No i się stało. Mamy Kylo Rena. Oficjalnie i ostatecznie. Chociaż sposób, w jaki młody Solo się stał Kylo może być kontrowersyjny.
Przede wszystkim, komiks dosyć chamsko i dobitnie pokazuje, że za całą intrygą stał Imperator zawieszony na dźwigu na Exegolu. Jeśli ktoś do tej pory miał wątpliwości, to teraz powinien się ich wyzbyć. Cały komiks z kolei to "odcięcie się od przeszłości" w wykonaniu Solo, czyli zabiciu Jedi, którzy po niego przyszli i łudzili się, że jeszcze coś z chłopaka będzie. Ale Solo miał już dość bycia w jego mniemaniu tylko spuścizną i chciał podążać własną ścieżką, a ścieżką tą była ciemna strona Mocy. Cały szkopuł polega na tym, że całe to postępowanie w wykonaniu Bena jest totalnie niezdecydowane. On do końca się waha, co jest poniekąd zgodne z tym, co zaprezentowano w filmach, tylko że gdyby nie podpuszczanie go przez Snoke'a/Sidiousa i przywódcy rycerzy Ren, to nie byłoby Kylo. Ot, odnoszę wrażenie, że Ben został Kylo na złość wszystkim, a nie z własnych przekonań. Oczywiście Charles Soule nie byłby sobą, gdyby nie puścił oka do fanów i całą akcję umieścił na Mimban i pomiędzy wierszami wrzucił nawiązanie do pierwszej powieści EU.
Nie ma co się czepiać grafiki, bo nie różni się od tego, co już widzieliśmy. Nie poprawiono zbytnio wizerunku Bena, za to uraczono nas jego gołą klatą, więc tak jakby można to zaliczyć na plus mimo wszystko.Jeden z istotniejszych komiksów się zakończył. I mimo, że można narzekać na parę elementów to jednak dla lore gwiezdnowojennego jest do obowiązkowa pozycja. Soule mimo wszystko wciąż nie zawodzi.
Ogólna ocena: 8/10
Fabuła: 8/10Rysunki: 7/10
Postacie: 9/10
Szczegóły:
Tytuł: Star Wars: The Rise of Kylo Ren #4
Autor: Charles Soule
Rysunki: Will Sliney
Rysunki: Will Sliney
Wydawnictwo: Marvel Comics
Data premiery: 11 marca 2020
Liczba stron: 32
Liczba stron: 32
Oprawa: miękka
Cena: 3,99$ / 15,99 PLNGdzie kupić:
ATOM Comics
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!
Niech Moc będzie z Tobą!