Recenzja - Star Wars™: Nowy świt - John Jackson Miller

Książka Star Wars™: Nowy świt została napisana przez Johna Jacksona Millera i stanowi wstęp do serialu Star Wars: Rebelianci. Nowy świt to również pierwsza publikacja z nowego, książkowego kanonu, który powstaje od 2014 roku po przejęciu marki Star Wars przez Disney'a.
Fabuła książki jest umiejscowiona w niemal jednym miejscu, na planecie Gorse i jej księżycu Cyndzie oraz w obrębie ich przestrzeni kosmicznej. Na planety przybywa hrabia Vidian, człowiek, a raczej cyborg, który słynie ze swej efektywności. Ma za zadanie polepszyć i usprawnić (i to znacznie) wydobycie thorilydu. Wspomaga go Rae Sloane. Na powierzchni Gorse w wyniku splotu pewnych wydarzeń poznają się Hera Syndulla, Kanan Jarrus, Skelly – specjalista od materiałów wybuchowych oraz Sullustianka Zaluna – specjalistka od imperialnego monitoringu. Razem tworzą czteroosobowy zespół, który chce powstrzymać hrabiego Vidiana przed zniszczeniem Gorse i Cyndy...

W styczniu, po początkowym przeczytaniu opisu książki ze "skrzydełka" oprawy (który szczerze mówiąc nie zachęcił mnie do lektury) postanowiłem odłożyć powieść na wakacje. Teraz, po jej przeczytaniu żałuję, że to zrobiłem. Fabuła jest znakomita, a Nowy świt czyta się rewelacyjnie! Autor w bardzo płynny sposób ukazuje przejścia miedzy kolejnymi scenami i rozdziałami, w szczególności widać to w pierwszej połowie książki, gdzie mamy dwie linie fabularne, które w drugiej części ostatecznie łączą się w jedną.

Głównymi postaciami książki są Hera Syndulla, ambitna, młoda pilotka, córka Chama Syndulli. Hera pełna ideałów i wspaniałych wartości. Twi'lekanka przybyła na Gorse w celach zwiadowczych. Mamy również Kanana Jarrusa, który niegdyś znany był jako Caleb Dume, padawan Jedi, obecnie ukrywający swoją prawdziwą tożsamość przed Imperium. Ale Kanan to nie ten sam Kanan, którego znamy z Rebeliantów. Jarrus to awanturnik, który nie stroni od alkoholu i bójek, żyje z dnia na dzień. Kanan stara się również odgrodzić od swojej przeszłości padawana Jedi.
Po drugiej stronie barykady mamy dwie interesujące postacie. Pierwszą z nich jest hrabia Vidian, niesamowicie skuteczny, bezwzględny cyborg i manipulator. Jego cybernetyczne ciało skrywa mroczną przeszłość. Ten geniusz nawet z firmy o bardzo słabej wydajności potrafi stworzyć świetnie działającą firmę. Często odbywa się to kosztem wielu istnień. Druga to kapitan Rae Sloane (ta sama, która pojawia się w trylogii Koniec i początek). Czarnoskóra kobieta niemal przez całą książkę pozostaje w cieniu Vidiana. Sloane jest ambitna i podejrzliwa wobec swojego nowego przełożonego.

Postacie drugoplanowe, takie jak Skelly czy Zaluna również są interesujące, a w trakcie lektury możemy się do nich przywiązać. Autor wręcz idealnie ukazał ich przemianę oraz rosnącą odwagę do walki z Imperium. Zaś sam Skelly to postać niemal tragiczna, mężczyzna jest momentami zabawny, jednak z każdym kolejnym rozdziałem eksponowany jest tragizm tej postaci.

Podsumowując, powieść Star Wars: Nowy świt ma mroczny, a czasem przytłaczający charakter (w przeciwieństwie do pierwszych kilkunastu odcinków serialu Star Wars: Rebelianci). Nowy świt nie jest niezbędny, żeby lepiej zrozumieć serial Rebelianci, to po prostu samodzielna przygodówka, z której dowiemy się, jak poznała się dwójka głównych bohaterów serialu, a dodatkowo poznamy szczegóły funkcjonowania Imperium.

Ogólna ocena: 9/10
Fabuła: 9/10
Postacie: 9/10
Opisy: 8/10
Jakość wydania: 10/10

Dziękuję wydawnictwu Uroboros za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars™: Nowy świt
Autor: John Jackson Miller
Tłumaczenie: Anna Hikiert
Wydawnictwo: Uroboros
Data premiery: 13 kwietnia 2016
Liczba stron: 480
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena: 34,99 PLN

Gdzie kupić:

Chcesz być na bieżąco? Polub Świat Star Wars na Facebooku!
LINK: ŚWIAT STAR WARS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!

Copyright © 2016 Świat Star Wars , Blogger