Star Wars. Doctor Aphra Vol. 7: Rogue's End - recenzja

Ostatni tom z serii Doctor Aphra, której akcja toczy się przed bitwą o Hoth. Historię Rogue’s End, podobnie jak jej poprzednie części, napisał Simon Spurrier. W tym tomie znajdują się historie z zeszytów Doctor Aphra #37-40, a także one-shot Doctor Aphra Annual 3 i epilog serii z Empire Ascendant #1. Podczas gdy główna historia i epilog zostały narysowane przez Caspara Wijngaarda, to Elsa Charretier i Edgar Delgado byli odpowiedzialni za trzeci Annual.
Opis dostarczony przez wydawnictwo:
KRĄG SIĘ ZAMYKA
Po tym wszystkim, co przeszła i przeżyła doktor Aphra, znów pracuje dla Dartha Vadera. Jakie korzyści odniesie z niej Mroczny Lord, oszczędzając życie jego irytującemu wrogowi? I ile ma czasu, zanim zdecyduje się ostatecznie zakończyć tę pracę? Aphra ma zamiar ponownie spotkać się ze swoim ojcem i byłą miłością, kapitan Magną Tolvan. Ale wszystkie dobre rzeczy w pewnym momencie się skończyły - a kiedy Vader podąża za Aphrą do starożytnej świątyni, tylko jednej osobie uda się bezpiecznie uciec!

Znajdujemy się w 3 roku ABY i po tym, jak Aphra i Vulaada zapobiegli atakowi na życie Imperatora w Unspeakable Rebel Superweapon, zostali powołani do wojska i teraz pracują na Egzekutorze. Aphra jako członkini grupy archeologów próbujących znaleźć opuszczone miejsca starożytnych cywilizacji, w których rebelianci mogliby się ukryć, tak jak na Yavinie, a Vulaada jako sprzątaczka - chociaż do tej pory myślałem, że to droidy wykonają takie prace na gwiezdnych niszczycielach. W każdym razie Aphra wcale nie jest entuzjastycznie nastawiona do swojego nowego stanowiska i regularnie wygłasza sarkastyczne slogany swoim przełożonym i współpracownikom, co regularnie rozśmieszało mnie jako czytelnika. Gdyby teraz miała mówić bezpośrednio do czytelnika, byłaby czymś w rodzaju Deadpoola w uniwersum Gwiezdnych wojen (ale nie, nie popierałbym tego, według mnie to nie pasuje do Gwiezdnych wojen). W szczególności pierwsza część tomu jest usiana takimi dowcipami, a Spurrier właśnie tutaj trafiał w mój humor.
Ale jak wiemy, Egzekutor jest okrętem flagowym pewnego Mrocznego Lorda, który żywi urazę do Aphry. Najwyraźniej jednak ma zakaz zabijania Aphry, ponieważ albo ją ignoruje, albo od czasu do czasu jej grozi i raz czy dwa trochę ją rani.

W miarę rozwoju historii poznajemy wszystkich głównych bohaterów serii. Triple Zero i Beetee, zabójcze droidy, które spotykamy od początków pierwszej serii Darth Vader, spotykamy oczywiście samego Dartha Vadera, wspomniałem już o Vulaadzie, kapitan Magnie Tolvan, z którą Aphra przeżyła ostatni epizod erotyczny, zespół rebeliantów, który podlega Tolvan, ponownie spotykamy ojca Aphry, tym razem prawdziwego z krwi i kości, mamy też Luke’a Skywalker’a.
Okładka wydania niemieckiego.
Komiksowa historia w końcu uwalnia Aphrę z kajdan Rebelii i Imperium i myślę, że to świetny sposób na zakończenie tej serii. Aphra wie, że sama nigdy nie będzie w stanie powstrzymać Vadera i Imperium, więc postanawia po prostu odpuścić na pewien czas. I to po prostu pasuje do charakteru Aphry i rozwoju, przez który przeszła w tym i ostatnim tomie. W końcu nie pracuje już zgodnie z zasadą „Po mnie choćby potop”, a właściwie dba o ludzi, którym na niej zależy. Staje się to szczególnie jasne w epilogu, a to sprawia, że Aphra jest jedną z moich ulubionych postaci w obecnym kanonie Gwiezdnych wojen.

Jednak rysunki nie podobały mi się już tak bardzo, jak w poprzednich tomach. Ogólnie jest mniej szczegółów, a Vader ma teraz hełm, który jest mniej wyrazisty, i który nie pasuje do postaci ani zbroi. Tym razem oczy bohaterów muszą obejść się bez źrenic, a Maximilliana Veersa można rozpoznać tylko dlatego, że wspomniano jego imię. Z drugiej strony tła są bardzo udane.

Nie chcę jakoś bardziej szczegółowo omawiać Annuala #3. Rysunki mi się nie podobają, ponieważ są raczej abstrakcyjne, historia kręci się wokół barmana z Chalmun's Cantina na Tatooine, którego odwiedzają Winloss, Nokk i Czarny Krrsantan i rozmawia z nimi o Aphrze. Oczywiście jest coś więcej, ale osobiście nie uważam tej historii za ważnej czy istotnej dla historii o Aphrze.
Podsumowując, przyznaję ostatniemu tomowi serii ocenę 9 na 10, ze względu na naprawdę wyjątkową historię, pomijam Annual i nadal zalecam lekturę całej serii Doktor Aphra!

Akcja kolejnej serii Doctor Aphra toczyć się będzie po bitwie o Hoth i zmieni scenarzystę na Alyssę Wong. Panini przesłało już mi pierwszy tom do recenzji i wkrótce zabieram się za lekturę.

Ocena: 9/10
Fabuła: 9/10
Rysunki: 9/10
Jakość wydania: 9/10

Dziękuję wydawnictwu Panini Verlags GmbH za przekazanie egzemplarza recenzenckiego.
Ich danke Panini Verlags GmbH für die freundliche Bereitstellung des Rezensionsexemplars.

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars. Doktor Aphra VII: Koniec zdeprawowanej archeolożki
Tytuł niemiecki: Star Wars. Doktor Aphra VII: Das Ende einer Schurkin
Tytuł oryginalny: Star Wars. Doctor Aphra Vol. 7: Rogue’s End
Autor: Simon Spurrier
Rysunki: Caspar Wijngaard, Elsa Charretier
Tłumaczenie: Justin Aardvark
Wydawnictwo: Panini Verlags GmbH
Data premiery: 20 października 2020
Liczba stron: 140
Oprawa: miękka
Cena: 17 / 85,90 PLN (wersja niemiecka) / 90,90 PLN (wersja angielska)

Gdzie kupić:
BOOKCITY (wersja niemiecka)
BOOKCITY (wersja angielska)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!

Copyright © 2016 Świat Star Wars , Blogger