Recenzja - Star Wars #48: Mutiny at Mon Cala, Part V - Kieron Gillen

Rebelianci wyzwalający Mon Cala mają mały problem. Król Lee-Char, który jest jedyną nadzieją na zapewnienie poparcia Mon Calamarich przeciwko Imperium jest delikatnie mówiąc, w nie najlepszej kondycji. Co może zrobić trójka znanych bohaterów w tej sytuacji?
Naprawdę chcę wiedzieć, co Vader zrobił Lee-Charowi, że ten skończył w takim stanie, w jakim go spotkali Luke, Han i Leia. Z oczywistych powodów król nie może osobiście udać się z nimi, więc nagrywa wiadomość dla swojego ludu. Tymczasem C-3PO i zmiennokształtny jako imperialny moff kontynuują swoją rolę, która, szczerze mówiąc, jest nijaka. Coś się zaczyna dziać dopiero, gdy Imperium dowiaduje się o podstępie. Koniec końców wiadomość króla dociera do Mon Calamarich, którzy postanawiają obrócić się przeciwko Imperium - które jednak nie pozostawi sprawy tak sobie. Typowe preludium do zakończenia historii o wyzwoleniu planety. Plusem jest niewątpliwie rozwiązanie wątku Lee-Chara, szkoda jednak, że takim sposobem, bo chciałbym króla zobaczyć dowodzącego siłami swoich rodaków razem z Ackbarem i Raddusem. Z kolei nie powala wątek zmiennokształtnego i C-3PO, który momentami ociera się o parodię (scena z "przebraniem"). Fajnie rozwiązano motyw wiadomości króla do swojego ludu - transmisję przeprowadza nie Leia czy Luke, ale regent planety, który w pierwszym zeszycie arcu powątpiewał w pomoc Rebelii, ot, fajne rozwinięcie postaci.
Salvador Larroca chyba znudził się, psując postacie ludzkie, więc zaczął psuć także kosmitów. Tym razem nie wiedzieć czemu dokooptował na Mon Cala... Rakatan. Rasę, która w obu wersjach uniwersum jest od dawna wymarła i jest reliktem odległej przeszłości. Podobno ci Rakatanie to mieli być brzydcy Mon Calamari, ale kto go tam wie... Poza tym, standardowo, czyli średnio z ukierunkowaniem w dół.

Arc nie powala na kolana. Zapowiadało się nieźle, tymczasem większość zeszytów jest nijaka. Może zakończenie tej historii zmieni moje zdanie.

 
Ogólna ocena: 6/10
Fabuła: 6/10
Rysunki: 5/10
Postacie: 6/10

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars #48: Mutiny at Mon Cala, Part V
Autor: Kieron Gillen
Rysunki: Salvador Larroca
Wydawnictwo: Marvel Comics
Data premiery: 23 maja 2018
Liczba stron: 32
Oprawa: miękka
Cena: 3,99$ / 15,99 PLN

Gdzie kupić:
ATOM Comics

Chcesz być na bieżąco? Polub Świat Star Wars na Facebooku!
LINK: ŚWIAT STAR WARS
Kopiując informacje pamiętaj o podaniu źródła! Szanuj pracę innych! 
Wszelkie pytania czy wątpliwości proszę kierować na adres e-mail swiatstarwars@onet.pl 
Niech Moc będzie z Tobą!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!

Copyright © 2016 Świat Star Wars , Blogger