To nie jest księżyc...
Konstrukcja Gwiazdy Śmierci zaczęła się na początku Wojen klonów. Nadzorującym projekt Gwiazdy Śmierci został Wilhuff Tarkin, który nadzorował logistykę masywnej operacji. Podprojekt Gwiazdy Śmierci został nazwany Projekt Nieziemskiej Władzy, którym zarządzał Orson Krennic. Projekt odpowiedzialny był za poszukiwanie i eksperymentowany z zamiarem odkrycia czegoś, co będzie podstawą siły superlasera Gwiazdy Śmierci. Jednym z kluczowych naukowców Projektu Nieziemska Władza był Galen Erso, który specjalizował się w krystalografii. Galen odkrył, że jako broń da się wykorzystać kryształ kyber, który stał się najważniejszym elementem superlasera Gwiazdy Śmierci. Jednakże, Erso zaczął być podejrzliwy co do projektu, nad którym pracował (nikt nie mówił mu do czego tak naprawdę zostaną użyte jego badania) i porzucił swoje stanowisko zanim jego odkrycie mogłoby zostać użyte. Krennic będzie latami szukał dezertera, by ukończyć badania nad projektem. Mimo iż, Krennic w końcu dopiął swego odnalazłszy i złapawszy Galena, buntowniczy duch Galena nie został złamany. Wbrew swojej woli, Galen został zmuszony do ukończenia swojej pracy nad superalserem Gwiazdy Śmierci, ale pozwalając sobie na zainstalowanie intencjonalnego słabego punktu, który zostanie odkryty przez Sojusz Rebeliantów i przyczyni się do całkowitego zniszczenia stacji bojowej.
Superlaser Gwiazdy Śmierci jest zasilany reaktorem hipermaterii, który potrafi wygenerować destrukcyjną reakcję, która następnie jest kondensowana w ośmiu gigantycznych kryształach kyber. Kiedy reakcja jest już skoncentrowana w kryształach, osiem mniejszych laserów tryska w soczewkę Gwiazdy Śmierci. Te lasery mogą być skierowane w konkretny punkt, kumulując siłę reakcji, zanim zostaną wypuszczone jednym dużym zielonym promieniem lasera prosto w cel. Ten superlaser zdolny był do dokonania dewastujących efektów i może być ustawiony na różne poziomy zniszczenia, każdy jednak był zdolny do katastrofalnych skutków.
Pojedynczy strzał z reaktora superlasera, jego najsłabsza i najniższa funkcja, był mimo to zdolny do całkowitego zniszczenia większej części Jedhy, gdy Gwiazda Śmierci wystrzeliła ze swojej broni w Święte Miasto Jedhy w Łotrze 1. Oczywiście, przy pełnej mocy superlaser mógł całkowicie zniszczyć planetę i zamienić ją w nic innego jak kupę kamieni, jak zostało to pokazane na przykładzie Alderaana. Ci, którzy operowali tą wszechpotężną bronią, znani byli jako elitarni strzelcy Gwiazdy Śmierci. Ich praca wymagała precyzji w każdym ruchu i kolejności, aby umożliwić poprawny strzał z superlasera. Każde błędne obliczenie, lub brak koordynacji mógł doprowadzić do całkowitego zniszczenia Gwiazdy Śmierci. Jakkolwiek (przerażająco) imponujący, superlaser by nie był, nie był też jedyną bronią w jaką została uzbrojona stacja bojowa.
Kolejnym typem uzbrojenia na Gwieździe Śmierci były działa jonowe. Te działa zostały zaprojektowane, by unieszkodliwiać cele, strzelając do nich cząsteczki jonów, które mogą wyłączyć układy elektryczne statków, zamieniając je w bezużyteczne lub opuszczone. Należy też wymienić 7 tysięcy myśliwców TIE, które uzupełniając uzbrojenie Gwiazdy Śmierci, były idealne do niszczenia tych unieszkodliwionych statków.
Żadna stacja bojowa nie byłaby kompletna bez promienia ściągającego, których Gwiazda Śmierci posiadał dokładnie tysiąc. Sokół Millennium został złapany przez jedno z takich pól siłowych, które wciągnęły koreliański statek do jednego z wielu hangarów Gwiazdy Śmierci.
Jednak to, co sprawiało, że Gwiazda Śmierci stawała się wyjątkowo przerażająca, to jej zdolność do podróżowania przez hiperprzestrzeń. Nie tylko była wyposażona w zdolne do destrukcji uzbrojenie, ale także mogła ścigać swoją zdobycz. Mając na wyposażeniu hipernapęd czwartej klasy, Gwiazda Śmierci tropiła Sokoła Millennium aż do bazy rebeliantów na Yavinie 4, gdzie Wielki Moff Tarkin planował użyć superlasera do całkowitego zniszczenia Rebelii.
Załoga Gwiazdy Śmierci wahała się między 1.1+ do 1.2+ miliona imperialnych, zależnie od misji. Załoga ta obejmowała sporą marynarkę oraz garnizon wojskowy, zasób wysokich rangą imperialnych oficerów i operatorów stanowisk bojowych.
Garnizon marynarki był dowodzony przez dowódcę imperialnej marynarki wojennej, admirała Conana Antonio Mottiego i był wyposażony w gwiezdne niszczyciele, pancerniki i inne statki szturmowe. Garnizon armii był z kolei dowodzony przez dowódcę imperialnej armii generała Cassio Tagge'a i zawierał tysiące szturmowców.
Widziani w pokoju konferencyjnym na pokładzie Gwiazdy Śmierci, dodatkowi dowódcy byli konsultantami złożonymi z wysokich rangą imperialnych takich jak Wielki Moff Tarkin, kontradmirałów Kendala Ozzela i Tiaana Jerjerroda, dowódców imperialnej marynarki i armii Mottiego i Taage'a i wielu innych, którzy przychodzili i odchodzili.
Stacja bojowa składała się także z personelu operacyjnego, który utrzymywał Gwiazdę Śmierci w stanie operacyjnym. Obejmowało to pracowników konserwacyjnych, inżynierów odpowiedzialnych za różny rodzaj maszynerii wchodzącej w konstrukcję Gwiazdy Śmierci; ekipy porządkowe utrzymujące nadzór nad masywną stacją bojową; personel medyczny, który zajmował się załogą; wsparcie techniczne, które podobnie jak pracownicy konserwacyjni i inżynierowie dbali o techniczne aspekty na pokładzie stacji bojowej; członków ekip defensywnych, zajmujących się operowaniem systemami defensywnymi; zróżnicowany personel odpowiedzialny i nadzorujący wszystkie pozostałe rzeczy; a także ekipy logistyczne, koordynujące i zarządzające różnymi innymi departamentami.
BONUS:
Bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuń