Wydana przed serialem Star Wars: Rebelianci książka
Johna Jacksona Millera Nowy świt (RECENZJA) pozwala zobaczyć, kim był Kanan
jako młody padawan o imieniu Caleb Dume i kim stał się w tym
momencie na osi czasu: pijanym włóczęgą i pracowitym pilotem
frachtowca, przerażony używaniem Mocy. Ten lęk przed pokazaniem
swoich zdolności był tak duży, że gdy użył go przypadkowo i
ktoś to zobaczył, pakował się i natychmiast
przeprowadzał do innego miejsca w galaktyce. Pomysł, że Kanan
uciekł i zabił wszystkich w swoim życiu, jest przeciwieństwem do
zmasakrowanego Jedi, którego widzimy w czwartym sezonie Rebeliantów,
człowieka, który zrozumiał swój los i z dumą dzierży miecz
świetlny w służbie innym.
Choć dzisiaj może być nierozpoznawalny, Kanan, którego widzieliśmy w Nowym świcie, ma kluczowe znaczenie dla
naszego zrozumienia jego ewolucji: kiedy robił małe kroki wraz z upływem lat po Rozkazie 66 i gdy pracował
nad stworzeniem swojego miejsca w galaktyce, w którym mógłby spokojnie żyć. Jednym z największych
czynników w ewolucji Kanana było spotkanie z Herą Syndullą podczas
wydarzeń z tej książki. Przywróciła go na ścieżkę Jedi, chociaż mogła o tym wcale nie wiedzieć.
Osobista
trauma, szkodliwy wpływ, które pozostały po klonach, które wykonywały Rozkaz 66, sprawia, że jego niechęć do pracy w
sformalizowanej strukturze wojskowej Rebelii jest zrozumiała. Ale Hera mogła
go wprowadzać, krok po kroku, dopóki nie był gotowy do walki o
większe dobro, walcząc wszystkim co ma, ryzykując nawet własne życie.
Jednym z miejsc, w którym Kanan niespodziewanie pojawił się podczas swojej podróży, by wyleczyć się z ran swojej przeszłości, jest
planeta Seelos. Seelos to miejsce, do którego Ahsoka Tano wysłała
Kanana i resztę załogi Ducha, by zwerbowali
sprzymierzeńców, którzy okazali się byłymi klonami. Wśród nich znalazł się kapitan Rex. Chociaż żaden z klonów nie był tym, który
osobiście zaatakował Kanana, dawna trauma powróciła otwierając stare rany
po zdradzeniu Jedi przez klony. Kanan był odporny na kapitana Rexa, mimo że ci
dwaj niekiedy mocno się sprzeczali. Udało im się jednak stworzyć
więź przyjaźni i szacunku wobec siebie.
Kolejnym
etapem podróży Kanana, który pomógł mu ją zakończyć, było
odkrycie Ezry Bridgera na Lothal. Kanan w rzeczywistości nie był nikim więcej niż padawanem, kiedy opuścił Zakon Jedi wbrew swojej woli,
ale musiał znaleźć mistrza w sobie, aby móc nauczać młodą, uliczną sierotę, w której Moc była silna. Przez długi czas czuł się
niepewny w swojej roli, ale jego wytrwałość została ostatecznie
nagrodzona.
Podczas pobytu w Świątyni Jedi na Lothalu, Kanan
uzyskał rangę Rycerza Jedi od widma Wielkiego Inkwizytora, który
był kiedyś strażnikiem w Świątyni Jedi. Dzięki temu, Kanan, odnalazł pewność,
że będzie kontynuował szkolenie Ezry i ukształtuje go w potężnego, dobrego Jedi, mimo że Maul miał inne plany dotyczące chłopca.
"Przeciąganie
liny" nad duszą Ezry ma głęboki wpływ na rozwój Kanana. W końcu
kosztowało go to nawet jego wzrok. A tracąc coś tak drogiego,
musiał nauczyć się widzieć wszystko inaczej. Pod przewodnictwem
tajemniczego Bendu, Kanan był zmuszony polegać na Mocy głębiej
niż kiedykolwiek wcześniej. I to jest ogromne odejście od Kanana,
którego po raz pierwszy spotkaliśmy, łapiącego samego siebie na
korzystaniu z Mocy i natychmiastowej przeprowadzce.
Ale teraz, gdy
docieramy do końca serii, tak samo dochodzimy do końca historii Kanana. Jego rozwój zakończył się.
Kiedy poznajemy go w tej ciemnej erze Imperium, nie chce niczego
ryzykować i tylko sam się o siebie troszczy. A teraz stoi na równi z Lukiem Skywalkerem, Hanem Solo i Obi-Wanem Kenobim jako
bohater gotowy poświęcić swoje życie dla większego dobra.
To
była wspaniała podróż, a jako fan cieszę się, że mogłem ją
oglądać przez te wszystkie lata.
Epicki finał serialu Star Wars: Rebelianci, trwający prawie 90 minut odbędzie się 29 kwietnia o godz. 8:30! Oglądaj nowe odcinki serialu w każdą sobotę i niedzielę o 8:30 na Disney XD!
Tekst: starwars.com/Bryan Young
Tłumaczenie: Świat Star Wars/Marcel
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!
Niech Moc będzie z Tobą!