Panini
dostarczyło nam taki opis komiksu:
SPEKTAKULARNY KOMIKS NA PODSTAWIE KSIĄŻKI! Moc wzywa świeżo upieczonego bohatera Rebelii Luke’a Skywalkera na planetę Devaron, gdzie wyrusza na pełne przygód poszukiwanie starożytnej świątyni Jedi. Ale aby się tam dostać, musi się zadawać z złowieszczym Sarco Plankiem. Komiks oparty jest na książce pod tym samym tytułem autorstwa Jasona Fry, a jego akcja toczy się pomiędzy Star Wars: Nowa nadzieja i Star Wars: Imperium kontratakuje.
Komiks opowiada o Luke’u Skywalkerze, który po raz pierwszy spotyka się z Mocą krótko po Epizodzie IV i znajduje się na planecie Devaron w poszukiwaniu ruin dawnej świątyni Jedi. Ponieważ mamy tutaj do czynienia z adaptacją, skupię się w większej mierze na historii, a nie na jakości powieści. Zainteresowanych odsyłam do naszej recenzji TUTAJ>>>.
Zasadniczo
historia z Miecza Jedi jest dobrze wdrożona i wydaje się, że
nie brakuje żadnych ważnych szczegółów. Jednak nie pamiętam
wszystkiego, ponieważ przeczytałem książkę ponad dwa i pół
roku temu. Czasami jednak można odnieść wrażenie, że coś
spieszy z fabuła, co prawdopodobnie wynika z faktu, że autorzy
mieli tylko cztery numery na całą adaptację.
Jednak
pozytywne jest to, że pomimo faktu, że publikacja umieszczana była
w czasopiśmie dla dzieci, to żadna część historii nie została
wyraźnie pominięta. Z drugiej jednak strony fabuła książki nie
była szczególnie brutalna.
A teraz
coś negatywnego. Zauważyłem, że „dymki”, gdy R2-D2
mówi coś o sobie nie podobają mi się. Zawarte tam słowa nie
przypominają mi tego, co audio technicznie znamy z innych mediów, a
dymki R2-D2 nie są optymalne. Jest to lepiej rozwiązane w
komiksach od Marvela. Z drugiej strony uważam, że bardzo
dobrze oddaje się przedstawienie ducha Mocy Obi-Wana.
Reprezentacje
graficzne są wykonane raczej dobrze, ale niezbyt wybitnie. Nie
miałem chwili, kiedy pomyślałem: „Och, to wyglądanie
fajnie”, ani te rysunki w żaden sposób mi nie przeszkadzały.
Ale czasami mają kilka szczegółów i nie są zbyt realistyczne, co
nie odpowiada mojemu gustowi.
Ogólnie
rzecz biorąc komiks nie wydawał mi się szczególnie negatywny lub
szczególnie pozytywny. Nie przeszkadzało mi prawie nic, ale
niestety nie sądziłem, że jest to szczególnie dobrze zrobiona
adaptacja, a komiks nie oferuje żadnej szczególnej wartości
dodanej w porównaniu z powieścią dla młodzieży. Właśnie
dlatego przyznaję komiksowi ocenę 6/10. Jeśli lubicie czytać
komiksy, to możecie pomyśleć o kupieniu tego komiksu, ale jeśli
już znasz tę historię, to lepiej pomyśl o wydaniu pieniędzy na
inne komiksy.
Ogólna
ocena: 6/10
Fabuła:
6/10
Rysunki:
3/10
Jakość
wydania: 9/10
Dziękuję
wydawnictwu Panini Verlags GmbH za przekazanie egzemplarza do
recenzji.
Ein herzliches Dankeschön an
Panini Verlags GmbH,
die
ein Rezensionsexemplare
zur Verfügung gestellt haben.
Szczegóły:
Tytuł:
Star Wars Abenteuer: Die Waffe eines Jedi
Tytuł
polski: Star Wars Adventures: Miecz Jedi
Autor:
Alec Worley
Rysunki:
Ruairí
Coleman
Wydawnictwo:
Panini Verlags GmbH
Data
premiery: 26 marca
2018
Liczba
stron: 82
Oprawa:
miękka
Cena:
9,99€ / 43,50 PLN
Gdzie
kupić:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!
Niech Moc będzie z Tobą!