Darth Vader i Kylo Ren, dziadek i wnuk, mimo swoich indywidualnych cech, mają też ze sobą wiele podobieństw. Podobnie jak Anakin, który czuł się, jakby Jedi ukrywali przed nim sekrety Mocy, młody Ben Solo czuł, że został powstrzymywany podczas treningu. Chociaż wiele rzeczy przyczyniło się do ich upadku na ciemną stronę, to ich pragnienie większej władzy ostatecznie zepchnęło ich na krawędź. Tak właśnie zaczęły się ich równoległe upadki z bycia przyzwoitym. Przyjrzyjmy się podobieństwom między dwoma najbardziej przerażającymi złoczyńcami w odległej galaktyce.
Manipulacja
Zarówno upadek Vadera, jak i Kylo Rena na Ciemną Stronę był manipulowany zewnętrznymi wpływami. W przypadku Vadera uwiódła go obietnica Dartha Sidiousa, że nauczy go mocy, która może uratować Padmé przed jej śmiercią, o której miał koszmary. Oczywiście, to czy Sidious mógł rzeczywiście nauczyć skonfliktowanego wówczas Anakina tej umiejętności jest nieistotne, Sidious manipulował Skywalkerem, by przeciągnąć go na swoją stronę i umocnić władzę, którą posiadał.
Przerażająca Moc
Również od samego początku zarówno Vader, jak i Kylo Ren okazywali przerażający pokaz mocy i umiejętności. Niektóre z naszych pierwszych spotkań z którąś z postaci są naznaczone użyciem ciemnej strony Mocy. Vader po raz pierwszy pokazuje, do czego jest zdolny podczas spotkania z admirałami Imperium na pokładzie swojego Gwiezdnego Niszczyciela. Kiedy admirał Motti wypowiada się na temat „starożytnej religii”, w którą wierzy Vader, ten uskutecznia pełną prezentację i używa Mocy, by udusić naiwnego admirała, dopóki gubernator Tarkin go nie przywoła do porządku. Podobnie, gdy po raz pierwszy spotykamy Kylo Rena, bez większego wysiłku zatrzymuje on w powietrzu pocisk z blastera wystrzelony przez Poe Damerona, zanim ten zdąży się do niego zbliżyć.
Nawet ich umiejętności posługiwania się mieczem świetlnym były równie przerażające.
Na pokładzie Profundity rebelianci biegli korytarzem, by zabezpieczyć skradzione plany Gwiazdy Śmierci. Wyły klaksony i migotały światła, a w ciemności zapłonęło pojedyncze czerwone ostrze, to, co nastąpiło później, było pokazem absolutnej dzikiej furii. Darth Vader bez wysiłku machał mieczem świetlnym, odbijając pociski blasterów, które leciały w jego stronę. Chociaż rebelianci zabezpieczyli plany, w salach Profundity już na zawsze będą pojawiać się słowa jednego rebelianta: „Pomóż nam!”
Kylo Ren, choć nie zawsze tak wyrachowany jak Darth Vader, wciąż przerażał otaczających go swoim trzaskającym mieczem i jego unikalną krzyżową konstrukcją. Niezależnie od tego, czy czymś rzucał lub ciął panele sterowania, czy faktycznie pojedynkował się z kimś i zadawał niszczycielskie ciosy, Kylo był tak samo onieśmielający, jak jego dziadek przed nim. W swoim ostatnim pojedynku z Rey na pokładzie wraku drugiej Gwiazdy Śmierci bezlitośnie wymachiwał mieczem, odbijając każdy z jej ciosów, aż była wyczerpana i przerażona brutalną siłą Kylo.
Wszystko w czerni
Bardziej oczywistym podobieństwem między Vaderem i Kylo był ich strój. Obaj przyjęli dosłowność „ciemnej strony”, ubierając się całkowicie na czarno: od ubrań po maski, a nawet peleryny.
Czarny kombinezon Vadera był oczywiście noszony z konieczności. Mroczny Lord, osłabiony podczas pojedynku ze swoim byłym mistrzem Jedi, Obi-Wanem Kenobim, stał się bardziej maszyną niż człowiekiem. Jego skafander zawierał systemy podtrzymywania życia, pancerny napierśnik chroniący jego mocno zwęgloną i wrażliwą klatkę piersiową oraz maskę, która pomagała przetwarzać powietrze w jego zniszczonych płucach.
[Wyciąga rękę] Dołącz do mnie
Podobnie jak dziadek, tak i wnuk, obaj szukali uczniów, których uformowaliby w mroczne sługi i którzy służyliby ich pragnieniom rządzenia galaktyką.
Odkupienie
Ale to, co sprawia, że Vader i Kylo są do siebie tak podobni, to nie tylko Ciemna Strona, ale także ich powrót do światła.
Troszeczkę się nie zgodzę. Pierwszy raz Vader pokazuje swoje skłonności do ciemnej mocy wycinając w pień Tuskenów, którzy porwali jego matkę. Oczywiście nie wystepował jeszcze wtedy jako Darth Vader - niemniej jest to przecież ciągle ta sama osoba! Ale rozumiem, że traktujemy części w kolejności ukazywania się w kinach. ;)
OdpowiedzUsuń