Kolejny
tom z cyklu Star Wars Legendy zawiera dwie historie, Mroczne
Imperium II oraz zakończenie dylogii Mrocznego Imperium –
Kres Imperium. Z tego powodu recenzowany tom jest jak dotąd
najgrubszym, ale też najdroższym albumem z cyklu Legendy.
Liczy sobie aż 204 strony, a jego cena okładkowa to 69,99 PLN.
Scenarzystą Mrocznego Imperium II i Kresu Imperium
jest Tom Veitch. Za rysunki pierwszej historii odpowiada Cam
Kennedy, a drugiej Jim Baikie. Chciałbym również
zaznaczyć, że jest to moja SUBIEKTYWNA opinia o Mrocznym
Imperium i z góry przepraszam, jeśli urażę któregoś z fanów
tego komiksu.
Imperium
jest w odwrocie i dalej toczy walkę z Rebelią. Luke
Skywalker próbuje odbudować zniszczony Zakon Jedi, zanim
jednak uda mu się to zrobić, musi stawić czoła pokusom ciemnej
strony Mocy. Han Solo i Leia Organa dalej aktywnie
uczestniczą w życiu Rebelii, jednak spodziewają się
trzeciego już dziecka, towarzyszy im wierny towarzysz Hana,
Chewbacca. Żaden z bohaterów nie spodziewa się informacji,
że Imperator żyje i stworzył zabójcze Niszczyciele
Światów...
W
Mrocznym
Imperium II
dzieje się bardzo wiele, czytelnik co chwilę rzucany jest w wir
walki, zarówno starć na miecze świetlne, jak i w wir bitew
kosmicznych, co czasami potrafi być nużące. Interesująco prezentuje się wątek Luke'a,
który wyrusza na Ossusa w celu odnalezienia artefaktów i holokronów dawnych Jedi.
Luke
odnajduje tam grupę ludzi, którzy mają zadatki na Jedi.
Problemem historii Mroczne
Imperium II. Kres Imperium
jest jego wtórność. Imperium po wielu latach porażek nadal jest u
szczytu potęgi, Imperator
zmartwychwstaje po raz trzeci (!), po raz trzeci również posiada
broń zdolną niszczyć całe planety. Najzabawniejsze z tego
wszystkiego jest to, że "wyszkoleni" słudzy Imperatora
giną po wymianie trzech-czterech ciosów mieczem świetlnym. Jednak
są też plusy, Luke
wreszcie zaczyna robić coś mądrego, Han
jest tym Hanem,
którego pokochaliśmy w filmach, zaś Leia
odkrywa swoją potęgę w Mocy.
Jedni
uwielbiają rysunki Cama
Kennedy'ego,
inni nienawidzą. Mi są obojętne. Nie są bardzo złe, ale
wspaniałe też nie są. Styl Kennedy'ego
rozpozna każdy fan, jego rysunki są bardzo charakterystyczne, a
Kennedy
używa bardzo wąskiej palety kolorów, które czasami się zlewają.
W kadrach mamy bardzo mało szczegółów (dlaczego niemal wszystkie
postacie mają kaptury???).
Przez podobne niedociągnięcia cierpi niestety Kres
Imperium.
W zaledwie dwóch zeszytach domknięto wszystkie wątki z poprzednich
części, ja zaś odczułem pewien niedosyt, kiedy akcja Kresu
Imperium
nagle się urwała. Imperator odradza się po raz kolejny, po raz
kolejny ma broń zdolną odbywać podróże w nadprzestrzeni i
niszczyć całe planety. Kres
Imperium
namalował Jim
Baikie.
Różnica jest drobna, u Cama
Kennedy'ego
czasami możemy mieć problemy z rozpoznaniem twarzy bohaterów,
Baikie
rysuje twarze troszkę dokładniej i używa szerszej palety kolorów,
przez co jego rysunki są ciekawsze.
Podsumowując,
cała seria Mroczne
Imperium
ma status kultowej, jednak bądźmy szczerzy. Nie jest to komiks
wybitny. Średnie rysunki, powtarzalność wątków fabularnych.
Jednak uważam, że warto zapoznać się z komiksem Mroczne
Imperium II. Kres Imperium,
ponieważ miał on ogromny wpływ na uniwersum Star
Wars™. Jest to również pierwsza seria, jaką wydało wydawnictwo Dark
Horse Comics
po przejęciu licencji od Marvela.
No i wiele nawiązań do serii Opowieści
Jedi czyni komiks wartym uwagi.
Ogólna
ocena: 6/10
Fabuła:
5/10
Rysunki:
5/10
Postacie:
6/10
Jakość
wydania: 9/10
Dziękuję
wydawnictwu Egmont za udostępnienie egzemplarza do recenzji.
Korekta: A.M.
Szczegóły:
Tytuł:
Star Wars™ Legendy: Mroczne Imperium II. Kres Imperium
Autor:
Tom Veitch
Rysunki:
Cam Kennedy, Jim Baikie
Tłumaczenie:
Katarzyna Nowakowska, Zbyszek Grzędowicz
Wydawnictwo:
Egmont Polska
Data
premiery: 24 maja 2017
Liczba
stron: 204
Oprawa:
miękka ze skrzydełkami
Cena:
69,99 PLN
Gdzie kupić:
Chcesz być na bieżąco? Polub Świat Star Wars na Facebooku!
LINK: ŚWIAT STAR WARS |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!
Niech Moc będzie z Tobą!