5 elementów, którymi serial Wojny klonów zmienił Gwiezdne wojny

Przełomowy serial animowany, który wywarł ogromny wpływ na odległą galaktykę, powraca 21 lutego na Disney + z ostatnim sezonem. 
Gwiezdne Wojny: Wojny klonów powracają. Jak dobrze móc znów to powiedzieć, prawda? Nasza ulubiona seria o Jedi, klonach, droidach bojowych i bestiach Zillo powraca na długo wyczekiwany finałowy sezon już 21 lutego na Disney +, dając nam zakończenie historii, o której myśleliśmy, że już nigdy je nie zobaczymy. Niezależnie od tego, jak bardzo tęskniliśmy za Wojnami klonów, jest jedna rzecz, która nigdy nie zniknęła to wpływ serii na odległą galaktykę. Chcąc uczcić odnowienie serii, wymieniamy pięć elementów, które pokazują w jaki sposób Wojny klonów zmieniły Gwiezdne wojny
1. Dostarczył nam najwięcej opowieści autorstwa George'a Lucasa i wprowadził Dave'a Filoniego do  świata odległej galaktyki

Większość fanów wie, że George Lucas stworzył serial Wojny Klonów i jest producentem wykonawczym. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę z tego, że wiele historii z oryginalnej serii pochodzi albo od samego Stwórcy, albo zawiera jego wkład. Z 121 odcinków ponad 40 godzin opowieści, których geneza zawiera pomysły człowieka, który to wszystko rozpoczął -  najwięcej z jakiegokolwiek innego medium.

Być może ważniejsze jest jednak to, że Lucas wybrał Dave'a Filoniego, by ten poprowadził serial jako jego reżyser. Podczas całej serii Lucas był mentorem Filoniego i pod wieloma względami przekazał mu "pochodnię" Gwiezdnych wojen, następnie powierzając Dave'owi Rebeliantów, Ruch Oporu i dając możliwość współpracy przy pierwszym serialu aktorskim Mandalorianin. Gwiezdne wojny pozostają zatem w dobrych rękach Filoniego,  a wszystko zaczęło się od Wojen klonów.


2. Wprowadzenie Ahsoki Tano
Jedną z największych niespodzianek Wojen klonów było to, że Anakin Skywalker miał Padawana - Ahsokę Tano, a ich związek stanowił serce całej serii. Podobnie jak jej mistrz, Ahsoka zaczęła jako postać zuchwała i omylna, w pewnym momencie straciła nawet swój miecz świetlny; ale w trakcie serii dojrzała, stając się naprawdę świetnym przywódcą i pełnoprawnym Jedi. Dzięki mistrzowskiemu stylowi opowiadania Lucasa i Filoniego, młodzi widzowie dorastali wraz z Ahsoką, a co za tym idzie, identyfikowali się z nią i uczyli się od niej. Dziś,  „Smark" (głos Ashley Eckstein) jest pierwszą wiodącą kobieta Jedi na ekranie, reprezentuje jedną z najbardziej ukochanych postaci z Gwiezdnych wojen. I słusznie.


3. Badanie kultury Mandalorian
Wojny klonów głęboko zagłębiają się w kulturę Mandalorian, na co fani bardzo długo czekali. Bez budowania świata Wojen klonów moglibyśmy nie mieć serialu aktorskiego Mandalorianin w formie  w jakiej zobaczyliśmy pierwszy sezon, począwszy od zawiłości tradycji Mandalorian po zróżnicowany projekt zbroi. W animowanej serii swoje pierwsze kroki stawiał także Jon Favreau, który został producentem wykonawczym Mandalorianina. Podkładał głos Pre Vizsli, wojowniczemu Mandalorianinowi, który wpierw wszedł w sojusz z Maulem, a następnie się z nim pojedynkował. Dodatkowo, serial dał nam Mroczny Miecz, który później pojawił się w Mandalorianinie i jest jedną z  najfajniejszych rzeczy w galaktyce. Najlepsze ze wszystkiego jest to, że w siódmym sezonie Wojny klonów wracamy na Mandalore. Przygotujcie więc swoje hełmy i plecaki odrzutowe!

4. Pogłębienie naszego zrozumienia Anakina Skywalkera
Prequele pokazały nam Anakina Skywalkera na różnych etapach jego życia i podróży, ale wraz z Wojnami klonów Lucas i Filoni poszli dalej, pokazując jak młody i niecierpliwy Padawan z Gwiezdnych wojen: Atak klonów staje się pewnym siebie wojownikiem w Gwiezdnych wojnach: Zemsta Sithów. Widzimy też, jak zostawanie mentorem pomogło mu się rozwijać; jak razem z Obi-Wanem byli niesamowitym zespołem, wreszcie jak dobrą, kreatywną i opiekuńczą był osobą. Jeśli kochasz Anakina w prequelach, oglądając Wojny klonów, pokochasz go jeszcze bardziej.


5. Ujawnienie nowych aspektów wiedzy o Mocy
Mortis. Moraband. Moc kapłanek. Lucas i Filoni ujawnili więcej o tajemnicach Mocy w Wojnach klonów niż kiedykolwiek wcześniej, wciąż jednak pozostawiając wiele wyobraźni. Centralne odcinki, popularnie znane jako Trylogia Mortis z trzeciego sezonu i Arc Yody z sezonu szóstego The Lost Missions. Są jednocześnie ekscytujące, przerażające i magiczne, zmieniają sposób, w jaki patrzysz na tę mistyczne pole energii - i całą sagę.


Z okazji premiery 12 odcinków The Clone Wars przygotowaliśmy dla Was parę ciekawych artykułów:

Źródło: StarWars.com
Tłumaczenie: Lupus

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!

Copyright © 2016 Świat Star Wars , Blogger