Star Wars. Kolekcja Komiksów Marvela, tom 12: Lando - recenzja

W dwunastym tomie Kolekcji Komiksy Star Wars Marvela znajdziemy historię Lando. Tom zbiera amerykańskie komiksy od Lando #1 do #5. Poszczególne numery ukazywały się od lipca do października 2015 roku. Autorem historii jest Charles Soule, który zadebiutował w uniwersum Gwiezdnych wojen tą pięcioczęściową serią i od tego czasu stał się stałym elementem. Nie można tego powiedzieć o bułgarskim rysowniku Alexie Malejewie, ponieważ jest to jak dotąd jedyna historia z Gwiezdnych wojen, którą narysował.
Opis dostarczony przez wydawnictwo:
Ta przygoda ma miejsce na długo przed tym, jak Lando Calrissian został zarządcą Miasta w Chmurach, a nawet przed tym jak przyłączył się do Rebelii. W tym czasie Lando jest hazardzistą i złodziejem, który w jakiś sposób utrzymuje się na powierzchni ze swoimi oszustwami. Gdy galaktyka cierpi pod rządami Imperium, przed oszustami takimi jak Lando otwiera się kilka wyjątkowych możliwości, a poszukiwacz przygód, wraz ze swoim lojalnym przyjacielem Lobotem, jest gotów podjąć wszelkie ryzyko, o ile zachęta jest odpowiednia.

Akcja rozgrywa się gdzieś na początku lub przed klasyczną trylogią, w czasach, gdy Lando nie był jeszcze administratorem Miasta w Chmurach na gazowym gigancie Bespin. Galaktyka jest uciskana przez Imperium. Mimo to Imperium już zmaga się z ciągle rosnącym w siłę Sojuszem Rebeliantów. Pożądana zmiana dla przemytników i piratów, którzy korzystają z okazji, by przemierzać galaktykę w poszukiwaniu bogactw.

Historia, którą poznajemy, jest niezbyt ekscytująca. Lando gromadzi wokół siebie małą grupę, w tym jego lojalnego przyjaciela Lobota, którego, jak widzimy, mówi tu inaczej niż w Imperium kontratakuje. W końcu okazuje się, że upragniony przedmiot znajduje się na statku wycieczkowym... Imperatora.
W komiksie debiutują różne postacie. Historia zawiera kilka małych, nieoczekiwanych zwrotów akcji, które przynajmniej dodają wartości prostej historii. Można odnieść wrażenie, że kolejna postać z klasycznej trylogii jest umieszczona na pierwszym planie, ale bez przedstawienia historii, która jest całkowicie przekonująca i nie ma żadnego związku z poprzednimi lub następnymi historiami z uniwersum Gwiezdnych wojen.

Koniec końców dostajemy tylko historię, która może być zabawna, ale oferuje niewiele napięć lub punktów zwrotnych i jest nieistotna dla ogólnej historii Kanonu. Każdy, kto spodziewa się nowych informacji o Lando Calrissanie, będzie rozczarowany.

Rysunki Alexa Maleeva są całkiem dobre, ale niestety ogólny ich odbiór pogarsza nadmierna kolorystyka. Ponadto kadry czasami są trochę zbyt rozmyte.

Dodatkowy materiał składa się z rozdziału Historia oraz galerii okładek zawierającej pięć amerykańskich okładek. Niestety, Marco Ricompensa w swoim rozdziale, po raz już dwunasty, zawiera jedynie krótkie streszczenie.

Ocena: 7/10
Fabuła: 6/10
Rysunki: 6/10
Jakość wydania: 10/10

Dziękuję wydawnictwu Panini Verlags GmbH za przekazanie egzemplarza recenzenckiego.
Ich danke Panini Verlags GmbH für die freundliche Bereitstellung des Rezensionsexemplars.

Uwaga! Kolekcja ukazuje się jedynie w Niemczech! W Polsce recenzowany komiks ukazał się w ramach Star Wars Komiks 2/2016: Lando Calrissian przeciwko Imperium.

W kolejnym tomie znalazła się historia Star Wars: Rebelianckie więzienie.

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars. Kolekcja Komiksów Marvela, tom 12: Lando
Tytuł niemiecki: Star Wars. Die Marvel Comics-Kollektion, Band 12: Lando
Tytuł oryginalny: Star Wars. Lando
Autor: Charles Soule
Rysunki: Alex Maleev
Tłumaczenie: Michael Nagula
Wydawnictwo: Panini Verlags GmbH
Data premiery: 12 października 2021
Liczba stron: 112
Oprawa: twarda
Cena: 14,99

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!

Copyright © 2016 Świat Star Wars , Blogger