Star Wars Film: Skywalker. Odrodzenie - komiks na podstawie filmu - recenzja

Wraz z premierą komiksu Skywalker. Odrodzenie – komiks na podstawie filmu wydawnictwo Egmont zakończyło serię powieści graficznych dla młodzieży autorstwa Alessandro Ferrariego, który zaadaptował wszystkie dziewięć filmów z Sagi Skywalkerów. Oczywiście nie można jeszcze powiedzieć, czy w kolejnych latach nie pojawią się w naszym kraju kolejne adaptacje tego autorstwa, w kolejce czekają bowiem jeszcze adaptacja Łotra 1 i Hana Solo, a także pierwszego i drugiego sezonu The Mandalorian.
Ten komiks prawdopodobnie jest też jedynym związanym z tym filmem, ponieważ wydawnictwo Marvel anulowało swoją komiksową adaptację filmu The Rise of Skywalker.

Opis dostarczony przez wydawnictwo Egmont:
Seria „Star Wars Film” to adaptacje komiksowe filmów z uniwersum Star Wars: od tych najstarszych („Nowa nadzieja”) po najnowsze („Przebudzenie Mocy”). Po raz pierwszy klasyczne filmowe historie zostały przedstawione w komiksach kierowanych do najmłodszych czytelników (już od 8. roku życia), którzy dopiero poznają odległą galaktykę i być może nie obejrzeli jeszcze wszystkich części gwiezdnej sagi. Wojna między światłem a ciemnością dobiega końca. Kylo Ren, nowy Naczelny Wódz Najwyższego Porządku, udaje się do Nieznanych Regionów w poszukiwaniu tajemniczej istoty, która może dać mu siłę do zniszczenia Ruchu Oporu. Generał Leia Organa i jej sojusznicy usiłują zbudować flotę zdolną mu się przeciwstawić. Pośrodku stoi Rey – przyszłość rycerzy Jedi – nawiedzana przez mroczne wizje i prawdę, z którą nie może się pogodzić…

Tak jak poprzednio, autor musi zachować równowagę między skracaniem długiego filmu do formatu komiksowego. Niestety udało mu się to tylko w ograniczonym stopniu. Pierwsze sceny zmieniają się co dwie strony, co utrudnia trochę czytanie. To sprawiło, że komiks cierpiał na tym samym, co film: akcja zarówno komiksu, jak i oryginalnego filmu pędzi na łeb na szyję. Z powodu wszystkich cięć, Babu Frik jest niestety jeszcze bardziej bezbarwny niż w filmie. Mimo to Alessandro Ferrari zdołał zmieścić w komiksie najważniejsze sceny z filmu, a czytanie komiksowej historii nie sprawia wrażenia, że coś ważne zostało pominięte.
Na początku komiksu dostajemy stronę z Rey i Kylo Renem, z których dowiadujemy się, co wydarzyło się do tej pory, a następnie kolejną stronę, tradycyjnie o najważniejszych złoczyńcach i bohaterach tej historii. Poprzez te retrospekcje na piśmie czytelnik uzyskuje łatwiejsze wprowadzenie do obecnej historii i nie zostaje wrzucony bezpośrednio w zbyt szybki przebieg fabuły.

Myślę, że rysunki po raz kolejny są bardzo dobre. Tak jak lubiłem je w poprzednich tomach, tak i tutaj nie mogę powiedzieć nic negatywnego o stylu rysowania. W końcu to komiks dla młodszych czytelników, więc nie oczekujmy tutaj cudów. Wszystkie postacie można bardzo łatwo rozpoznać, a tła zawierają czasami więcej szczegółów niż normalne marvelowe komiksy.
Fajnie, że zaangażowano po raz kolejny ten sam zespół kreatywny z Igorem Chimisso (rysunki, tusz), Matteo Pianą (rysunki) i Davidem Turotti (kolory), ponieważ nie zmienia to wyglądu poszczególnych komiksów. Niestety z okładką jest inaczej. Jednolity styl został zachowany dla Epizodów I - VII, a także dla Epizodu IX. Poszczególne trylogie mają niewielkie zmiany w liternictwie, ale nadal są takie same w obrębie jednej trylogii. Tylko Ostatni Jedi jest tutaj zupełnie nie dopasowany. Jako kolekcjoner nie rozumiem takich decyzji. Dlaczego jako wydawca nie mogli wydać tego w spójny sposób, zwłaszcza, że okładka oryginalna Ostatniego Jedi była spójna z pozostałymi?

Co szczególnie niepokoiło mnie w komiksie, to to, że niektóre dymki były wydrukowane tak blisko zagięcia pośrodku, że można było je przeczytać tylko, jeśli zrobiło się zagięcie w grzbiecie komiksu. Rozumiem, że chcesz umieścić jak najwięcej materiału graficznego na jednej stronie tego tomu i dlatego zaniedbujesz krawędzie, ale wtedy dymki można nieco zmienić, przesunąć, aby nie znikały w załamaniu...
Komiksowi przyznaję ocenę 5 na 10, bo tym razem autorowi nie udało się tak dobrze zaadaptować filmu, jak było to w przypadku wcześniejszych adaptacji. Nie podobało mi się też rozmieszczenie paneli i dymków, no i oczywiście okładka odstająca stylem od pozostałych. Dobre rysunki i ładne intro są plusami tego wydania.

Ocena: 5/10
Fabuła: 5/10
Rysunki: 7/10
Jakość wydania: 8/10

Dziękuję wydawnictwu Story House Egmont Polska za przekazanie egzemplarza recenzenckiego.

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars Film. Skywalker. Odrodzenie – komiks na podstawie filmu
Tytuł oryginalny: Star Wars. The Rise of Skywalker – Junior Graphic Novel
Autor: Alessandro Ferrari
Rysunki: Igor Chimisso, Matteo Piana
Tłumaczenie: Maciej Drewnowski
Wydawnictwo: Story House Egmont Polska
Data premiery: 9 listopada 2022
Liczba stron: 80
Oprawa: miękka
Cena: 29,99 PLN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!

Copyright © 2016 Świat Star Wars , Blogger