Akcja właściwa zaczyna się w zasadzie od połowy zeszytu. Pierwsza część to tak naprawdę powtórzone wydarzenia z filmu do momentu zaciągnięcia się Hana do służby, z niewielkimi dodatkami. Potem dopiero mamy przedstawione wydarzenia z akademii i tu już jest ciekawiej. Han ma problemy z przystosowaniem się do rygoru wojskowego (przykładowo wciąż używa swojego imienia, a nie nadanego mu numeru), do tego cały czas drąży temat, co szkolenie podstawowe ma wspólnego z nauką latania. Ot, przygody żółtodzioba w wojsku. Gorzej, że pod koniec wszystko się psuje. Han robi dosyć paskudną rzecz, za którą w normalnym wojsku zostałby dyscyplinarnie wyrzucony i najpewniej podstawiony pod sąd. Tymczasem mamy zaplanowane 5 zeszytów serii i wiemy, że Han będzie w siłach Imperium aż do Mimban. Kolejny przykład tego, że w Imperium siedzą sami idioci. Naprawdę nie wiem, co takiego oficerowie wymyślą, żeby go trzymać...
Grafik nie bardzo się popisał. Han totalnie nie wygląda jak Han z filmu, czasami jego ekspresje są tak śmieszne, że nie wiem, czy to było robione na poważnie. Przynajmniej kolory tła są całkiem niezłe, no ale... jeśli wygląd głównego bohatera zawodzi, to co tu mówić więcej.
Jeden błąd logiczny spowodował, że ciężko mi będzie patrzeć na tę serię z jakimiś oczekiwaniami. Ja wiem, że uniwersum gwiezdnowojenne ma swoje głupotki, ale są pewne standardy... I z tego, co zdążyłem się zorientować, Han będzie miał na sumieniu znacznie więcej przewinień...
Ogólna ocena: 6/10
Fabuła: 6/10
Rysunki: 6/10
Postacie: 6/10
Szczegóły:
Tytuł: Han Solo: Imperial Cadet #1
Autor: Robbie Thompson
Rysunki: Leonard Kirk
Wydawnictwo: Marvel Comics
Data premiery: 7 listopada 2018
Liczba stron: 32
Oprawa: miękka
Cena: 3,99$ / 15,99 PLNOprawa: miękka
Gdzie kupić:
ATOM Comics
Chcesz być na bieżąco? Polub Świat Star Wars na Facebooku!
LINK: ŚWIAT STAR WARS |
Niech Moc będzie z Tobą!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!
Niech Moc będzie z Tobą!