To co stanowi sporą zaletę, to wgląd w przemyślenia bohaterów, których z oczywistych powodów nie mogliśmy dostać w filmie. Mamy podane przemyślenia Lei, Kylo Rena czy innych bohaterów, które znacząco budują daną postać (na przykład odpowiedź, dlaczego Kylo nie strzelił do Lei). Osobiście bardzo przypadły mi do gustu sceny ze Snokiem. Ukazanie jego myśli przed przybyciem Rey i Kylo dało kolejne pole do dyskusji nad jego pochodzeniem i przejęciem władzy w Najwyższym Porządku.
Dodatkowo autor dodał sporo scen, których w filmie nie było, głównie na początku książki. Znany już jest krążący po internecie sen Luke'a, będący prologiem, ale mamy także scenę zapoznawczą z siostrami Tico tuż przed ewakuacją bazy Ruchu Oporu czy nawet bardziej poszerzony w stosunku do filmu występ admirała Ackbara. Są także wydarzenia, które znacząco zmieniają odbiór niektórych scen, na przykład moment odkrycia przez Luke'a połączenia między Kylo i Rey. Mamy także wyjaśnienia dotyczące różnych kwestii, na przykład gdzie była drużyna Poego w czasie trwania filmu czy odpowiedź na to, skąd się wzięły umiejętności Rey. Z punktu widzenia fana, który lubi różne smaczki czy nawiązania, ucieszyło mnie wspomnienie o wyprawie Lei na Crait z książki Leia: Princess of Alderaan (RECENZJA), a także z komiksu Storms of Crait (RECENZJA). Mamy także wspomnienie o Oddziale Inferno (RECENZJA), już współpracującym z Ruchem Oporu czy Galliusa Raxa z trylogii Koniec i początek (RECENZJA).
Ale żeby nie było zbyt kolorowo, to oczywiście są pewne wady. Jak już wspominałem, jeżeli komuś nie spodobały się pewne sceny czy wątki filmowe, to raczej nie spodoba mu się także ich książkowy odpowiednik. Do tego niektóre sceny w książce są dziwnie rozwleczone. Akcja, w której BB-8 pokonuje policjantów z Canto Bight w filmie była krótka, w książce ma dosyć spory akapit. Niektórzy bohaterowie są potraktowani po macoszemu. Mamy na przykład wgląd w myśli Ackbara (bądź co bądź, niewiele znaczącej postaci w filmie), ale taki DJ to nie dostał nic ponad to, co było w filmie, mimo większego wkładu w fabułę. Pomimo próby rozbudowania postaci, to są wciąż ci sami bohaterowie, których widzieliśmy na dużym ekranie. Mówię tu głównie o Rose, która po seansie jawiła się jako naiwna nastolatka, a lektura książki tylko mnie utwierdza w tym przekonaniu.
Czy było warto? Zdecydowanie. Palmę pierwszeństwa w kwestii wzorowych nowelizacji wciąż niesie Zemsta Sithów, ale Ostatni Jedi wcale jej nie ustępuje. Pomijając nieliczne wady czy ogólne problemy związane z nowelizacjami (znana fabuła, dłużyzny itp.) książkę trzeba znać.
Ogólna ocena: 9/10
Fabuła: 8/10
Postacie: 8/10Polska premiera książki zaplanowana jest na 23 maja 2018 roku (przedsprzedaż w salonach sieci empik), ogólnopolska premiera odbędzie się 6 czerwca.
Szczegóły:
Tytuł: Star Wars™: The Last Jedi: Expanded Edition
Polski tytuł: Star Wars™: Ostatni Jedi: Wydanie rozszerzone
Polski tytuł: Star Wars™: Ostatni Jedi: Wydanie rozszerzone
Autor: Jason Fry
Wydawnictwo: Del Rey
Data premiery: 6 marca 2018
Liczba stron: 336
Oprawa: twarda
Cena: 28,99$ / 74,40 PLN (wersja angielska)Gdzie kupić:
BOOKCITY (wersja angielska)
Chcesz być na bieżąco? Polub Świat Star Wars na Facebooku!
LINK: ŚWIAT STAR WARS |
Wszelkie pytania czy wątpliwości proszę kierować na adres e-mail swiatstarwars@onet.pl
Niech Moc będzie z Tobą!
Niech moc będzie i z Tobą !
OdpowiedzUsuń