Wszystko, co dotąd wiemy o serialu "Ahsoka"

Trzecia odsłona i kolejna poświęcona serialom związanymi z The Mandalorian. Jak dotąd omówiliśmy The Book of Boba Fett oraz trzeci sezon The Mandalorian, a dziś omówimy sobie Ahsokę.

Koniecznie podzielcie się z nami swoimi komentarzami odnośnie waszych przewidywań i oczekiwań. W tym artykule nie znajdziecie żadnych nowych informacji, a jedynie kompilacje tego, co jak dotąd o niej wiemy (lub nie wiemy) oraz garść spekulacji i opinii co może nas czekać w serialu.
Ten serial z całą pewnością będzie interesujący. Ahsokę oficjalnie zapowiedziała 10 grudnia 2020 roku Kathleen Kennedy, ale było to w zasadzie oczekiwane. Po Rozdziale 13: Jedi, Lucasfilm ogłaszający spin-offa o Ahsoce, w którym wystąpi Rosario Dawson, było tylko kwestią czasu. W zasadzie, kilka dni po tym jak ujawniono jej wybór do roli w The Mandalorian, Deadline zdążył napisać artykuł, w którym ujawniano, że aktorski występ postaci jest jednocześnie testem pod spin-offa.

Gdzie zatem jesteśmy w chwili obecnej z informacjami o serialu? W grudniu, kiedy Favreau pojawił się w Good Morning America, powiedział, że Filoni ciężko pracuje nad scenariuszami. Ponadto, co omówimy sobie później, wszystko wskazywało też kierunek Lucasfilmu, iż zatrudnili już kilka głównych aktorów do serii. Oznacza to, że serial jest już w fazie pre-produkcji. Sezon 3 The Mandalorian niedługo zacznie być kręcony, jak twierdzi Giancarlo Esposito, mimo iż Pedro Pascal nie będzie dostępny aż do następnego lata, jednakże wewnętrzne źródła i obsada sugeruje takie rzeczy już od zeszłego listopada (sprawdźcie wcześniejsze odsłony, gdzie omawiamy szczegółowo to, co dotyczy The Mandalorian i procesu postępów prac nad kolejnym sezonem).

Ahsoka, z drugiej strony, jest w trakcie kompletowania castingów. Ma to sens, jeśli Lucasfilm chce mieć gotowy serial tak szybko, jak to tylko możliwe, by uderzyć bohaterką, którą należy kuć póki jest gorąca. Puszczenie kolejnego sezonu The Mandalorian przed nią, byłoby spowolnieniem momentu w jakim znajduje się postać grana przez Rosario Dawson.

Aktorzy kończą już prace nad Obi-Wanem Kenobim (aczkolwiek pewnie chodzi o mniejsze role), można więc przypuszczać, że scena Volume w Los Angeles będzie gotowa w ciągu najbliższych dwóch miesięcy. Oznacza to, że będzie miejsce, by nakręcić na niej nowy serial lub jakiś film. W momencie publikacji tego posta, nie wiemy jeszcze co będą na niej kręcić. Bazując na faktach oraz cytatach od osób zaangażowanych bezpośrednio w prace nad serialem, musimy założyć, że będzie tam kręcony The Mandalorian, biorąc również pod uwagę komentarz Esposito. Jeśli jednak podążymy za instynktem, cóż, będzie to zależało od każdego z nas indywidualnie. Obstawiamy jednak Ahsokę.

Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że niezależnie co wybierzemy, wygramy na tym wszyscy. Nie tylko dlatego, iż dostaniemy kolejny fantastyczny sezon kontentu z Gwiezdnych Wojen, ale także dlatego (jak również najpewniej), kiedy zakończą prace nad jednym, następny zaraz znajdzie się w produkcji. Ponadto, Ahsoka ma mieć około czterech odcinków, można więc założyć, że zostanie nakręcony wcześniej, aniżeli The Mandalorian.

Są argumenty za i przeciw tej teorii. Zaczynając od tych za, jednym z najważniejszych jest to, że wierzę*  Lucasfilm chce uderzyć, póki żelazo jest gorące. Ahsoka była ważnym dla ludzi aspektem drugiego sezonu, podobnie jak Boba Fett (dla niektórych nawet bardziej aniżeli Fett), i właśnie oni prawdopodobnie czekają na jej spin-off, zanim publiczność o niej zapomni. W zasadzie, otrzymaliśmy już pokrycie prac nad serialem, ponieważ wiemy, że Filoni pisze scenariusz już od sześciu miesięcy. Gdyby był już napisany, mogliby ustalać plan działania, dlaczego więc mieliby czekać na The Mandalorian aż jego trzeci sezon zostanie nakręcony?

W tym samym czasie, trzeci sezon The Mandalorian był przecież w produkcji od dłuższego czasu, więc zrozumiałe by było, gdyby Favreau chciałby skończyć go zanim Pascal podpisze kontrakt na kolejny projekt. Ponadto, gdyby Collider informował właściwie i The Book of Boba Fett służyłby za sezon 2.5 głównego serialu, oznaczałoby to, że chcieliby, aby sezon trzeci pojawił się po sezonie 2.5, a nie tworzyć większą lukę pomiędzy serialami. Nie mamy tutaj żadnego decydującego czynnika, jednakże, każe to założyć, że rezultaty będzie nam dane je zobaczyć prędzej czy później.

Przez ostatnie sześć miesięcy, byliśmy bombardowani plotkami na temat castingów poszczególnych postaci, które mogą pojawić się w Ahsoce - Mena Massoud nawet udostępnił obrazek z Rebeliantów, co wielu fanów zaczęło postrzegać jako wiarygodne potwierdzenie plotki mówiącej o tym, że jest tym, który zagra aktorską wersję Ezry Bridgera. Plotki te nie zostały potwierdzone przez studio, ale słyszeliśmy też o tym, że Lars Mikkelsen, który podłożył głos Wielkiemu Admirałowi Thrawnowi w sezonie trzecim i czwartym Rebeliantów, może z kolei zagrać aktorską wersję postaci. Jakby nie było dosyć podsycania tych plotek, Rosario Dawson udostępniła na swoim Instagramie jedną z tych plotek. The Hollywood Reporter sprawdził informacje w Lucasfilmie i dowiedział się, że studio szuka aktorki, która zagra aktorską wersję Sabine Wren. Kolejna plotka pojawiła się w czerwcu, sugerując, że Barris Offee może również pojawić się w serialu. Przyjrzyjmy się każdej z nich po kolei.

Po pierwsze, nie wierzę w dym, mamy już bowiem ogień. Prawdopodobnie najważniejszą kwestią jest obsadzenie Ezry. Nie wierzę w to, iż gdy Massoud udostępnił na Instagramie obrazek,  miał już tę rolę w kieszeni, ponieważ z oczywistych względów, gdyby tak było, to musiałby podpisać dobrze płatny kontrakt, który zabraniałby mu dzielenia się takimi informacjami. To, co się wydarzyło, jak wielu ludzi spekulowało, było zwyczajną kampanią zwracającą uwagę na chęć zagrania postaci i sądzę, że wcale nie byłoby to takie szokujące, miał już wtedy przesłuchania. Postem w social mediach, prawdopodobnie chciał zwrócić na siebie więcej uwagi, by ludzie zaczęli mówić o nim w roli Ezry, w celu przekonania Lucasfilmu do zatrudnienia go. Zauważyliście jaka zapadła cisza od tamtego czasu? To każe zastanowić się, co dzieje się w kwestii castingów w ciągu ostatnich kilku miesiącach, co może być sygnałem, że serial może już być robiony.

Mikkelsen jest w tej samej sytuacji, co Katee Sackhof w roli Bo-Katan. Podkładał głos postaci w animacji, ale jest głównie aktorem. Jest dobrze znany w świecie seriali z roli Viktora Petrova w niesławnym House of Cards. Innym aktorem z podobną pozycją jest Taylor Gray, który podłożył głos Ezry w Rebeliantach, który został pominięty w wyścigu o rolę. Powinien był chociaż być wzięty pod uwagę.

Co zaś się tyczy Barris, to niewiele można na ten temat powiedzieć - plotka ta, oparta jest na ogłoszeniu castignowym w którym szukano  kobiety w wieku 20 lub 30 lat. Mówi się o tym, że prawdopodobnie chodzi o Barris, to fakty są takie, że gdyby to była prawda, to równie dobrze mogłoby chodzić o inną postać o której wiele się mówi - Sabine Wren. W ostatnim czasie plotki te pojawiają się ze wzmożoną siłą. Jak wspomnieliśmy wcześniej, The Hollywood Reporter słyszało, że Lucasfilm szuka kogoś do obsadzenia, więc jej włączenie do serialu jest niemal gwarantowane. Biorąc pod uwagę historię z Rebeliantów, byłoby to mądre posunięcie. Dodatkowo, plotka głosi, że lista potencjalnych aktorek branych pod uwagę przez studio, jest bardzo krótka: Lana Condor, Tati Gabrielle i Havana Rose Liu. 

Skoro plotki o obsadzie mamy za sobą, zastanówmy się, o czym byłby serial? Po zakończeniu odcinka Jedi, sądzimy że prawdopodobnie bezpiecznie będzie założyć, że Ahsoka Tano szuka zarówno Ezry Bridgra, jak i Wielkiego Admirała Thrawna. W tym kontekście, będzie to już się działo jakiś czas po tym jak spędziła czas jako "Gandalf Szary" na końcu Rebeliantów zasugerowano sojusz między Sabiną i Ahsoką w celu odnalezienia ich przyjaciela, a Lucasfilm szukając Sabiny zrobiłby sensowny ruch.  Logo serii, które widzicie nad tekstem, bardzo przypomina Świat Między Światami znany z czwartego sezonu Rebeliantów, z którego Ahsoka triumfalnie powróciła.

Odcinek ten zasugerował w Gwiezdnych Wojnach koncept podróży w czasie, który nigdy wcześniej nie był podejmowany. Jak mówił wujek pewnego bohatera Marvela: "z wielką siłą przychodzi wielka odpowiedzialność", a z tego względu, można przypuszczać, że twórcy stojący za jakimikolwiek Gwiezdnymi Wojnami będą trzymać się z daleka od konceptu podróży w czasie. Jednakże, należy zauważyć, że to Filoni wprowadził ten wątek w Rebeliantach i byłoby to interesujące zobaczyć, czy do niego wróci. 

Zanim ktokolwiek zacznie z szalonymi pomysłami o podróżach w czasie w Gwiezdnych Wojnach, podkreślmy, że Dave Filoni nie użyje Świata Między Światami, by wymazać trylogię sequeli z kanonu. To najbardziej idiotyczna idea z wielu powodów. Każdy sequel kosztuje miliony dolarów, jest też wiele fanów, którzy je polubili i filmy się im podobały, a generacje małych dziewczynek i chłopców będą dorastać patrząc na Rey, Poe i Finna. George Lucas wielokrotnie przypominał, że Gwiezdne Wojny są tworzone dla 12-latków. Zatrzymajmy się na chwilę, albo i nie. Ponieważ musimy sobie też przypomnieć, że - abstrahując od tego, co ludzie myślą - Filoni i Rian Johnson mają wspaniale rozwijającą się znajomość na wielu kontach - twitterze i reddicie choćby.

Tym optymistycznym i wcale nie kontrowersyjnym punktem, kończymy spekulacje o Ahsoce. W czwartej odsłonie zajmiemy się budzącym kontrowersje Rangers of the New Republic.

Przypominamy, że to tylko artykuł spekulatywny i wypchany opiniami, ale jesteśmy zainteresowani waszymi pomysłami. Podzielcie się nimi w komentarzach.

 * Artykuł jest tłumaczony z uwzględnieniem perspektywy autora oryginalnego tekstu.

Źródło: starwarsnewsnet.com 
Tłumaczenie: Lupus

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!

Copyright © 2016 Świat Star Wars , Blogger