Na pierwszy w 2016
roku numer Star Wars Komiks składają się dwie serie
komiksowe. Pierwsza to pięciozeszytowa historia pt: "Księżniczka
Leia" autorstwa Marka Waida oraz pierwsza część
komiksu "Rozbite Imperium"autorstwa Grega Rucki.
Pierwszy komiks jest bezpośrednią kontynuację przygód Leii po
"Nowej nadzieji" zaś drugi komiks rozpoczyna się
pod koniec "Powrotu Jedi".
Księżniczka
Leia:
Fabuła
pięciozeszytowej serii rozpoczyna się ostatnimi scenami "Nowej
nadzieji". Księżniczka Leia musi odnaleźć
ostatnich mieszkańców planety Alderaan, którzy uniknęli
zagłady. W trop za nią wyrusza Imperium, które chce pojmać
księżniczkę za wszelką cenę...
W
historii Leia odwiedza kolejne planety wpadając w coraz
większe kłopoty. Księżniczka poszukując ostatnich żyjących
mieszkańców planety Alderaan dowiaduje się od nich, że jej
nie znoszą i nie chcą jej pomocy! Fabuła pełna jest
niespodziewanych zdrad czy zwrotów akcji. W filmach brakowało mi
ukazania, że zniszczenie Alderaanu wpłynęło na psychikę
Leii, w komiksie scenarzysta ukazał to w świetny sposób. I
chwała mu za to!
Leia,
podobnie jak w filmach jest ukazana jako zadziorna i uparta w dążeniu
do celu. Księżniczce towarzyszy Evann. Obie panie na początku
historii nie przepadały za sobą, jednak w miarę rozwoju akcji
wrogość przeradza się w prawdziwą przyjaźń.
I
na tym plusy się kończą. O ile fabuła komiksu była dobra to
rysunki są... tragiczne (przynajmniej dla mnie). Luke,
Han,
Chewbacka,
na pierwszych kadrach, wcale nie są podobne do postaci znanych z
filmów! Księżniczka Leia
to
też zupełnie inna bajka, zaś na nie których kadrach Evann
ma identyczną twarz co Leia!
Swoja drogą to
Evann
nosi tą samą kurtkę co
Skywalker...
Kadry Terry'ego
Dodsona
są bardzo ubogie w szczegóły. Kolory są bardzo stonowane, nie
kłują w oczy.
Rozbite
Imperium:
Podobnie
jak "Księżniczka
Leia",
"Rozbite
Imperium"
zaczyna się w trakcie zakończenia "Powrotu
Jedi".
Opowiada o oczyszczaniu Endoru
z resztek imperialnych żołnierzy, w czym bierze udział mama Poe'a
Damerona
z "Przebudzenia
Mocy".
Sam komiks należy do programu wydawniczego "W
oczekiwaniu na Gwiezdne wojny: Przebudzenie Mocy".
W komiksie pojawiają się dwie istotne postacie, są to: Shara
Bey
i Kes
Dameron, żołnierze Rebelii
a za chwilę rodzice Poe
Damerona.
Shara
Bey
to najlepsza pilotka w całej galaktyce, zakochana w Kesie,
w którym bardzo rzadko się widuje. Zaś Kes
to utalentowany żołnierz, który wykonuje misje naziemne.
W
przeciwieństwie do "Księżniczki
Leii"
rysunki "Rozbitego.."
stoją na bardzo wysokim poziomie. Kadry są bardzo bogate w
szczegóły. Każdy kadr jest przyjemny dla oka, barwy nie kłują w
oczy.
Podsumowanie:
Pierwszy,
w 2016 roku, numer Star
Wars Komiks
ratuje świetna historia pt: "Rozbite
Imperium",
która jest o niebo lepsza od słabej, pod względem rysunków,
"Księżniczki
Leii",
zaś Leię
ratuje tylko ciekawa fabuła oraz duża ilość intryg. Na pewno warto
zakupić ten numer i szczerze to polecam!
Księżniczka Leia:
Ogólna
ocena: 4/10
Fabuła:
6/10
Rysunki:
2/10
Rozbite
Imperium:
Ogólna
ocena: 9/10
Fabuła:
8/10
Rysunki:
9/10
Szczegóły:
Tytuł:
Księżniczka Leia / Rozbite Imperium (1/2)
Autor:
Mark Waid (Księżniczka Leia), Greg Rucka (Rozbite Imperium)
Rysunki:
Terry Dodson (Księżniczka Leia), Marco Checchetto, Emilio Laiso,
Angel Unzueta (Rozbite Imperium)
Tłumaczenie:
Zbigniew Grzędowicz (Księżniczka Leia), Jacek Drewnowski (Rozbite
Imperium)
Wydawnictwo:
Egmont
Liczba
stron: 148
Oprawa:
miękka
Cena:
19,99 PLN
Komiks "Księżniczka Leia" za bardzo mnie nie porwał, ale "Rozbite Imperium" i znakomity "Darth Vader" to już inna kwestia. Świetne rysunki, dobra fabuła. Nic tylko czytać. Jedne z lepszych komiksów, które Marvel teraz wydaje! Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuń"Księżniczka.." jest oceniana jako słaba głównie ze względu na rysunki, które są kiepskie.. Całkowicie się z tobą zgadzam odnośnie "Vadera" i "Rozbitego.." :)
UsuńNiech Moc będzie z Tobą!