Recenzja - Kolekcja Komiksy Star Wars: Klasyczne opowieści 7


Po raz siódmy witamy i zapraszamy Was do przeczytania recenzji Klasycznych opowieści od wydawnictwa Marvel. W siódmym tomie Opowieści znajduje się osiem komiksów oryginalnie wydanych w numerach 60-66 oraz Star Wars Annual 2. Komiks ukazał się 28 marca 2018 roku nakładem wydawnictwa De Agostini i liczy sobie 200 stron. Siedem historii napisał David Michelinie okazjonalnie wspierany przez Waltera Simsona, a jeden Michael Fleisher. Autorami rysunków są Walter Simson, Joe Brzozowski, Tom Palmer i Carmine Infantino. Tłumaczenie wykonała Monika Mazur.
Opis:
Sojusz Rebeliantów kontynuuje walkę przeciwko Imperium ze swojej nowej tajnej bazy na planecie Arbra. Teraz dodatkowo ma do dyspozycji myśliwce TIE kupione od Ferreta. Pod nieobecność zaginionego Hana Solo, Luke Skywalker został numerem jeden wśród pilotów eskadry. U jego boku lata porucznik Shira Brie, młoda, wyjątkowa pilot, która chce zapewnić sobie miejscu w Sojuszu Rebeliantów i być może serce bohatera Rebelii Luke'a. Jednak wojna jest pełna gorzkich niespodzianek i młody Skywalker szybko odkryje, że odrzucenie przez tych, którym ufa, mogą być gorsze niż jakiekolwiek atak Lorda Sithów, Dartha Vadera.

Zawartość tomu jest oczywiście bezpośrednią kontynuacją poprzedniego tomu, Klasyczne opowieści 6. Porucznik Shira Brie dalej odgrywa bardzo ważną rolę, a w pierwszej historii otrzymuję nagrodę podobnie, jak Han i Luke w Nowej nadziei. Towarzyszy temu awans do stopnia kapitana i, jak powiedziałaby moja dawana nauczycielka od niemieckiego, romansik (Techtelmechtel), który zostaje przerwany zbliżająca się misją bojową. Pamiętamy myśliwce TIE, które rebelianci zdobyli w poprzednich historiach. Tutaj są one użyte ponownie. Głupim zbiegiem okoliczności i imperialną mądrością i ingerencją myśliwce nie są w stanie się porozumieć, więc Luke zdany jest na Moc. Ta mówi mu dokładnie, który pilot jest przyjacielem, a który wrogiem, ale jednak nie wie, kto tak naprawdę siedzi za sterami TIE’a. I tak się składa, że Luke zestrzeliwuje myśliwiec Shiry. Oczywiście to nie podoba się innym rebeliantom. Mimo tego Leia wierzy Luke’owi, jednak jest zmuszona zdegradować Luke’a.

W następnych kilku historiach Luke próbuje odzyskać swoją rangę. Wchodzi w irracjonalne niebezpieczne sytuacje, które wzmacniają jego postrzeganie Mocy spotykając przy tym nie tylko dziwny koczowniczy lud, ale także Lorda Vadera.

W następnych rozdziałach Luke i Lando razem z Chewbaccą wciąż szukają zamrożonego w karbonicie Hana Solo. Poprzez pewnego rodzaju kamień pamięci, rodzaj prymitywnego holoprojektora zostaje nam opowiedziana historia, która wydarzyła się jakiś czas temu i jest również istotna dla teraźniejszości. Także R2-D2 i C-3PO dostali własną historię, w której nawet Chewbacca i zwierzątka z Arbry kierowane przez Plifa odgrywają większą rolę.
Jak zwykle muszę ponarzekać na klasyczny styl rysowania, który wciąż mnie nie przekonał i prawdopodobnie nigdy nie przekona. Na przykład w gościnnym występie Bossk jest ledwo rozpoznawalny. Tymczasem Chewbacca rozwinął się całkowicie od orangutana do Wookieego, a Luke nie wygląda już jak He-Man. Musze jednak powiedzieć, że ładnie narysowano ubranie Hana Solo w opowieści o nim, które mocno przypominało o innej wielkiej roli Harrisona Forda, czyli Indianie Jones. Nawiasem mówiąc, główny wróg tej opowieści wygląda jak kapłan ze Świątyni Zagłady.

Historie są mieszane. Nie można nic więcej powiedzieć. Co ciekawe niektóre historie były dokładniejsze niż inne, a gruby generał zamiast zostać zabitym przez Vadera, został tylko zdegradowany. Vader w ogóle mało się pojawiał. Mam nadzieję, że w kolejnych tomach będzie go więcej, ponieważ zbliżamy się do epizodu VI i potem nie będzie można go już pokazać w historiach. Z fabuła Historii Shiry mamy także piękną historię, gdzie ktoś kto nie czytał Dziedzictwa Mocy może nie wiedzieć o co chodzi.

Ale już nie mogę się doczekać kolejnej części. Zastanawiam się także co się stanie, gdy flota rebeliantów zacznie się gromadzić w Powrocie Jedi nad planetą Sullust. A skoro jesteśmy już przy flocie: Mon Mothma, admirał Ackbar i reszta przywódców nie pojawiają się w komiksach! Fabuła całkowicie ogranicza się do Luke’a, Lei, Lando, Chewiego, R2 i 3PO. Na dłuższą metę staje się to niestety monotonne.

Ogólnie rzecz biorąc Klasyczne opowieści 7 to długi, dość przeciętny komiks, ale z kilkoma bardzo dobrymi momentami.

Ogólna ocena: 6/10
Fabuła: 6/10
Rysunki: 5/10
Jakość wydania: 9/10

Ze spraw technicznych i informacyjnych: za scenariusz ośmiu historii zwartych w tomie odpowiadają David Michelinie, Michael Fleisher oraz Walter Simson, a rysunki stworzyli: Walter Simson, Joe Brzozowski, Tom Palmer oraz Carmine Infantino. Tłumaczeniem na język polski zajęła się Monika Mazur, zaś konsultacją merytoryczną Jacek Drewnowski.

W tomie siódmym znajdują się komiksy wydane oryginalnie przez Marvel w zeszytach 60-66 oraz Star Wars Annual 2: Historia Shiry, Krzyki w Pustce, Banita, Mentalny pająk, Oczy Serpów, Golarth nie zapomina, Złodzieje wody oraz Blask cieni.

Dziękuję wydawnictwu De Agostini za przekazanie egzemplarza recenzenckiego.

Premiera kolejnego tomu kolekcji, Rycerze Starej Republiki 2, już 4 lipca!

Recenzje poprzednich tomów:

Szczegóły:
Tytuł: Kolekcja Komiksy Star Wars™ (tom 7): Klasyczne opowieści #7
Autorzy: David Michelinie, Michael Fleisher, Walter Simson
Rysunki: Walter Simson, Joe Brzozowski, Tom Palmer, Carmine Infantino
Tłumaczenie: Monika Mazur
Konsultacja merytoryczna: Jacek Drewnowski
Wydawnictwo: De Agostini Polska
Data premiery: 28 marca 2018
Liczba stron: 200
Oprawa: twarda
Cena: 39,99 PLN

Gdzie kupić:

1 komentarz:

  1. "Gwiezdne Wojny" kto nie zna ten gapa ! :) Moi młodsi bracia bardzo lubią. Jest już tyle wersji tego wszysykiego, że trudno zliczyć. Bajki, filmy, komiksy, różne gry itd . Ja nie obdarzam Gwiezdnych Wojen jakąś szczególną sympatią ale lubię niektórych bohaterów. Star Wars to coś więcej niż film i "marka". Moje rodzeństwo na Mikołaja jakieś 2 lata temu dostali grę planszową gwiezdne wojny. Zabawy a zabawy! Polecam. A co do komiksów... Swego czasu lubiłam bardziej niż książki. Zapraszam do mnie. Link na profilu.

    OdpowiedzUsuń

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!

Copyright © 2016 Świat Star Wars , Blogger