"Świt Jedi" od Jamesa Mangolda nie będzie „ograniczony przez kanon”, co cieszy reżysera

W ramach promocji swojego najnowszego filmu o Bobie Dylanie, Kompletnie nieznany, James Mangold niedawno udzielił wywiadu serwisowi MovieWeb na temat najnowszej produkcji, a przy okazji podzielił się szczegółami na temat swojego nadchodzącego projektu w uniwersum Gwiezdnych wojen.

Czego dowiedzieliśmy się ze wspomnianego wywiadu?

W kontekście pomysłu na film Gwiezdne wojny: Świt Jedi James Mangold, reżyser i współscenarzysta projektu, podkreśla, że jego priorytetem jest oryginalność – mówiąc:

Dla mnie naprawdę ważnym aspektem jest wolność tworzenia czegoś nowego.

Akcja filmu będzie osadzona ponad 25 000 lat przed aktualną erą kanonu Gwiezdnych wojen, co daje Mangoldowi poczucie swobody twórczej, które mogłoby być utrudnione w projektach osadzonych w czasach od trylogii prequeli do trylogii sequeli. 

Dodatkowo wyraził podekscytowanie eksploracją czasów, które inspirowały go w młodości, jednocześnie przyznając, że tworzenie współczesnych projektów bywa trudne:

Nie interesuje mnie bycie skrępowanym przez tak wiele lore na tym etapie, że staje się to niemal niezmienne i nie można nikogo zadowolić.

Co już wiemy o produkcji Dawn of the Jedi?

Film Mangolda, opowiadający o najwcześniejszej erze Jedi, został po raz pierwszy zapowiedziany podczas Star Wars Celebration Europe w 2023 roku. 

Produkcję zapowiedziano wraz z nowym filmem z Rey Skywalker w roli głównej oraz zakończenia Mandoverse, filmem The Mandalorian & Grogu (premiera w maju 2026) reżyserowanego przez Dave’a Filoniego.

Mangold pracuje nad scenariuszem wspólnie z Beau Willimonem, scenarzystą odpowiedzialnym za wątek Narkina 5 w serialu Andor, w tym odcinek One Way Out.

Film nie ma jeszcze ustalonej daty premiery, ale oczekujemy nowych informacji podczas tegorocznego Star Wars Celebration Japan, które odbędzie się w kwietniu!