Dlaczego Marchion Ro jest najstraszniejszym przeciwnikiem? | Wielka Republika

Co sprawia, że najnowszy przeciwnik z cyklu Wielka Republika, jest tak niesamowity i straszny zarazem?

Nigdy nie będziesz wiedział jaki kolejny ruch wykonają Nihilowie. Piraci napędzani chciwością i rozpustą, stworzeni przez Marchiona Ro i ukształtowani z sieci statków w zorganizowaną machinę zdolną do walki. Używając unikalnych silników Ścieżkowych umiejscowionych w ich statkach, mogą pojawić się niespodziewanie w hiperprzestrzeni niczym potwór wyłaniający się ze ściany. Na szczycie łańcucha pokarmowego tego okropieństwa znajduje się Oko - Marchion Ro. Jako przeciwnik jest ciemnym sercem ery Wielkiej Republiki i jest jedną z odpowiedzi na pytanie: "Co przeraża Jedi?". Choć nie jest użytkownikiem Mocy, jego inteligencja i bezwzględność sprawia, że jest potężnym wrogiem - jednym z tych, których naprawdę powinniśmy się bać.


Tak samo jak Darth Vader albo Hrabia Dooku, Marchion Ro zarządza armiami. Na końcu powieści otwierającej cykl Wielka Republika, zatytułowanej Światło Jedi, Nihilowie na nowo jednoczą się wokół Ro, patrzących na niego, zamiast na jednego z jego ostatnich poruczników. Maluje swoją twarz krwią dramatycznym gestem o którym wie, że jest symbolem znacznie ważniejszym, aniżeli jego czyny. Przedtem, byli tylko zbieraniną piratów, którzy przyszli do niego po dostęp do Ścieżek hiperprzestrzennych - skrótów międzygalaktycznych, które dawały Nihilom ich drapieżną przewagę. Po tym jak, zobaczyli Marchiona jako kogoś więcej aniżeli marionetkę mającą dostęp i klucz do map: on uznał się za śmiertelną siłę i postanowił na własnych zasadach ukształtować jeźdźców Nihilów według władnej woli.

Część jego straszliwego poklasku wychodzi z samego jego wyglądu. Jego futra, zbroja i hełm z wirującym symbolem sztormu sprawia, że jego wygląd przywodzi na myśl galaktycznego lorda piratów. Podobnie jak miejsca w którym zbiera swój dwór, takie jak jego okręt flagowy Gaze Electric czy Wielka Hala Nihilów z przerażającym sufitem osłony próżniowej sprawiającym wrażenie, jakby był otwarty na przestrzeń kosmiczną.

Ro wie, że oszustwo może posłużyć także za realne plany, tak jak oszukał Lodena Greatstorma zwabiając go w pułapkę, po tym jak ten odpowiedział na fałszywe wezwanie pomocy. Jednakże, może też być podstępnym wojownikiem. Mimo to, że nim nie jest, to potrafi walczyć jak mało kto. Używając miecza świetlnego Lodena, przetrwał atak przerażającej istoty znanej jako cobonica, wyżynając sobie wyjście przez brzuch potwora... Tak jak Kylo Ren, może łatwo zmienić swój spokój w furię dosłownie w jednym momencie. Jeśli zechce zostawi swoich własnych ludzi na pewną śmierć, tak jak zrobił to z Lourną Dee.

W tym samym czasie kiedy z zewnątrz może jawić się jako niekonsekwentny, jest niezwykle inteligentny. Niczym Imperator Palpatine, Ro zawsze ma plan, także taki, który może być skrywany nawet przed najbliższymi oficerami, Jeźdźcami Nawałnic. Gardzi "samolubstwem, strachem i słabościami", a ponadto wierzy, że każdy, kto przejawia te cechy, powinien być wyrzucony z Nihilów - a nawet z galaktyki - jeśli odniosą porażkę. Nawet Mati San Tekka, której pokazuje odrobinę delikatności, nie jest bezpieczna jego przekonaniom, że okrucieństwo jest najbardziej efektywną drogą do zapanowania nad galaktyką. Swoją inteligencją nie kalkuluje jednak tak samo jak Palpatine; znacznie więcej improwizuje. Jak mówi Lodenowi Greatstormowi: "Chcesz poznać mój wielki plan, Jedi? Nie ujawnię go. Plany mogą nie wypalić, wraz z każdym podjętym krokiem dążącym do jego wykonania. Mam cel, a cele mogą być osiągnięte na wiele sposobów." Mimo to w tym samym czasie, Marchion potrzebuje strategii zarówno, by utrzymać wojowniczych Nihilów w zwartej grupie, jak i sprawić, by Jedi byli odpowiednio zajęci.

Okrucieństwo Ro kontrastuje z zaskakującym poczuciem sympatii. Rozmawia z Mari San Tekką z uczuciem, która jest zbyt skonfundowana by wiedzieć, że jest przetrzymywana przez piratów, zamiast eksplorować hiperprzestrzeń, czemu poświęciła całe swoje życie. Jak zostało ukazane w audiodramie Tempest Runner, jego głos jest niezwykle młodzieńczy i gładki. Jednakże, może być znacznie bardziej bezlitosny aniżeli brzmi normalnie i nie uwzględnia litości w swoich rozkazach - nie tylko w kwestii swoich wrogów, ale także w stosunku do swoich sprzymierzeńców. Jak wszystko, co tyczy się Nihilów, w każdą sytuację zaszczepia odrobinę chaosu.

Jego interakcje z Mari San Tekką są jednych z najbardziej mrożących krew w żyłach. Ona jest bardzo stara i żyje tylko dzięki medycznym urządzeniom, których Marchion używa także do wywoływania jej bolesnych wstrząsów. W zasadzie torturuje ją, by utrzymać ją przy świadomości, ale nie czuje z tego powodu żadnych wyrzutów, poza myślą, iż "żałował, że to nie ona go do tego zmuszała". Marchion dodaje także tortury do swojego repertuaru, gdy schwyta Lodena Greatstorma. Otaczając Jedi torturowanymi więźniami, sprawia, że Moc jest zakłócona na tyle, by uniemożliwić Lodenowi użycie jej do ucieczki. Jego rozmowy z Lodenem są jednymi z najbardziej wywołującymi ciarki na plecach w całej historii przedstawionej w Wielkiej Republice.

Kończąc, jedną z najbardziej straszliwych scen w ramach opowieści z Wielkiej Republiki, jest ta z powieści Nadciąga Burza, w której Marchion ujawnia kolejną kartę swojego planu. Niwelatora, tajemniczą istotę o nieznanej mocy, która jest zdolna do powstrzymywania Jedi i zmieniać żywe istoty w kamień. Determinacja z którą Marchion uwalnia Niwelatora na wolność, mimo wiedzy o tym, dlaczego jego ojciec się na samą myśl o niej wzdraga jest zarówno przerażająca, jak i niezwykle zajmująca. Ro zdaje się mieć jakąś historię i religijną wiarę związaną z Niwelatorem, gdy intonuje: "Nadejdzie Równowaga" niczym rytualne zawołanie, gdy jest w jego obecności. Jest też zdolny do wyzyskania i zniszczenia tej historii i wiary; wszakże zabił Disa, przewodnika, który doprowadził go do Niwelatora.

Marchion ma kilka elementów, które czynią go klasycznym gwiezdnowojennym przeciwnikiem: ikoniczny hełm, unikalną broń w swoich artefaktach, które uwalniają Niwelatora, okrutność wobec bohaterów i wrogów historii. Podczas gdy, wiele z jego historii nie jest nam jeszcze znane, zdecydowanie wspina się na wysokie stanowisko na liście horrorów Gwiezdnych Wojen. 

Źródło: starwars.com
Tłumaczenie: Lupus

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!

Copyright © 2016 Świat Star Wars , Blogger