Star Wars. Wielka Republika: Ścieżka zdrady | recenzja powieści 📚

9 sierpnia 2023 roku nakładem wydawnictwa Olesiejuk ukazała się pierwsza chronologicznie powieść z drugiej fazy Wielkiej Republiki. Akcja drugiej fazy rozgrywa się około 150 lat przed pierwszą i ma na celu odkrycie niektórych tajemnic, które napotkaliśmy w pierwszej fazie. Oryginalnie książka ukazała się 4 października 2022 roku pod tytułem Path of Deceit. Po raz pierwszy powieść z Wielkiej Republiki została napisana wspólnie przez Justinę Ireland – która była już stałym członkiem projektu w pierwszej fazie – i Tessy Gratton, która dołącza do drugiej fazy jako jedna z czterech nowych autorów.
Opis powieści:
ERA ZMIAN ZWIASTUJE NOWE NADZIEJE I MOŻLIWOŚCI… ALE I NIEZNANE ZAGROŻENIA.
Jedi zostają wezwani na planetę Dalna, znajdującą się na Zewnętrznych Rubieżach, aby przeprowadzić śledztwo w sprawie skradzionego artefaktu Mocy. Rycerka Zallah Macri i jej padawan Kevmo Zink przybywają na ten sielski, rolniczy świat, pragnąc zbadać potencjalny związek kradzieży z dalnańską grupą misjonarzy nazywających siebie Ścieżką Otwartej Dłoni. Członkowie Ścieżki głęboko wierzą, że Moc musi być wolna i nikt, nawet Jedi, nie powinien jej używać. Do ich szeregów należy między innymi Marda Ro, młoda kobieta, marząca o opuszczeniu Dalny, aby głosić słowo Ścieżki w całej galaktyce. Kiedy Marda i Kevmo się spotykają, natychmiast łączy ich niewytłumaczalna, silna więź… Dopóki Marda nie odkrywa, że Kevmo należy do zakonu Jedi. Ale padawan wydaje się taki miły i chętny, by dowiedzieć się więcej na temat samej Ścieżki, że Marda ma nadzieję, iż uda jej się przekonać go o słuszności własnych poglądów. Dziewczyna nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, że przywódczyni Ścieżki, charyzmatyczna kobieta znana jako Matka, ma własny plan, a Jedi stanowią dla niej przeszkodę, której zamierza się pozbyć – za wszelką cenę. Jeśli Marda chce pozostać wierna własnym przekonaniom, może stać się najgorszym wrogiem swojego nowego przyjaciela… 
"Ścieżka zdrady" to pierwszy tom kolejnej fazy Wielkiej Republiki, której akcja rozgrywa się 150 lat przed wydarzeniami opisanymi w powieściach "Światło Jedi", "Burza nadciąga" i "Gasnąca gwiazda".
O czym jest Ścieżka zdrady? Najprościej można streścić fabułę jako kultowy thriller, choć powieść wcale nie jest tak mroczna, jak można by się spodziewać po opisie. Ścieżka Otwartej Dłoni od wielu lat działa na Dalnie, ucząc podstaw wolności Mocy. Nikt nie powinien ich posiadać, używać ani w żaden inny sposób psuć. Rozsądnie jest założyć, że Jedi nie cieszą się zbyt dużym szacunkiem.


Po stronie Jedi otrzymujemy dwie nowe postacie, z czego jedna pełni także funkcję postaci z punktu widzenia. Mistrzyni Jedi Zallah Macri i jej uczeń Kevmo Zink szukają skradzionego artefaktu i uznali za prawdopodobnie odpowiedzialnego za to miłujący pokój kult na Dalnie. Kultowi temu przewodzi kobieta o imieniu Matka, która ma wizje Mocy i wykorzystuje je, aby kierować ścieżkami swoich braci i sióstr. Kevmo Zink od początku jest sympatycznym padawanem, przedstawianym jako otwarty i (czasami zbyt) czarujący. Od razu polubiłem tę postać.

W centrum kultu znajduje się jednak Marda Ro. Fani pierwszej fazy w naturalny sposób nadstawiają uszy na dźwięk nazwiska rodowego i zastanawiają się, jak rodzina zmieniła się w Marchion Ro. Mardo Ro jest duszą społeczności i podobała mi się każda scena o niej, którą czytałam. Jej przyjazna, otwarta, a przez to bardzo naiwna natura zachęca, abyś kibicował jej i zastanawiał się, kiedy uzyska taki wgląd. Ogólnie rzecz biorąc, pomysł, aby po prostu rozpocząć drugą fazę postacią zupełnie odwrotną do znanego wcześniej przywódcy Nihilów, jest niesamowicie kreatywny i jeszcze bardziej ekscytuje obserwowanie, jak historia rodzinna rozwinie się w morderczy klan 150 lat później.

Poza tym powieść jest nie tylko bardzo skupiona na postaci, ale także na lokalizacji. Z wyjątkiem kilku małych wycieczek, większość powieści rozgrywa się na Dalnie, planecie, z którą autorka Justina Ireland ma już pewne doświadczenie, w tym poprzez Fatalną misję, i jej historię, w tym nienawiść do Jedi, o której dowiadujemy się kilka razy w fazie 1, czego się spodziewałem po drugiej fazie. Tym lepiej, że właśnie tam zaczyna się pierwsza powieść. W sumie opis planety nie jest tak wyczerpujący jak we wspomnianej pracy z pierwszej fazy i bardziej szczegółowo zbadana i zwiedziona została jedynie stolica Ferdan oraz obszar kultu.
Równie ekscytujące, jak postacie i spostrzeżenia na temat Dalny, jest przedstawienie różnych poglądów na temat Mocy. Jak już wspomniano, kult postrzega Moc jako wolną (otwartą dłoń - co staje się także ich gestem) i tym samym odrzuca wszelkie jej użycie w postaci artefaktów czy użycie przez Jedi. Kiedy Marda i Kevmo spotykają się po raz pierwszy, ta perspektywa eksploduje i oboje muszą spróbować zrozumieć drugą. To właśnie jest obszarem, w którym powieść błyszczy, ponieważ w wielu rozdziałach przygląda się bliżej różnym perspektywom i przyznaje obu stronom pewne prawdy. W ten sposób stanowisko Mardy nie jest określane jako kategorycznie głupie, podobnie jak Kevmo nie zawsze potrafi wszystko doskonale wytłumaczyć i tu i ówdzie potrzebuje swejej mistrzyni, aby wyprowadziła go z wątpliwości.

Jedynie rozdziały, w których Marda jest sama i zastanawia się nad swoją rolą w kulcie lub wielokrotnie powtarza swoje spojrzenie na Moc, aby utrzymać się na właściwej drodze, na dłuższą metę wydają się nieco zbędne. Ale to niekoniecznie słabość, to po prostu pokazuje, jak zinternalizowane jest to myślenie i jak bardzo stara się pozostać na właściwej drodze i pozbyć się zwątpienia. Ostatecznie zawsze sprowadza się to do mantry i właśnie to jest perfidne w takim kultowym systemie, w którym jesteś indoktrynowany od najmłodszych lat. Również w tej kwestii autorkom udało się szokująco dobrze przedstawić rzeczywiste niebezpieczeństwo myślenia kultowego – aż do samego końca!

Wiele szlaków i wątków jest oczywiście ustalonych i opiera się w zadowalający sposób na pierwszej fazie lub wiedzy czytelników na temat pierwszej fazy. Niemniej jednak powieść oczywiście nie traci okazji do postawienia nowych pytań w drugiej fazie i pozostawienia pewnych kwestii otwartych. Nie jest to jednak w żadnym wypadku powód do krytyki, a raczej siła powieści. Obu autorkom udaje się zbudować wystarczające napięcie. Właśnie tak musi i powinno wyglądać opowiadanie powiązanych ze sobą historii: sprawia, że ​​chcesz więcej, ale ostatecznie jest też satysfakcjonujące jako dzieło samo w sobie. 

Oczywiście nie chcę na tym etapie zdradzać zbyt wiele, ale mogę powiedzieć, że do samego końca byłem zaskoczony tym, jak rozwinęły się zwroty akcji w powieści oraz jak rozwinęła się lojalność postaci i ich decyzje. Nie jest bynajmniej tak, że bohaterowie tylko przez część powieści przechodzą przemianę, czy szerzej – „podróż bohatera”, ale raczej trzeba być uważnym i podekscytowanym, aby zobaczyć, jak rozwinie się fabuła aż do samego końca powieści. Dla mnie absolutny plus i powód, dla którego z całą tą wiedzą z chęcią przeczytam powieść jeszcze raz.

Zanim zakończę, chciałbym powiedzieć kilka słów o tym, czy – skoro jest to prequel – swoją przygodę z Wielką Republiką można też zacząć od drugiej fazy. Moim zdaniem powieść jako całość jest na tyle ekscytująca, że ​​jest to możliwe. Przecież wiele osób – łącznie ze mną – oglądało najpierw prequele, a dopiero potem klasyczną trylogię. Ale podobnie jak w przypadku filmu, w tej powieści istnieje drugi poziom, który otwiera się dokładnie wtedy, gdy (ponownie) poznajesz wszystkie wydarzenia, nazwiska i statki z pierwszej fazy. Dlatego z pewnością jest to wspaniałe doświadczenie czytelnicze dla każdego, ale jego pełny potencjał rozwija się, gdy masz dostępną wiedzę o pierwszej fazie.

Ścieżka zdrady przekonuje czytelnika, ponieważ otwarcie gra kartami, które były wciąż ukryte w fazie pierwszej i wciąż pozostawiała wystarczającą liczbę pytań bez odpowiedzi, aby rozpocząć drugą fazę od napięcia i konfliktu. Nie mogłem sobie wymarzyć lepszego początku tej fazy i nawet jeśli, moim zdaniem, Światło Jedi jest ogólnie lepszą książką, Ścieżka zdrady nadal jest wartościowa – biorąc pod uwagę wcześniejszą wiedzę z fazy 1, ale poza tym Wprowadzenie, które jak poprzednio budzi w nas strach o postacie, zachęca nas do ekscytacji i przywołuje nowych ulubieńców fanów. Wszystko, czego mogliśmy oczekiwać od powieści z ery Wielkiej Republiki!

Ogólna ocena: 9/10
Fabuła: 9/10
Postacie: 9/10
Jakość wydania: 9/10

Dziękuję wydawnictwu Olesiejuk za przekazanie egzemplarza do recenzji.

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars. Wielka Republika: Ścieżka zdrady
Tytuł oryginalny: Star Wars. The High Republic: Path of the Deceit
Autor: Justina Ireland, Tessa Gratton
Tłumaczenie: Anna Hikiert-Bereza
Wydawnictwo: Olesiejuk
Data premiery: 9 sierpnia 2023
Liczba stron: 392
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Wymiary: 167 x 255 mm
Cena: 44,99 PLN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!

Copyright © 2016 Świat Star Wars , Blogger