W związku ze Światowym Dniem Przyjaźni, który przypada na 30 lipca, przeglądamy jedne z najlepszych przyjacielskich duetów uniwersum Star Wars — nawet ten, który skończył się pojedynkiem na planecie-lawie.
Jeśli nie wiedzieliście, w kalendarzu każdy dzień jest niezwykły. Jest Dzień Wafli, Dzień Czarnych Kotów i dzień, w którym świętuje się bycie czyimś przyjacielem. Dzień Przyjaźni przypada na tę czwartek, 30 lipca. Zaczął się kartką upominkową stworzoną przez firmę Hallmark i chociaż pomysł na wysyłanie kartek nigdy się dobrze nie przyjął, duch święta przetrwał. Jest okazją, by móc wyrazić swoim przyjaciołom, ile dla ciebie znaczą. Tak, możesz, a nawet powinieneś robić to częściej niż raz do roku, a ten Dzień powinien być tylko przypomnieniem. Jeśli święta istniałyby w uniwersum Gwiezdnych wojen, założę się że C-3PO wziąłby dzień wolny od obrażania R2-D2. Ich więź jest jedną z kilku wartych obchodzenia w odległej galaktyce. Oto jedne z naszych ulubionych:
1. Han i Chewbacca
Han Solo i Chewbacca dzielą niezłomną więź. Ich przyjaźń zaczęła się z powodu długu, jaki Wookie posiadał względem najlepszego pilota w galaktyce, ale wierzę, że Chewbacca pozostałby przy boku Hana, nawet jeśli ten nie musiałby ratować mu życia. Są oddani sobie nawzajem, okazują sobie uczucia i wielokrotnie ratują nawzajem swoje skóry. Waham się, czy użyć słów „męska bliskość” bo myślę, że Han wzdrygnąłby się. Mimo to, uwielbiam ich relację.
2. Ezra i Zeb
Kiedy Ezra Bridger dołączył do załogi Ducha, Zeb Orrelios nie był zachwycony. Wydawał się być zirytowany samą obecnością Ezry na statku. Jednak wypracowywanie kompromisów nie zajęło im dużo czasu. Sposób, w jaki się wzajemnie antagonizują, a potem współpracują, gdy sytuacja tego wymaga, sprawia że ich relację można nazwać braterską. Mogę odnieść się do Hery, którą swoim zachowaniem denerwują, jednak ich wybryki są raczej ujmujące.
3. R2-D2 i C-3PO
R2-D2 i C-3PO przypominają mi dwóch zrzędliwych staruszków, którzy byli przyjaciółmi przez całe życie. Bili się prawie cały czas, ale kiedy się na nich najbardziej liczyło, można im było bezgranicznie zaufać. Nie ma wątpliwości, że 3PO poświęciłby się dla Artoo, jeśli musiałby i odwrotnie.
4. Obi-Wan i Anakin
Bycie oziębłym Obi-Wana Kenobiego w stosunku do młodego Anakina Skywalkera to delikatnie powiedziane. Przyjął go na praktyki tylko ze względu na ostatnie życzenie Qui-Gon Jinna. Ich przyjaźń zdecydowanie ucierpiała w wyniku pewnych niepowodzeń - ekhm, Mustafar - ale lśniła w czasie Wojen Klonów. Obi-Wan i Anakin stawili czoła niesamowitym trudnościom, gdy walczyli ramię w ramię, a różne doświadczenia utrwalały ich więź.
5. Luke i Biggs
Biggs Darklighter nie dostał zbyt wiele czasu na ekranie, ale historia jego i Luke’a Skywalkera była widoczna w wyciętych scenach. Dorastali razem na Tatooine i oboje mieli marzenia o ucieczce z tej śpiącej planety, aby dołączyć do Akademii Imperialnej. To pragnienie było powszechne wśród nastolatków z Tatooine, ale ilu z nich zdołało je wcielić w życie? Biggs i Luke podzielili się sukcesem. Usunięte sceny z Nowej nadziei dają bardziej szczegółowy obraz koleżeństwa Luke'a i Biggsa.
6. Ahsoka i Rex
Trening Ahsoki Tano odbył się w niezwykłym czasie dla Jedi. Zamiast spędzać mnóstwo czasu z rówieśnikami w Świątyni Jedi lub wśród mieszkańców całej galaktyki, dorastała wokół żołnierzy. Trwające Wojny Klonów oznaczały, że regularnie przebywała w obecności żołnierzy-klonów — zwłaszcza kapitana Rexa. Ich związek ewoluował w czasie i pomimo, że był mentorem którego Ashoka przewyższyła, stali się kumplami, a ich przyjaźń przetrwała Rozkaz 66.
Jakie przyjaźnie dodacie do listy? Napiszcie w komentarzach.
Tekst: starwars.com/Amy Ratcliffe
Tłumaczenie: Świat Star Wars/Marcel
Korekta: Świat Star Wars/Szymon
Myślę, że dodałabym jakąś dwójkę/grupę klonów. Może Heavy/Fives i spółka?
OdpowiedzUsuń