, na przykład, że ta dwójka zostaje kochankami. Tak, w Wielkiej Republice Jedi mogą tworzyć więzi. Zobaczmy, czy historia pokaże nam, dlaczego tak nie jest 200 lat później.


Co jeszcze się rozwiązuje, to polowanie na doktor Uttersond , który wie więcej niż się wydaje, a także jest ścigany przez Nihila. Miejscami jest to zrobione całkiem ładnie, ale wydaje się też trochę jak standardowa historia. Tajemnica rymowanki i związku ze stworzeniami nie jest tak ekscytująca, jak mogłoby się wydawać. Dopiero pod koniec story arcu napięcie ponownie wzrasta, gdy Latarnia Gwiezdny Blask zostaje zaatakowana. Bo chociaż wiemy, jak to się skończy, ta dwójka wraca na pokład.

A jak wiadomo z innych historii, nie każdy musi przeżyć. Ale w tym momencie nie chcemy dawać Wam żadnych spoilerów, więc nie ujawnimy, czy któryś z nich zginie. W każdym razie można tu zobaczyć naprawdę dobrą akcję, prowadzącą do akceptowalnego finału.
Technicznie rysunek pozostał na zwykłym poziomie, nawet jeśli w bezpośrednim porównaniu z regularnymi seriami zastosowano bardziej komiksowe rysunki. Tła też czasami mają obszary monochromatyczne, ale zgodnie z przedmową ma to na celu pokazanie klasycznych wpływów noir i podkreślenie klimatu kryminalnego. Jak dotąd działa to całkiem dobrze, a ponieważ możesz również odczytać emocje w postaciach, tutaj również jesteś na dobrej drodze.

Ogólna ocena: 8/10
Fabuła: 7/10
Rysunki: 8/10
Jakość wydania: 9/10

Dziękuję wydawnictwu Story House Egmont za przekazanie egzemplarza recenzenckiego.

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars. Wielka Republika: Szlak cieni
Tytuł oryginalny: Star Wars. The High Republic: Trail of Shadows
Autor: Daniel José Older
Rysunki: David Wachter
Tłumaczenie: Katarzyna Nowakowska
Wydawnictwo: Story House Egmont
Data premiery: 7 grudnia 2022
Liczba stron: 120
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena: 49,99 PLN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!

Copyright © 2016 Świat Star Wars , Blogger