Recenzja - Star Wars Legendy. Mroczne Imperium - Tom Veitch

Dawno, dawno temu, w 1991, po 8 latach od debiutu filmu Gwiezdne wojny: Powrót Jedi trzy klasyczne filmy Star Wars™ nadal tkwiły w pamięci fanów, nie wydawano nowych książek czy komiksów. I nagle ukazały się dwa dzieła, pierwszy to Dziedzic Imperium, który pokazał jak bardzo wielu jest fanów Star Wars, którzy oczekują nowych powieści, a drugi to komiks Mroczne Imperium, komiks, który wywołuje bardzo skrajne emocje aż do dzisiaj. Jedni się nim zachwycają, inni mieszają z błotem i nienawidzą. Ale czy słusznie?
Akcja komiksu rozgrywa się sześć lat po bitwie o Endor ukazanej we wspomnianym już filmie Powrót Jedi. Darth Vader i Imperator nie żyją, zaś odrodzone Imperium przypuszcza śmiałe ataki na Sojusz Rebeliantów, dysponując nową, straszliwą bronią – Niszczycielami Światów, bronią, która jest znacznie potężniejsza od Gwiazdy Śmierci. Spadkobiercy Hutta Jabby wyznaczają ogromną nagrodę za głowy Hana Solo i księżniczki Lei. Bohaterowie nie są świadomi, że w galaktyce pojawiły się nowe zagrożenia, jednym z nich jest ich najlepszy przyjaciel, Luke Skywalker...

Większość fabuły komiksu poświęcona jest przejściu Luke'a na ciemną stronę Mocy. Skywalker zrobił to, żeby... uratować galaktykę przed nowo-odrodzonym Imperium. Absurd, prawda? Luke Skywalker, który pokonał pokusę przejścia na ciemną stronę w Powrocie Jedi, kilka lat później z własnej woli staje się uczniem Palpatine'a (który stworzył własne klony..). Plusem komiksu jest ukazany wątek odradzania się Imperatora w nowych klonach, który świetnie łączy się z historią opowiedzianą Anakinowi przez Palpatine'a w Zemście Sithów. Owa historia opowiadała o dążeniu Sithów do nieśmiertelności.
Głównymi postaciami historii są również Han Solo i jego żona Leia. Tylko to nie jest ta sama Leia, która znamy z filmowej trylogii. Leia odkryła w sobie Moc, i to nie byle jaką Moc, Leia stała się rycerzem Jedi sprawnie używającym Mocy. Nie tędy droga, podobnie jest Rey z filmu Przebudzenie Mocy, która również nagle odkryła w sobie wielką Moc. Zaś Han Solo został odwzorowany idealnie, to ten sam Han, którego znamy z filmów, za to plus.

Rysunki to kolejny minus Mrocznego Imperium. Jasne, dla niektórych są klimatyczne, jednak według mnie wcale nie pasują one do klimatu uniwersum Gwiezdnych wojen. Cam Kennedy użył tutaj bardzo wąskiej palety barw, głównie odcieni zieleni, dzięki czemu na kadrach niemal wszystko wygląda identycznie. Często mamy problem z rozpoznaniem poszczególnych postaci.

Komiks tylko dla wiernych fanów.

Recenzję drugiej i trzeciej części serii - Mroczne Imperium II. Kres Imperium znajdziecie TUTAJ.

Ogólna ocena: 3/10
Fabuła: 4/10
Rysunki: 3/10
Jakość wydania: 9/10

Dziękuję wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars™ Legendy: Mroczne Imperium
Autor: Tom Veitch
Rysunki: Cam Kennedy
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data premiery: 27 stycznia 2016
Liczba stron: 152
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena: 49,99 PLN

Gdzie kupić:

Chcesz być na bieżąco? Polub Świat Star Wars na Facebooku!
LINK: ŚWIAT STAR WARS

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!

Copyright © 2016 Świat Star Wars , Blogger