Jak powstawał Han Solo i Chewbacca?

Kto jest łachmytą?* StarWars.com przygotowało głębsze spojrzenie na wizje i projekty uwielbianego przez fanów łotra odległej galaktyki i jego pierwszego pilota - Hana Solo i Chewbackę. Ostrzegamy przed potencjalnymi spoilerami!

Wczesny storyboard autorstwa Joe'a Johnstona

Zanim Han Solo stał się zwykłym szmuglerem, zrzucił niewygodny mundur, a jego wszechobecny blaster został przebudowany tak, by był jak najbardziej funkcjonalny, a nie dekoracją, wyobrażono go sobie jako wytwornego kosmicznego pirata z mieczem świetlnym. Jego kompan, wspaniały Chewbacca, wyglądający jak chodzący dywanik z nienagannie wyczesanym futrem, z kolei z początku wyglądał mniej jak przytulanka, gdyż wyobrażono go sobie jako spiczastouchego stwora ze szczęką pełną ostrych zębów.

Koncept Jamesa Clyne'a i Vincenta Jenkinsa

Razem, zmienili się w jedną z najbardziej ukochanych przez fanów i charyzmatycznych par w Gwiezdnych Wojnach, z rodzajem partnerstwa, które przetrwało lata, bo opierało się na lojalności, zaufaniu i przyjaźni. Od pierwszego momentu, gdy ich spotykamy w kantynie w Mos Eisley w Nowej Nadziei, kontynuowali swoją przemianę. Przestali walczyć wyłącznie o swoje życie i dołączyli do sprawy Rebelii Znaleźli rodzinę, która rozrosła się o księżniczkę i chłopaka z farmy, który szukał przygód.

Zamów książkę Han Solo: Opowieść filmowa z free dostwą do salonu empik>>

Kiedy postać Hana spotyka swój koniec w Przebudzeniu Mocy, twórcy Gwiezdnych Wojen jeszcze z nim nie skończyli. W czasie przygotowań filmu Solo, powrócono do wcześniejszych konceptów Hana, jego młodości na Korelii i czasów kiedy dopiero stawał się przemytnikiem, jakim go znamy dzisiaj.

Koncept Jacka Dunmana

Nie zawsze był łachmytą

Jak to często w Gwiezdnych Wojnach bywa, korzenie szkiców sięgają prac koncepcyjnych Ralpha McQuarriego. - " W wielu moich wczesnych szkicach widziałem Solo wyglądającego jak drapieżnik. Miał laserowy miecz i wyglądał bardziej jak z Flasha Gordona, to było pierwsze, co przychodziło mi do głowy." - opowiadał McQuarrie w książce Star Wars Art: Ralph McQuarrie. We wczesnych szkicach i obrazach, Han miał jaskrawy styl, który bardziej przypominał wizerunek Landa Calrissiana. Miał nawet pelerynę, ale inne szkice pokazywały go z kolei bardziej jako barbarzyńskiego pirata o muskularnej budowie i w sandałach. George Lucas, z kolei, miał inne plany. 

Koncept Ralpha McQuarriego

Wreszcie, postać ukształtowała się z centralnego bohatera w cynicznego, niepozbawionego fanaberii pilota, z właściwym wyglądem: znoszoną kamizelkę, prostą koszulę, spodnie i parę wysokich butów. 

Najlepszy przyjaciel Hana

Wczesne pomysły McQuarriego na Chewbackę celebrowały status Wookieego jako nieustraszonego wojownika, ale przedstawiały go jako spiczastouchego pomocnika  o płaskich rysach twarzy i wydatnej szczęce, ubrany w kamizelkę kuloodporną, buty i z bronią gotową do strzału. - "George nawet lubił tę Chewbackę, ale pomyślał, że mógłby być nieco wyższy," - opowiadał McQuarrie (lata później, wygląd ten stał się inspiracją dla postaci Zeba z Rebeliantów). - "Kiedy zacząłem, George oglądał lśniące oczy lemura, z małymi ząbkami i przerażającym wyglądem." Kiedy te cechy zostały dopracowane, by przypominały jego alaskan malamuta Indianę, który zasiadał razem z nim w samochodzie na fotelu pasażera niczym drugi pilot.

Na koniec, Chewiee miał znacznie bardziej łagodną naturę, która zadawała kłam intensywnej zaciekłości, która mogła go zmusić do wyrywania rąk podczas bijatyki, a Han stał się twardą barierą dla młodzieńczego idealizmu Luke'a Skywalkera, zmęczonym i wycieńczonym podróżnikiem przez galaktykę, który nie szukał przygody, ale nie mógł nigdy ukryć dobrego serca.

Koncept Iaina McCaiga

Odrodzenie Solo

W filmie, postacie rozwijały się bunie, ale ich wizerunek pozostawał wierny temu modelowi, aż do 2003 roku, kiedy wczesne szkice scenariusza Lucasa tworzone do Zemsty Sithów zawierały wizerunek młodego Hana na świecie Wookiech, planecie Kashyyyk. - "W tych szkicach, Solo został przedstawiony jako wychowanek Chewbacki i podczas jednej z finalnych bitew Wojen Klonów. Miał też pomóc generałowi Jedi Yodzie odnaleźć generała Separatystów Grieviousa." - napisał w swojej książce The Art of Solo: A Star Wars Story Phil Szostak. Artysta koncepcyjny Ian McCaig nawet stworzył rysunek ukazujący brudnego młodego urwisa, ale nie został poproszony o ponowne opracowanie postaci przez kolejną dekadę.

Koncept Matta Allsoppa

Kiedy Lawrence i Jonathan Kasdanowie zaczęli pisać pierwszy szkic scenariusza Solo, współpracowali już przy tworzeniu zakończenia historii Hana w Przebudzeniu Mocy. Była to okazja dla twórców do cofnięcia się w czasie i możliwość zaoferowania wglądu fanom w lata formowania się charakteru Hana Solo, gdy był młodym chłopakiem, po raz pierwszy spotkał Chewbackę i jak ich dynamiczny duet wkroczył na pokład Sokoła Millennium. Starszy z Kasdanów powiedział, że postanowił się zaangażować w ten projekt, ponieważ Han zawsze był jego ulubioną postacią. - "Jest lekkomyślny, niefrasobliwy, cyniczny, twardy i pragmatyczny. Nie jest zbyt inteligentny. Lubię to. Daje możliwość na sporo zabawy."

Koncept Vincenta Jenkinsa

Podobnie jak w czasach McQuarrie'ego, artyści koncepcyjni tworzyli wczesne szkice historii przedstawiające Wookieech w zbrojach szturmowców i Hana wraz z Chewiem, którzy spotykają się jako żołnierze, gdy Wookiee odważnie ratuje Hana w bitwie. Historia się zmieniała, kontrakty aktorów zostały podpisane, a artyści koncepcyjni poprawiali interpretacje postaci i ich kostiumy. Sedno historii pozostało jednak niezmienione. - "Historia zawsze kręciła się wokół Hana Solo." - opowiada kierownik projektów Lucasfilmu James Clyne. - "Samotny bohater, który bardzo chce zebrać tyle kasy, by móc kupić sobie statek i pracować wyłącznie dla siebie."

Koncept Iaina McCaiga
Punkowy szczur
Pierwotnie zatytułowany Harry i chłopiec, Solo dał twórcom możliwość stworzenia młodemu Solo jego własnej podróży bohatera, od obdartego koreliańskiego szczura z ulicy do pochopnego odkrywcy skaczącego z planet na planetę, do odległych światów i spotykającego się z nieprzyjemnymi typami w nadziei, że znajdzie statek i trochę kasy, by kupić własny.

Twórcy kostiumów, David Grossman i Glyn Dillon, narysowali realny świat inspirowany konfliktem wietnamskim czy sceną punkową lat 80tych, przywołując wpływy takich zespołów jak The Clash, by nadać Hanowi wygląd szczura i wyrzutka.

Koncept Jacka Dudmana

W spotkaniu z Chewbacką na błotnistym świecie Mimbana, spotykamy bardziej obeznanego z życiem w galaktyce Hana w imperialnej zbroi i zazwyczaj lśniącego (od szamponu) Wookiego ubabranego błotem, co sprawia, że jest niemal nierozpoznawalny. Historia Chewbacki w filmie, dała twórcom możliwość rozszerzenia jego wyglądu. Niedożywiony, spętany i dręczony, Chewbacca który po raz pierwszy spotyka Hana wyłania się z cienia swojego dawnego jestestwa, będąc bardziej rozwścieczoną bestią, jakiej wcześniej nie znaliśmy. Po bardzo potrzebnym prysznicu, młodszy Chewbacca odzyskał dzikość w swoich lśniącym futrze, które zdradzały względną młodość postaci. 

Od szmuglera do udekorowanego bohatera wojennego i z powrotem do łajdaka oraz dzieciaka z ulicy, Han wzrastał, zmieniał i cofał jednocześnie, wraz z Chewbacką u swojego boku.

* W oryginale (zarówno w artykule, jak i filmie) nieprzetłumaczalna fraza "Who's scruffy looking?", która pada w "Imperium kontratakuje" z ust Hana Solo, gdy ten reaguje na epitety jakimi raczy go Leia. [przyp. red. ŚSW]

Źródło: starwars.com
Tłumaczenie i przypis: Lupus

2 komentarze:

  1. Szczerze powiedziawszy, bardziej odpowiada mi koncepcja ksiązkowa, w której Han nadal żyje, a Chewie poświęca się, żeby uratować młodego Anakina. Bardzo mi to nie pasowało, co zrobiono w "Przebudzeniu mocy".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też. Szczególnie, że w NEJ pięknie to wszystko wybrzmiewało - poświęcenie, ból, odrzucenie, pogodzenie... za każdym razem ryczę i zużywam kilka paczek chusteczek, a w filmie śmierć Hana niby jest i jest całkiem nieźle rozegrana emocjami, to jednak nie robi takiego wrażenia - a przynajmniej na mnie - i nie wywołuje tak silnych emocji, a nawet sami bohaterowie jakoś szczególnie nie cierpią (może poza biednym Chewieem, który cierpiał niemal tak samo jak książkowy Han Solo z Legend). Co ciekawe, koncepcja uśmiercenia Hana Solo nie była nową opcją. Harrison Ford chciał, żeby Han zginął w "Powrocie Jedi", ale ten pomysł nie podobał się Lucasowi. Po latach i przemianowaniu Rozszerzonego Wszechświata na Legend, podczas prac nad "Przebudzeniem Mocy" powrócono do tego pomysłu ponieważ Ford miał powiedzieć, że wróci tylko jeśli zostanie uśmiercony tak jak chciał by zrobiono to z jego postacią (wówczas) 30 lat wcześniej.

      Usuń

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!

Copyright © 2016 Świat Star Wars , Blogger