Zeszyt - jak na ironię - zawiera także lekkie elementy humorystyczne. Forteca Vadera była stawiana 9 razy, z czego za każdym razem coś się psuło i była stawiana od nowa. Przy czym za każdym razem obecny nosiciel Momina był unicestwiany... ot, taki humor w wykonaniu Sithów. To co jest jednak istotne, to to, że mamy nawiązanie do Świata pomiędzy Światami z Rebeliantów. Cała forteca stoi na dosyć mocnym ognisku Mocy i dzięki niej Vader jest w stanie otworzyć wrota do rzeczowego Świata. Pozostaje jednak pytanie - co takiego się stało, że Imperator zainteresował się Lothalem, skoro miał dostęp do Świata pomiędzy Światami na Mustafar? Oby to było wyjaśnione. Poza tym, zakończenie serii będzie w zasadzie jedną wielką rozwałką - mieszkańcy Mustafar nie bardzo są zadowoleni z działań Vadera, do tego Momin ma swoje plany... Będzie się działo.
Co do grafiki - nie ma nic, czego byśmy nie widzieli wcześniej. No, może poza efektami lawy i ognia, są tak plastyczne, że bardziej się nie da. Aż czuć skwar. Podobnie z efektem otwarcia wrót - wygląda to o wiele lepiej niż w Rebeliantach.
Charles Soule szaleje na zakończenie serii. Nie mogę się doczekać dwóch ostatnich zeszytów. Zwłaszcza wyjaśnienia losu wrót na Mustafar.
Ogólna ocena: 10/10
Fabuła: 10/10
Rysunki: 9/10
Postacie: 10/10
Szczegóły:
Tytuł: Darth Vader: Dark Lord of the Sith #23: Fortress Vader, Part V
Autor: Charles Soule
Rysunki: Giuseppe Camuncoli
Wydawnictwo: Marvel Comics
Data premiery: 14 listopada 2018
Liczba stron: 32
Oprawa: miękka
Cena: 3,99$ / 15,99 PLNOprawa: miękka
Gdzie kupić:
ATOM Comics
Chcesz być na bieżąco? Polub Świat Star Wars na Facebooku!
LINK: ŚWIAT STAR WARS |
Niech Moc będzie z Tobą!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!
Niech Moc będzie z Tobą!