Starwars.com zagłębiło się w archiwa, by przedstawić rozwój padawanki Anakina Skywalkera z sarkastycznej togrutańskiej nastolatki do potężnej bohaterki w sprawie Rebelii.
Pierwotne szkice postaci Dave'a Filoniego. 2005 rok. |
Ciężko sobie to obecnie wyobrazić, ale serial animowany Wojny Klonów, nie miał być historią Anakina Skywalkera i jego padawani, Ahsoki Tano. Dyrektor nadzorujący Dave Filoni pierwotnie miał inną koncepcje na serię, zapisaną na pojedynczym skrawku papieru i zawierającą paczkę wyjętych spod prawa łajdaków na pokładzie frachtowca i działających na granicach galaktycznego konfliktu*. Miała ona zawierać padawankę Ashlę i jej Mistrza Jedi na misji wraz z załogą, współpracujących ze sobą i radzących z handlarzami bronią i szefami kryminalnego półświatka takimi jak klan Huttów. Okazjonalnie zakładał też wyruszanie tej pary na linie frontu, w obronie Republiki.
Szkic koncepcyjny Dave'a Filoniego |
Zanim ten pomysł wykiełkował w coś więcej, pojawił się George Lucas i zaoferował pomocną dłoń, proponując by w historii pojawił się Anakin Skywalker i Obi-Wan Kenobi, jako postacie w samym środku wojny, którzy są już doświadczeni w boju. Ashla stała się padawanką Anakina - Ahsoką. Reszta zaś stała się już historią.
Szkic koncepcyjny Dave'a Filoniego |
Dekadę później** od czasu przedstawienia postaci w kinowym filmie Wojny Klonów, Ahsoka Tano zaczęła dorastać na naszych oczach. Sarkastyczna Togrutanka, przezywana "Smarkiem" przez jej Mistrza, tryskała na ekranie świeżą energią i optymizmem, której Anakinowi zwyczajnie brakowało. Była nieustraszona i odważna, zuchwała i świeciła jasnym światłem ilekroć kwestionowała swoich starszych Mistrzów albo pojedynkowała się z Generałem Grievousem. Tak bardzo potrzebowała pokierowania, że była gotowa porzucić szkolenie w Świątyni Jedi, by rzucić się w wir działań wojennych i ugasić swoje nieroztropne zachowania. Jej gatunek czasami bywa mylony ze służącymi, ale Ahsoka była daleka od posłuszeństwa i szybko zapalała miecz świetlny, rzucając się w wir walki.
Wczesna makieta postaci Ahsoki Tano autorstwa Darrena Marshalla |
Detaliczna makieta twarzy autorstwa Darrela Marshalla |
Poza kulisami, tworzenie jej charakteru dosłownie zawierało wygładzanie pewnych ostrych krawędzi. We wczesnych projektach Darrena Marshalla, Ahsoka była dojrzała, posiadała wyraźnie zaznaczone kostne wypukłości i zaokrąglenia. Postać ta ostatecznie zadebiutowała jako nastolatka z wyraźniejszymi młodzieńczymi cechami, ale Lucas zdążył już zakwestionować wcześniejszą wersję, twierdząc, że ma za dużą głowę.
Szkic koncepcyjny Dave'a Filoniego |
Twórca kwestionował także jej ubiór. Filoni chciał, by Togrutanka, którą nazywał Ashla, oryginalnie była ubrana w długą, pofałdowaną spódnicę. Kiedy kształtowała się w Ahsokę, którą znamy obecnie, jej fizyczna prezencja i poczucie mody, zaczęły się z zmieniać; możemy za to podziękować Lucasowi, który dał zwinnej padawance tą kusą spódniczkę i króciutką koszulkę. W ciągu trzech lat prac prowadzących do jej debiutu, Ahsoka była przymierzana do różnych kostiumów i ornamentów na twarzy, włączając w to nawet te, inspirowane postacią San z Księżniczki Mononoke Hayao Miyazakiego.
Szkic koncepcyjny Dave'a Filoniego |
Filoni opisał pewnego razu Ahsokę jako "patrzącą wstecz na to kim była, ale patrzącą na przód kim może się stać." W tworzeniu jej historii, Filoni nakreślił niepewne (spłoszone) spotkanie młodziutkiej Ahsoki z Mistrzem Jedi Plo Koonem, który uratował ją z jej rodzinnej planety Shili po tym jak natknął się na wrażliwe na Moc dziecko. Jego przywiązanie do niej pozostało z nim na długie lata, włączając w to pieszczotliwe określenie "Mała 'Soka". Pośród fanów Gwiezdnych Wojen, dojrzewała i dorastała na ulubioną bohaterkę, pomijając nowe dodatki do animowanej serii.
Szkic koncepcyjny Dave'a Filoniego |
Z właściwym treningiem, Ahsoka szybko udowodniła, że może być potężną wojowniczką, uwzględniającą pełne gracji akrobatyczne ruchy, wyraźny chwyt dłoni na swoich dwóch mieczach świetlnych i osobowość która szybko zachwiała równowagą między zuchwałością Anakina, a chłodnym osądem Obi-Wana Kenobiego. Padawanka i Mistrz uczyli się od siebie, tworząc do siebie wzajemny respekt i nić zaufania. Ahsoka dorosła i dojrzała - z czternastoletniej młodej Padawanki do kogoś, kto był starszy, mądrzejszy i zdobył zaufanie, by uczyć i prowadzić młodzików. Poprzez swoje próby na Mortisie i kiedy Ahsoka była wrobiona w bombardowanie Świątyni Jedi - a także późniejsze morderstwa - Anakin był u jej boku, nawet wówczas gdy została wydalona z Zakonu Jedi. Oskarżenia ostatecznie wycofano, ale jej wiara została już zachwiana. Kiedy rada zaoferowała jej możliwość powrotu, dokonała trudnego wyboru i odważyła się odejść.
Szkice koncepcyjne Chrisa Voy |
Ostatecznie dołączyła do Sojuszu Rebeliantów, triumfalnie i zaskakująco wracając na ekran wraz z wyglądem, który Filoni uznał za swój ulubiony. Wydeptując swoją własną ścieżkę w Rebeliantach, odrodziła się z wraku jakim stała się po tym, jak została zdradzona przez Jedi. Ahsoka stała się doradczynią po ścieżkach Mocy dla kolejnych generacji bohaterów potrzebujących nadziei, wojowniczką z oślepiającymi białym światłem mieczami świetlnymi i nie związaną ani z Jedi, ani z Sithami. Nie jest Jedi. I być może przez to jest też silniejsza.
- "Mam nadzieję, że poprzez Ahsokę pokazałem fanom, że we wszechświecie jest wiele możliwości." - powiedział Filoni. -"Mieliśmy ją dzierżącą miecz świetlny i szliśmy za nią krok w krok z wszystkimi złymi charakterami przez całą galaktykę przez te wszystkie lata. Lubię myśleć, że Ahsoka wyznaczyła ścieżki dla takich postaci jak Rey [w Przebudzeniu Mocy]."
** Oryginalny artykuł na oficjalnej pojawił się na 10-lecie premiery kinowego pilota serialu - Wojny Klonów. [przyp. red. ŚSW]
Bardzo lubię Ashokę. Płakałam jak bóbr oglądając scenę jej odejścia z Zakonu...
OdpowiedzUsuńJa w sumie nie płakałem, ale to nie tak, że jestem nie czuły. Byłem na to jakoś przygotowany. BTW LU tęskni za Twoimi komentami! ;)
OdpowiedzUsuń