Bardzo długo po oryginalnej
premierze w Brazylii wydawnictwo Egmont
zdecydowało się rozpocząć wydawanie komiksowych adaptacji filmów
Star Wars™ dla najmłodszych w naszym kraju. Na pierwszy
ogień poszły adaptacje pierwszych filmów trylogii, czyli Mroczne
widmo, Nowa nadzieja i Przebudzenie Mocy. Od
wyników sprzedaży tych trzech komiksów, zależy, czy wydawnictwo
podejmie się wydania kolejnych historii. W dzisiejszej recenzji
zajmiemy się adaptacją Przebudzenia Mocy. Za scenariusz
komiksu odpowiada Alessandro Ferrari, zaś rysunki stworzyli
Igor Chimisso, Matteo Piana, Andrea Parisi i
Davide Turotti. Komiks na język polski przetłumaczył
Bartosz Czartoryski.
Fabułę Przebudzenia Mocy
zna chyba każdy, ale dla przypomnienia: Luke Skywalker
przepadł bez wieści. Podczas jego nieobecności z popiołów
Imperium narodził się Najwyższy Porządek, który
nie spocznie, dopóki nie zgładzi Skywalkera, ostatniego
rycerza Jedi. Generał Leia Organa dowodzi dzielnym
Ruchem Oporu wspieranym przez Nową Republikę. Leia
jest zdeterminowana, żeby odnależć Luke'a, aby z jego
pomocą przywrócić pokój i sprawiedliwość w galaktyce...
Komiks zaczyna się
wprowadzeniem. Poznajemy bohaterów oraz złoczyńców z historii.
Oryginalnym zdjęciom z filmu towarzyszą krótkie opisy oraz grafiki
pokazujące, jak bohaterowie wyglądają w komiksie. Bardzo ciekawy
pomysł. Na kolejnej stronie ukazane są żółte napisy, otwierające
film Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy i wreszcie
przechodzimy do właściwego komiksu. Po tym wstępie, łatwo
zauważyć, że komiks jest przeznaczony dla młodszych odbiorców.
Fabuła komiksu jest skrócona
względem filmu. Nie znajdziemy tutaj walki z ratharami, próżno nam
szukać Unkara Plutta, a niektóre wydarzenia zostały okrojone i opowiedziane w taki sposób, aby mali czytelnicy mogli je
zrozumieć. Mimo, że niektóre sceny zostały usunięte, kilka
zostało rozszerzonych. Przykładowo, po pojedynku Rey z Kylo
Renem na Bazie Starkiller, widzimy, jak generał Hux
zabiera rannego Rena na pokład promu. Bardzo miły bonus.
Rysunki czteroosobowego zespołu,
w skład którego weszli Igor Chimisso, Matteo Piana,
Andrea Parisi i Davide Turotti są bardzo przyjazne dla
oka. Łagodne kreski, żywe kolory. Postacie filmowe zostały
odwzorowane w dość dokładny sposób i z łatwością rozpoznamy w
nich filmowe pierwowzory. Okładka jest dużym plusem i zachęca do
kupna komiksu. Kylo Ren czający się za Rey wygląda
wspaniale!
Podsumowując, uważam, że warto
jest mieć tę komiksową adaptację w swojej kolekcji. Na wydanie
adaptacji od Marvela chyba się nie doczekamy... Miła i
szybka historia na nudny wieczór do poczytania. A i rysunki nie
takie złe, więc z czystym sercem mogę polecić ten komiks fanom.
Ogólna ocena: 9/10
Fabuła: 8/10
Rysunki: 9/10
Jakość wydania: 9/10
Dziękuję
wydawnictwu Egmont za przekazanie egzemplarza do recenzji.
Szczegóły:
Tytuł: Star Wars™ Film:
Przebudzenie Mocy – komiks na podstawie filmu
Autor: Alessandro Ferrari
Rysunki: Igor Chimisso, Matteo
Piana, Andrea Parisi, Davide Turotti
Tłumaczenie: Bartosz Czartoryski
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data premiery: 30 listopada 2017
Liczba stron: 80
Oprawa: miękka
Cena: 19,99 PLN
Gdzie kupić:
Chcesz być na bieżąco? Polub Świat Star Wars na Facebooku!
LINK: ŚWIAT STAR WARS |
Wszelkie pytania czy wątpliwości proszę kierować na adres e-mail swiatstarwars@onet.pl
Niech Moc będzie z Tobą!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!
Niech Moc będzie z Tobą!