Zakupy w Mieście w Chmurach na Bespinie | Star Wars

Niezależnie od tego, czy robisz zakupy z okazji Dnia Życia, czy na okazję ziemskich świąt, Miasto w Chmurach ma prezenty, których szukasz.

W wielu kulturach święta to najlepszy czas na zakupy. Sezonowa sprzedaż napędza gospodarkę w naszym świecie - tak jak prawdopodobnie miało to miejsce również w galaktyce Gwiezdnych Wojen. Istnieje kilka planet znanych z luksusowej turystyki i zakupów, w tym Coruscant, Nar Shaddaa i Bespin. Więc jeśli czujesz się trochę zaniepokojony świątecznymi doświadczeniami w handlu detalicznym na Ziemi, może to być zabawna, wyjątkowa ucieczka, aby wyobrazić sobie, jak mógłby wyglądać dzień w takim miejscu jak Miasto w Chmurach!

Wyląduj na lądowisku, gdzie rozbiegną się Twoje GONKi
Twój prom przybywa na platformę lądowania 327 we wspaniały poranek w Mieście w Chmurach. Z niepokojem zbierałeś swoje rzeczy osobiste (i młode, jeśli je posiadasz), a następnie wychodzisz przez śluzę i schodzisz rampą. Pierwszą rzeczą, która może cię uderzyć, jest podmuch wiatru, który wykręca poły Twojego płaszcza i owija je wokół łokci, a kapelusz zostaje zdmuchnięty z Twojej głowy i leci w powietrze, mija wieże za platformą lądowniczą (jaka szkoda)! Jako planeta gazowa o złożonej atmosferze, Bespin może być podatny na silne podmuchy wiatru.

Idąc przez chodnik, możesz spojrzeć wstecz na swój wahadłowiec o nazwie Porzucony Kolcolist i obserwować małą procesję wysiadających z niego droidów, wreszcie jak kolejny podmuch wiatru wysyła niefortunnego mini-droida gonka ślizgającego się po platformie i spadającego w gazowy rdzeń planety znajdujący się poniżej - Gonk! Gonk! Gonk! - odbija się echem. Droidy prawdopodobnie zamieniłyby zaniepokojone spojrzenia, ponieważ wszyscy spieszyliście się, aby dostać się do terminala.

Robot towarzyszący prawdopodobnie przywitałby cię w środku. „Witamy w Mieście w Chmurach na Bespin, luksusowym miejscu i strefie wydobycia przemysłowego! Mamy gaz! ”

Jeśli masz dzieci, prawdopodobnie już cię nakłaniają, żebyś zatrzymał się w najbliższym sklepie z zabawkami (i prawdę mówiąc, jeśli to czytasz, prawdopodobnie nie możesz się doczekać, aby zobaczyć, co jest tam dostępne)! Figurki imperialnych żołnierzy i oficerów prawdopodobnie byłyby pierwszą rzeczą, która przyciągnęłaby Twoją uwagę. Czy jest lepszy sposób, aby zainspirować przyszłych oficerów Imperium niż włączenie szturmowców, pilotów TIE i Moffów do ich zabawy? Oczywiście byłyby też rzędy lalek - różowa i fioletowa takea w paski, milutka thranta, a może nawet sławne trio Talz: Chrimed, Chricha i Adawambo. Z sufitu może zwisać też kilka piniat z cukierkami, być może w kształcie ukochanego narglacha, Coltaka-sena.

Wychodząc ze sklepu prosto na promenadę, możesz minąć astromecha i robota protokolarnego grającego świąteczną muzykę w dziwacznych kostiumach. Mały droid astromechaniczny wygląda, jakby naprawdę cieszył się występem, ale za chwilę słyszysz, jak robot protokolarny mruczy: „To takie zawstydzające!”

Spoglądasz w górę i widzisz markizę nad promenadą, na której znajduje się lista pokazów odbywających się dzisiaj w Mieście w Chmurach. The Small Scuif Story Troupe wystawia dziś w Fandom Theatre swoją sztukę „Plotki, legendy i mięso armatnie”. W międzyczasie w Bespin Aquarium puszczany jst holograficzny film dokumentalny przedstawiający życie morskie na Kamino, przedstawiany przez Strażnika Holo Prawns. Następnie zauważysz to, czego szukasz - znak reklamujący „Dawniej posiadane kapelusze Stanna, odzież formalną, bieliznę i protezy kończyn: butikowa kraina fantazji dla spacerowicza, który potrzebuje wszystkiego”. Musisz przecież zastąpić utracony wcześniej kapelusz!

Moda i Ugnaughtci
Po drodze do sklepu mijasz półki z pelerynami z jaskrawymi wzorami pochodzącymi z kultur z całej galaktyki. W innym rzędzie można zobaczyć używany kombinezon przeciwśnieżny i ostro wyglądającą kurtkę, stosy używanej bielizny Ugnaught oraz wysadzany klejnotami metalowy top od bikini, w rozmiarze odpowiednim dla Mamy Hutt. W głębi sklepu znajdziesz gadatliwego Stanna, zawsze chętnego do pomocy.

Najpierw Stann może pokazać ci poszarpany stary kapelusz z szerokim rondem i wklęsłą koroną, siedzący na górnej półce. Zapewnia cię, że ciemny, puszysty kapelusz jest autentyczny - nigdy nie sprzedałby ci czegoś fałszywego. Może nawet cię poinformować, że były właściciel podobno jest „prawdziwym mistrzem marionetek” stojącym za całymi Wojnami Klonów! - "Nie powiedziałbym ci żadnego bologna!" - mówi.

Być może to nie twoja sprawa, więc możesz go oddać. Następnie może wyciągnąć dziwny kapelusz w kształcie dysku z paskiem na środku. - „Jest bardzo popularny. W tym roku wszyscy go noszą ” - a przynajmniej tak ci mówi - od imperialnych po łowców nagród. Może się jednak okazać, że noszenie zbyt dużego metalowego talerza na głowie będzie trochę niewygodne i także oddasz go z powrotem.

Wreszcie mógłby odsłonić spiczasty niebieski kapelusz zza kontuaru. Może wspomnieć, że kiedyś należał do potężnego ucznia, zagubionego w legendach. Jest trochę krzykliwy na wieczorne wyjście, ale możesz przecież zdecydować, że fajnie będzie go nosić do pracy w domu.

Kiedy wychodzisz ze sklepu, możesz zauważyć matkę Ugnaught prowadzącą swoją Ughnaughtdziątka. A może to ojciec? Trudno powiedzieć w przypadku Ugnaughtów. Jeśli czujesz się hojny i radosny, możesz spróbować podać każdemu kawałek cukierka - dopóki nie zdasz sobie sprawy ze swojego błędu, kiedy zaczną podskakiwać w górę iw dół w szale, piszcząc i prychając, odgryzając cukierki prosto z twojej dłoni!

Gazowy atak
Następnie możesz zdecydować się na lunch w jednej z wielu kawiarni na świeżym powietrzu na Bespin. Maître d’roid, UL-L0G, sadza Cię przy stole i podaje kartę menu. Za kilka chwil kolejny droid kelner, UL-T1D, podchodzi i unosi się przy Twoim stole, przyjmując zamówienie.

Gdy czekasz na swoją glazurowaną nunę i szklankę musującego kawakiańskiego nektaru galaretowego, poczujesz nieprzyjemny zapach siarki. Rozglądasz się i widzisz innych klientów kawiarni, którzy zakrywają nosy pelerynami lub wydają się wachlować od czegoś niewidzialnego. Może ci się przyjść do głowy, że przez miasto przetoczyła się bryza z chmurą gazu tibanowego… a także zrozumieć, dlaczego peleryny są tak modne na Bespin!

Po obiedzie możesz trochę więcej poruszać się po mieście. Porcine Pottery firmy Big Ponda Bubba ma wyprzedaż tradycyjnej ceramiki Ugnaught, więc jeśli jesteś jej fanem, możesz udać się tam udać. Naprzeciwko hotelu Yarith Bespin znajduje się sklep należący do żywego majsterkowicza Xexto, w którym można kupić pomysłową małą lampkę wykonaną z odzyskanych części droidów z serii IG. W holu hotelu Grand Bespin można podziwiać wspaniałe dekoracje świąteczne, świąteczną muzykę oraz pokaz zabytkowego karabinu blasterowego i detonatora termicznego. Mały „Soco-Jarel Special” może także przyciągnąć twoją uwagę. Jeśli tak, ociężały Ithorianin może ci powiedzieć, że blaster trzymany niegdyś należał do administratora miasta… i może ci go nawet sprzedać ze specjalną świąteczną zniżką!

Podróż pociągiem Tibanna
Po wydaniu większości kredytów możesz zakończyć dzień o zachodzie słońca wycieczką kolejką miejską. Najbliższa stacja znajduje się w odległości krótkiego spaceru wzdłuż promenady. Gdy już znajdziesz się na pokładzie, droid-konduktor ER-1C prawdopodobnie rozpocznie jazdę od wprowadzenia.

- „Witamy na Nien Newmban Tibanna Rail Line, gdzie pasażerowie jeżdżą jednym z sześciu,od niedawna siedmiu, zabytkowych wagonów. Kabiny były wielokrotnie odnawiane w celu zapewnienia komfortu, ale zawsze zgodnie z wizją oryginalnego inżyniera. Twoja wycieczka obejmuje wnikliwy komentarz na temat zabytków i historii Miasta w Chmurach, rozmyślania o miejscu Bespin w galaktyce, spojrzenia na naturę Mocy oraz świadectwa korzyści płynących z gazu Tibanna jako zrównoważonego źródła paliwa! Przyjdź po luksus, odejdź jako superfan gazu Tibanna! ”

Ognisty zachód słońca na Bespin wpada przez szyby wagonu, podczas gdy szyna wije się między Muzeum Sztuki Figg a Wieżą Kerros. Migoczące światła kasyn Royal i Trest przyciągają wzrok, podobnie jak chorobliwie otyły Hutt i jego świta wchodząca do pobliskich Holiday Towers.

Przechodząc w pobliżu skraju miasta, wiatr wyje i świszcze w okna. W oddali świecące pomarańczowe latarnie - bioluminescencyjne pęcherze gigantycznych beldonów - unoszą się wśród fioletowych chmur. Bliżej twojego wagonu roje krewetek wróżkowych migają ostrzegawczymi kolorami na nocnym niebie, najpierw elektryzująco zielonym, a potem czerwonym, gdy ścigają je nadciągające nocne drapieżniki.

Po wycieczce i przyjemnym dniu spędzonym na zakupach w Mieście w Chmurach wróć do centrum transportu wahadłowego i przygotuj się do odlotu. Z drugiej strony możesz też po prostu dostać hotel i spędzić tutaj cały weekend! Twój czas na Bespin jest ograniczony tylko wyobraźnią… lub czasem wolnym, aby marzyć, gdy siedzisz i czekasz na kogoś w zwykłym centrum handlowym na Ziemi…

Źródło: StarWars.com
Tłumaczenie: Lupus

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!

Copyright © 2016 Świat Star Wars , Blogger