StarWars.com przedstawia pierwsze spojrzenie na nową serię komiksową związaną z cyklem The High Republic, w którym scenarzysta Cavan Scott zabierze fanów z powrotem do czasów świetności Zakonu Jedi.
W nowej erze opowieści w Gwiezdnych wojnach jest coś nowatorskiego, ale również znajomego, co zostanie natychmiast wyjaśnione na pierwszych stronach nadchodzącej serii komiksów Marvela Star Wars: The High Republic. - „W tej historii z Gwiezdnych wojen zobaczysz rzeczy, których nigdy się nie spodziewałeś.” - mówi scenarzysta Cavan Scott.
Era, osadzona około 200 lat przed wydarzeniami znanymi z Mrocznego widma, była dotychczas widoczna tylko na grafikach koncepcyjnych przedstawiających nowe odważne postacie i wskazujących bogatszą erę sił pokojowych Jedi. Teraz jesteśmy gotowi, aby postawić pierwsze kroki w tym wspaniałym świecie, ujawniając wewnętrzne strony i okładkę artysty Phila Noto.
Scott był częścią podstawowego zespołu autorów, którzy zgromadzili się na Skywalker Ranch w 2018 roku, aby pomóc wytyczyć ścieżkę dla przeplatających się opowieści, które obejmą projekt. - „Postać Keeve'a Trennisa wymyśliłem na naszym pierwszym szczycie Project Luminous.” - opowiada Scott. - „Teraz zobaczycie, jak ożywa dzięki sztuce Ario [Anindito] i Marka [Moralesa], które są cudowne”. Na poniższych stronach widzimy, jak zaciekła młoda padawan Keeve skupiła się na swoim treningu i próbowała udowodnić swoją wartość swojemu nauczycielowi, Trandoshańskiemu mistrzowi Jedi Sskeerowi, który wydaje się mieć bardzo powszechny problem znany z Gwiezdnych wojen: brakuje mu ręki.
- „Strony, które tworzył zespół graficzny, są po prostu piękne.” - kontynuuje Scott. - „Keeve jest dokładnie taka, jak sobie wyobrażałem. Nie, właściwie jest o wiele więcej. Wyraz twarzy, który Ario dał jej na tych pierwszych stronach, pomógł określić sposób, w jaki jej postać reagowała na wydarzenia w późniejszych wydaniach. To właśnie uwielbiam w komiksach. Prawdziwą współpracę.”
Za kulisami Scott i Anindito spotkali się przez rozmowę za pomocą Zooma, aby wcześniej przedyskutować serię, ale dwugodzinna rozmowa zeszła im na ujawnianiu wspólnych zainteresowań. - „Zanim zaczęliśmy pisać strony komiksu, spotkaliśmy się razem z Ario i całkowicie odkryliśmy wobec siebie naszą miłość do komiksów, a w szczególności tych z Gwiezdnych wojen i do samej franczyzy, dochodząc nawet do punktu, w którym wszystko sprowadziło się do "pokaż i opowiedz o tym". Wyciągaliśmy wtedy nasze ulubione figurki i zabawki z Gwiezdnych wojen.”- śmieje się Scott.
W końcu część zabawy związanej z tworzeniem Gwiezdnych wojen polega dziś na czerpaniu z dziesięcioleci istniejącej już wiedzy twórców, którzy jako fani po raz pierwszy zakochali się w sadze. - „Pomaganie w tworzeniu tej części mitu Gwiezdnych wojen to marzenie każdego z nas w Marvelu.” - dodaje redaktor Marvela Mark Paniccia. Na przykład małe skrzydlate stworzenia, które Keeve napotyka na Shuraden to Ximpi. - „To rasa, którą jeden z moich kolegów architektów historii z High Republic, Charles Soule stworzył dla miniserii Lando Calrissian w 2016 roku.” - zauważa Scott. - „Kochałem je już wtedy, a kiedy ponownie pojawiły się w Doctor Aphrze, nie mogłem się powstrzymać przed udaniem się na ich rodzinną planetę. Jedną z rzeczy, których dowiemy się o Keeve, jest to, że podczas podróży zawsze zbiera zbłąkane i zagubione osoby. Po prostu nie może się powstrzymać.”
W ekskluzywnej zapowiedzi udostępnionej StarWars.com na pierwszych kilku stronach debiutanckiego numeru po raz pierwszy przyglądamy się mistrzowi i padawance w akcji, gdy Keeve rozpoczyna proces Jedi pod czujnym okiem swojego mistrza Sskeera. - „Oczywiście nie wszystko idzie zgodnie z planem...” - konkluduje Scott.
Źródło: StarWars.com
Tłumaczenie: Lupus
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!
Niech Moc będzie z Tobą!