Kathleen Kennedy nie wyklucza innych seriali z Wielkiej Republiki i aktorskich wersji ulubieńców fanów

Strajk scenarzystów niestety opóźni premierę nadchodzących filmów z Gwiezdnych Wojen (i Marvela również), jednakże nieco wcześniej, bo w tydzień po tegorocznym Star Wars Celebration, który dał nam wgląd w wiele nadchodzących produkcji z odległej galaktyki i ujawnił aż trzy nowe filmy kinowe, Kathleen Kennedy wciąż była w ciągu dawania licznych wywiadów. Mimo, iż spekulacje i nowe wiadomości o przyszłych projektach związanych z Gwiezdnymi Wojnami rzadko kiedy się kończą, fani wciąż pozostają ciekawi tego, co czeka na nich zarówno na małym, jak i dużym ekranie.

Prezydetnka Lucasfilm, Kathleen Kennedy w wywiadzie przeprowadzonym dla Entertainment Weekly, rzuciła wówczas nieco więcej światła na to, co może przynieść przyszłość dla Gwiezdnych Wojen. 

Po pierwsze, EW zapytało Kenedy czy są jakieś plany na większą ilość seriali osadzonych w czasach Wielkiej Republiki, skoro nadchodzący The Acolyte będzie pierwszym serialem aktorskim osadzonym właśnie w tym okresie. Odpowiedź Kennedy, choć lakoniczna, zdaje się sugerować, że Lucasfilm rozważa taką możliwość:

Być może, ponieważ jedną z kwestii, którą poruszamy podczas rozmów jest to, jak możemy rozwijać określone pomysły. W przypadku Wielkiej Republiki, mamy do czynienia ze wspaniałymi opowieściami, która wciąż się rozwija. Nie musi to być coś, co Leslye Headland tworzy na potrzeby The Acolyte, ale zdecydowanie otworzy to możliwości, by móc opowiadać kolejne historie osadzone w tej przestrzeni i czasie.

Od samego początku Gwiezdne Wojny poszerzały swoje granice oryginalnej trylogii, a scenarzyści i pisarze mieli do dyspozycji kilka różnych er spośród których mogli wybierać, by opowiadać nowe historie w ukochanym przez fanów uniwersum. Opowieści osadzone zarówno przed, jak i po filmach powstawały i cieszyły fanów przez dekady, więc to dobrze, że Lucasfilm myśli o robieniu filmów lub seriali, które nie będą rozgrywać się w żadnym okresie związanym z sagą Skywalkerów.

Wiemy, iż telewizja nie jest jedynym medium w którym Gwiezdne Wojny odniosły ostatnio spory sukces. Niedawno wydana gra komputerowa Jedi: Survivor oraz ekscytacja związana z  serią gier produkowanych przez Respawn sprawia, że fani zastanawiają się, czy któraś z postaci znanych z tych gier otrzyma swoją aktorską wersję w przyszłości. Niestety, w najbliższym czasie nie należy się tego spodziewać:

Widziałam mnóstwo dyskusji na ten temat w internecie. [śmiech] To może być bardzo interesujące. To nie tak, że nie jest to coś, co znajduje się w kręgu zainteresowań, ale co jest interesujące dla firmy; to, co robimy w jej ramach na przestrzeni różnych linii biznesowych, cały czas ze sobą rozmawiając. Nie często dzieje się tak, jak w tym przypadku, ale ponieważ wiele ludzi w Lucasfilm zwykło ze sobą współpracować, jesteśmy bardzo otwarci na różne formy opowiadania, niezależnie czy mówimy o przestrzeni streamingowej czy filmowej, książkowej, animacji, gier czy czegokolwiek innego. W końcu, dojdziemy do jakiegoś kompromisu immersyjnej rozrywki.

 

Następnie, Kennedy mówiła o tym, jak Lucasfilm decyduje o tym, które projekty zostaną zrobione jako filmy, a które lepiej sprawdzą się jako seriale na platformie streamingowej:

Sądzę, że tak postawione pytanie jest jednym z tych najbardziej interesujących wobec tego z czym się wszyscy borykamy robiąc telewizję na najwyższym poziomie realizacyjnym, ponieważ jest tak wiele rzeczy, które możemy obecnie oglądać na platformach streamingowych, w których wykorzystuje się spektakularne efekty. Naprawdę możemy zwiększać skale i rozmiar tych opowieści. Zdecydowanie, gdy patrzę na to wszystko, łapię się na pytaniu - co sprawia, że coś trafi na duży ekran, a coś innego na mały. Wszystko zależy od charakteru danej postaci i historii, którą chcemy opowiedzieć, którą możesz przedstawić w przestrzeni telewizyjnej, ale kiedy chcesz zrobić spektakl to raczej skłaniasz się do tego, by zatrzymać go dla przestrzeni filmowej.

 

Na koniec, Kennedy odniosła się ponownie do spekulacji o tym, czy Obi-Wan Kenobi dostanie kolejny sezon, czy jednak nie. Nie zamyka, jak się okazuje, dla niego całkowicie drzwi, ani dla jego postaci, ale zaznacza, że jeśli osławiony Mistrz Jedi pojawi się raz jeszcze, to być może nie w drugim sezonie własnego serialu:

Wiesz, zawsze obawiam się powiedzieć: "Nie, nie zamierzamy zrobić niczego więcej związanego z Obi-Wanem Kenobim". Być może moment, w którym zakończyliśmy tę historię, zostanie podjęty w innej historii, którą tworzymy, albo zrobimy z tego film. Kto wie? Na ten moment, jest to nadal nasza seria limitowana. Nie ma w chwili obecnej żadnych planów na dalszy rozwój tego projektu.

Podczas gdy odpowiedzi Kennedy mogą okazać się zawodem dla tych, którzy wypatrują Camerona Monaghana w roli Cala Kestisa w projekcie aktorskim albo kolejnego powrotu Ewana McCregora do roli Obi-Wana Kenobiego, fani mogą przynajmniej odetchnąć z ulgą, wiedząc, iż wiele nowego kontentu związanego z Gwiezdnymi Wojnami wciąż będzie się pojawiać w najbliższej przyszłości. Cokolwiek będziecie preferować, czy będzie to film kinowy czy telewizyjny, serial animowany czy aktorski, gra komputerowa, książka czy komiks - jest wiele rzeczy, które nadejdą w stosownym dla nich czasie.


Źródło: starwarsnewsnet.com
Tłumaczenie: Lupus

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!

Copyright © 2016 Świat Star Wars , Blogger