FILMY I SERIALE

sobota, 28 września 2019

Recenzja: Star Wars. Target Vader #3

Takiego komiksu potrzebowaliśmy. Masa akcji, żadnych zbędnych dłużyzn, samo mięso i męskie załatwianie spraw. Szkoda tylko, że wiadomo, jak to się skończy.
Valance wprowadza w życie swój plan, który ma na celu strącenie imperialnego niszczyciela i zmierzenie się z Vaderem na ubitym gruncie. Cały komiks to w zasadzie realizacja tego planu. O dziwo jest tutaj postęp, bo o ile w poprzednim zeszycie Valance nie bardzo działał jako dowódca, tak tutaj już ma jako taki posłuch. Z innych ciekawostek zasugerowano, że tuskeński strzelec wyborowy nie jest tym, za kogo się podaje. Osobiście jednak wątpię, że wątek ten będzie dalej poruszony z racji nadmiaru akcji.
Kadry mogą się podobać. Styl rysowania i kolory są proste, ale konkretne. Problematyczne są natomiast dalsze plany, bo tam już jest nieco gorzej z jakością, co widać już na początku, gdy Valance zbliżający się z oddali jest narysowany na przysłowiowe "odwal się".

Ja chcę tylko jednego. Żeby Vader rzekł swoje I see fear and dead people. Bez tego próba jego zabicia nie będzie kompletna.

Ogólna ocena: 9/10
Fabuła: 9/10
Rysunki: 8/10
Postacie: 9/10

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars. Target Vader #3
Autor: Robbie Thompson
Rysunki: Stefano Landini
Wydawnictwo: Marvel Comics
Data premiery: 25 września 2019
Liczba stron: 32
Oprawa: miękka
Cena: 3,99$ / 15,99 PLN

Gdzie kupić:

piątek, 27 września 2019

Magazyn LEGO Star Wars 10/2019 już w kioskach

Od dzisiaj w kioskach i salonach prasowych w całej Polsce można zakupić najnowszy numer magazynu LEGO® Star Wars™ od wydawnictwa Egmont. Do październikowego numeru został dołączony mini zestaw LEGO, tym razem jest to mini figurka szturmowca Najwyższego Porządku, znanego z trylogii sequeli i wkrótce z Skywalker. Odrodzenie. Zestaw składa się z 5 klocków LEGO. W środku znajdziemy komiksy z bohaterami głównej serii LEGO Star Wars. Za magazyn zapłacimy 12,99 PLN przy 36 stronach objętości. Poniżej okładka (warto zwrócić uwagę, że polska została zmieniona - na oryginalnej widnieje Kylo Ren), zdjęcie dołączonych klocków oraz zapowiedź kolejnych numerów aż do końca października!
Opis:
Oficjalny miesięcznik LEGO® Star WarsTM  to magazyn dla chłopców w wieku 5-9 lat  – nie tylko dla fanów  świata Star Wars ale też  kolekcjonerów klocków LEGO. Nowy magazyn w  niezwykle zabawny sposób rozwija ich pasje. Czytelnicy znajdą w nim: komiksy, prezentacje filmowych pojazdów i bohaterów, ciekawostki ze świata Star Wars, zagadki Yody oraz wiele innych zadań doskonalących Moc godnych uczniów Jedi.  Nie brakuje też atrakcji dla fanów wspaniałych konstrukcji LEGO –  magazyn pokazuje, jak samodzielnie zbudować kosmiczny pojazd  i jak dzięki swoim budowlom  przenieść się do świata Star Wars. W każdym numerze jest konkurs, w którym można wygrać fantastyczne nagrody LEGO. Do każdego wydania jest dołączona saszetka z klockami LEGO tworzącymi nową i niezwykłą kolekcję!

Zestaw LEGO:
lego-star-wars-magazin-first-order-stormtrooper-bahnhof-2019-zusammengebaut-andres-lehmann zusammengebaut.com
Źródło: klik
Zapowiedź kolejnego numeru:
W numerze, który ukaże się pod koniec października znajdziemy mini zestaw Interceptora Jedi - Anakina Skywalkera (30 elementów).
lego-star-wars-magazin-ausblick-ausgabd-52-2019-zusammengebaut-andres-lehmann zusammengebaut.com

Kupujecie magazyn LEGO Star Wars i zbieracie klocki LEGO dołączone do niego?

wtorek, 24 września 2019

Uroboros: Zapowiedź Star Wars: Thrawn

Planowo 13 listopada 2019 roku nakładem wydawnictwa Uroboros powinna ukazać się długo wyczekiwana w Polsce nowo kanoniczna powieść Thrawn, pierwsza część kanonicznej trylogii Thrawna autorstwa Timothy'ego Zahna. Przekładu na język polski dokonała oczywiście Anna Hikiert-Bereza, a publikacja zostanie wydana w miękkiej oprawie ze skrzydełkami i cenie 44,99 PLN. Niestety, nie ma jeszcze polskiej okładki (ale zbyt wielkich różnic nie będzie), ale za to jest opis i szczegóły wydania, które prezentujemy Wam poniżej. Miejmy nadzieję, że wydawnictwu uda dotrzymać się terminu i już w połowie listopada będziemy mogli cieszyć się Thrawnem w polskiej wersji.
Tytuł: Star Wars: Thrawn
Opis 1:
W galaktyce istnieją rzeczy na wskroś, do gruntu złe. Wojownik nie próbuje tych sił zrozumieć ani się z nimi układać. Jedynym słusznym wyjściem w ich przypadku jest brutalnie je unicestwić”.
Wielki Admirał Thrawn

Najbardziej bezwzględny i przebiegły wojown­ik w historii Imperium Galaktycznego, wiel­ki admirał Thrawn, jest jednym z najbardziej fascynujących bohaterów uniwersum Gwiezdnych Wo­jen. Od wprowadzenia go w bestsellerowej, stanowiącej klasykę gatunku powieści Timothy’ego Zahna Dziedzic Imperium, a także przedstawienia kontynuacji jego losów w Ciemnej stronie Mocy oraz Ostatnim rozkazie, jak również w innych pozycjach z serii, zyskał status legendy pośród największych czarnych charakterów Gwiezdnej Sagi. Początki wielkiego admirała i histo­ria jego kariery w szeregach Imperium pozostawały dotąd owiane tajemnicą. Teraz, za sprawą powieści Star Wars: Thrawn, czytelnik ma okazję poznać wydarzenia, które wprowadziły na imperialny firmament tę nie­bieskoskórą, czerwonooką gwiazdę geniusza strategii i śmiertelnie groźnego wojownika, oraz jego drogę do najwyższej potęgi… i niesławy.
Przebywający na wygnaniu Thrawn zostaje odnaleziony i ocalony przez imperialnych żołnierzy. Dzięki przenik­liwości oraz niesamowitym zdolnościom taktycznym błyskawicznie zyskuje uznanie w oczach samego Imper­atora Palpatine’a i udowadnia, że jest równie ambitny, co nieodzowny umacniającemu swoją władzę Imperium.
Wiedza, intuicja oraz zdolności bojowe Thrawna zos­taną wystawione na prawdziwą próbę, gdy stanie on przed wyzwaniem stłumienia buntu, zagrażającego nie tylko życiu niewinnych istot, ale i imperialnej władzy w galaktyce – a także jego ostrożnie snutym planom zdobycia jeszcze większej władzy.

Opis 2:
Aby Gwiezdne wojny fascynowały w takim stopniu, w jakim robią to od dziesiątek lat, dzielni bohaterowie muszą toczyć boje z równie mocno interesującymi przeciwnikami. Jednym z największych zagrożeń, z jakim zmierzyli się protagoniści, jest bez wątpienia wielki admirał Thrawn. Zasłynął on przede wszystkim tym, że analizując sztukę danej rasy, był w stanie przewidzieć zachowania jej przedstawicieli, co uczyniło go najgroźniejszym strategiem Imperium. Timothy Zahn, autor uwielbianej przez fanów Legend trylogii Thrawna, powraca z kolejną powieścią o niebieskoskórym dowódcy, tym razem opowiadając o początkach jego kariery. Co sprawiło, że Thrawn stał się tak bezwzględnym wojskowym? Zanurz się w jego świat... jeśli jesteś na to gotowy.


O autorze:
Timothy Zahn – autor ponad czterdziestu powieści i blisko dziewięćdziesięciu opowiadań. W 1984 roku zdobył Hugo Award za opowiadanie Cascade Point. Największą popularnością cieszą się jego powieści z serii Star Wars (trylogia oraz dylogia Thrawna, Rozbitkowie z Nirauan, Posłuszeństwo). Napisał też cykle Kobra i Zdobywcy. Z wykształcenia jest fizykiem. Mieszka z rodziną w Oregonie.
Autor: Timothy Zahn
Tłumaczenie: Anna Hikiert-Bereza
Liczba stron: 640
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Wymiary: 135x202 mm
Cena: 44,99 PLN
Data premiery: 13 listopada 2019 (empik), 27 listopada 2019 (ogólnopolska)

Cieszycie się z polskiego wydania tej powieści?

poniedziałek, 23 września 2019

AMEET: Zapowiedź LEGO Star Wars: Galaktyczne zagadki

Ostatnią publikacją wydaną przez AMEET w 2019 roku będzie kolejna publikacja z zadania i łamigłówkami oraz minifigurką. LEGO Star Wars: Galaktyczne zagadki ukaże się w grudniu i będzie czwartą już książka, do której zostanie dołączony droid astromechaniczny R2-D2. Poniżej możecie zobaczyć okładkę oraz zapoznać się ze szczegółami wydania.
Tytuł: LEGO Star Wars: Galaktyczne zagadki
Opis:
Książka z zadaniami i komiksami oraz minifigurką LEGO Star Wars: droid R2-D2!
  • zupełnie nowe historie z gwiezdnego uniwersum
  • pełne humoru komiksy
  • ciekawe zadania, łamigłówki i labirynty
  • prawdziwa gratka dla kolekcjonerów minifigurek: droid astromechaniczny R2-D2!
Autor: opracowanie zbiorowe
Liczba stron: 32
Oprawa: miękka 
Wymiary: 205x288 mm
Cena: 15,99 PLN
Data premiery: grudzień 2019

Zamierzacie zakupić tę publikację?

AMEET: Zapowiedź LEGO Star Wars: Zestaw fana

W październiku nakładem wydawnictwa AMEET ukaże się kolejna nowość związana z uniwersum Star Wars. Publikacja LEGO Star Wars: Zestaw fana to zbiór trzech wydanych już w naszym kraju publikacji: 1001 naklejek, Galaktyczne starcia oraz Kosmiczne przygody. Do dwóch ostatnio dołączono minifigurki droidów C-3PO i R2-D2. Poniżej okładka oraz szczegóły wydania.
Tytuł: LEGO Star Wars: Zestaw fana
Opis:
Wyjątkowy zestaw dla prawdziwego fana LEGO® Star Wars. W środku znajdują się:
  • 2 książki łączące różne aktywności: czytanie i rozwiązywanie zadań
  • książka zawierająca ciekawe zadania i ponad 1000 naklejek
  • 2 minifigurki – R2-D2 i C-3PO
Autor: opracowanie zbiorowe
Liczba stron: 128
Oprawa: twarda (pudełko), miękka (książki)
Wymiary: 231x311 mm (pudełko)
Cena: ?
Data premiery: październik 2019

Zamierzacie zakupić tę publikację?

Miejmy nadzieję, ze wydawnictwo nie pójdzie śladami Egmontu i nie zacznie wydawać kolejnych pakietów z publikacjami, które już ukazały się w naszym kraju.

Recenzja: Star Wars. Age of Resistance - Rey #1

Nikt się nie spodziewał komiksu o Rey. A zwłaszcza takiego pomiędzy Przebudzeniem Mocy a Ostatnim Jedi. I co z tego, że wtedy Rey była w hiperprzestrzeni?
Na dzień dobry dostajemy dosyć miłe sceny z bazy Ruchu Oporu od razu po Przebudzeniu Mocy. Chewie w końcu się doczekał przytulasa od Lei, szkoda tylko, że nie zobaczyliśmy tego w filmie. Potem jest już nieco gorzej, bo autorzy sobie wymyślili, że Rey w drodze na Ahch-To będzie miała przygodę. Trochę to się gryzie z chronologią, ale dobra, mało kto przecież zwróci na to uwagę. Problem leży w tym, że historia wygląda na wymyśloną na poczekaniu i do tego dosyć sztampową. Mamy złoczyńcę, który próbuje wkręcić Rey w pułapkę i oczywiście źle się to dla niego kończy. Standard.
Mam też mieszane uczucia co do grafiki. O ile Rey wygląda jako tako, tak Leia pojawiająca się na początku... wygląda jak Dracula w wykonaniu Gary'ego Oldmana w filmie z 1992 roku. Złoczyńca komiksowy to z kolei dosłownie kikimora z pierwszego Wiedźmina. Jest za to dosyć kolorowo i jeśli pominąć Leię i kikimorę to jest na czym zawiesić oko.

Przymusowy przystanek w drodze do Luke'a mógłby wyglądać lepiej, gdyby nie sztampowa historyjka. Lepiej już wyglądały opowieści z Jakku. Można zobaczyć chociażby dla Chewiego otrzymującego przytulasa.

Ogólna ocena: 6/10
Fabuła: 6/10
Rysunki: 7/10
Postacie: 6/10

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars. Age of Resistance - Rey #1
Autor: Tom Taylor
Rysunki: Ramon Rosanas
Wydawnictwo: Marvel Comics
Data premiery: 18 września 2019
Liczba stron: 32
Oprawa: miękka
Cena: 3,99$ / 15,99 PLN

Gdzie kupić:
ATOM Comics

niedziela, 22 września 2019

Recenzja: Star Wars. Age of Resistance - Rose Tico #1

Osobiście uważam, że postać Rose to jedna z gorszych postaci, które zaserwował nam Ostatni Jedi. Innego zdania są panowie w krawatach z Marvela, którzy serwują nam co jakiś czas jakąś historyjkę z udziałem Rose. Bywały one niestety różnej jakości. A jak wyszedł epizod w Age of Resistance?
Wyszedł średnio. Komiks to w zasadzie streszczenie życia Rose i jej siostry. Różne elementy jej życiorysu były porozrzucane po kilku źródłach, komiks je łączy w jedną całość. Jest to plus, a jednocześnie minus, bo jeżeli ktoś zna życiorys Rose (chociażby z wookieepedii) to Ameryki tutaj nie odkryje. Mamy tutaj dzieciństwo sióstr, atak Najwyższego Porządku na ojczystą planetę, próby walki z najeźdźcą i dołączenie do Ruchu Oporu. Bardziej interesująca jest końcówka komiksu z udziałem Lei (i swoistym wykładem na temat walki) i mini twistem dotyczącym narratora całej opowieści.

Grafika jest tak przeciętna do bólu, że nie mam zielonego pojęcia co o niej napisać. Nie jest wybitna, nie jest też tragiczna. Typowy średniak, jaki widziano już wiele razy. Chociaż czasami miałem wrażenie, że tła nie bardzo zgrywają się z pierwszym planem.

Miłośnikom Rose ten komiks może się spodobać. Hejterzy i tak po to nie sięgną. Ja uważam go za średniaka, w sam raz do szybkiego przeczytania.

Ogólna ocena: 7/10
Fabuła: 7/10
Rysunki: 7/10
Postacie: 7/10

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars. Age of Resistance - Rose Tico #1
Autor: Tom Taylor
Rysunki: Ramon Rosanas
Wydawnictwo: Marvel Comics
Data premiery: 18 września 2019
Liczba stron: 32
Oprawa: miękka
Cena: 3,99$ / 15,99 PLN

Gdzie kupić:
ATOM Comics

piątek, 20 września 2019

Recenzja: Star Wars. Galaxy's Edge: Black Spire - Delilah S. Dawson

Black Spire to kolejna już pozycja mająca promować park rozrywki, jednak w przeciwieństwie do takiego A Crash of Fate>> ma jako taką fabułę i znaczące wydarzenia dla dalszych losów galaktyki i Ruchu Oporu.
Duża część fabuły dzieje się po wydarzeniach z Ostatniego Jedi, chociaż początek książki dzieje się tuż przed pokazem mocy Starkillera. Vi Moradi, znana już z książki Phasma>> szpieg Ruchu Oporu, otrzymuje od Lei zadanie znalezienia nowej bazy dla Ruchu Oporu. Wybór pada na planetę Batuu, położoną na totalnym odludziu galaktycznym, a do pomocy Vi otrzymuje Archexa, który swego czasu występował pod imieniem Kardynał.

Książka ma dwie mocne strony - fabułę i postacie. Nie muszę chyba mówić, że cała misja od razu się komplikuje, a Vi musi improwizować. Przeważająca część fabuły to zwykłe życie na Batuu i nawiązywanie kontaktów, które mogą pomóc w przyszłości. I to jest plus, bo czuć, że wszystko ma tu jakiś cel - Vi zatrudnia się u zbieraczy różnego śmiecia, by zdobyć pieniądze na przetrwanie, a po drodze próbuje dogadać się z miejscowym półświatkiem, który pomoże Ruchowi Oporu, ale nie za darmo. Akcja zaczyna gnać na łeb na szyję, gdy na scenie pojawia się Najwyższy Porządek. Teraz wszystko idzie na drugi plan, a priorytetem jest pozbycie się niemilców i uratowanie cywilów. 

Co się tyczy postaci, to prym tutaj wiedzie Vi, Archex i droid o imieniu Pook. Vi to typowy szpieg skupiający się na misji, przy czym ma dosyć cięte riposty w stosunku do różnych dziwnych typów. Archex/Kardynał to znany już z Phasmy wysoko postawiony oficer, który dołączył do Ruchu Oporu i teraz próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji. A Pook to gwiezdnowojenna wersja Marvina z serii Autostopem przez Galaktykę. Nie sposób tego droida nie polubić. Za to ciężko polubić złoczyńcę, którym jest stereotypowy do bólu oficer Najwyższego Porządku.

Czy są jakieś wady? Oczywiście, że są. Z racji tego, że książka jest z serii Galaxy's Edge, pierwsze 50-60 stron to łażenie po Batuu i oglądanie miejscówek, które istnieją w parku rozrywki. Taka sama reklama jak w A Crash of Fate. Druga wada, to książka momentami się dłuży i to bardzo. Hitem było wprowadzanie do fabuły nowych postaci, którzy stali się rekrutami Ruchu Oporu i którzy dostali parę rozdziałów na swój temat, co mocno spowolniło akcję. Samych rozdziałów jest aż 57, ale jakaś 1/3 z nich to 2 strony... Dziwny zabieg.

Jeśli już miałbym wybierać cokolwiek z serii Galaxy's Edge, to Black Spire bije na głowę całą resztę. Fabuła jest w miarę dojrzała (tortury i trudy codziennego życia to tutaj norma), stanowi kontynuację wątków z Phasmy i dodaje ważne wydarzenia dla Ruchu Oporu.

Ogólna ocena: 8/10
Fabuła: 8/10
Opisy: 7/10
Postacie: 8/10

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars: Galaxy's Edge: Black Spire
Autor: Delilah S. Dawson
Wydawnictwo: Del Rey
Data premiery: 27 sierpnia 2019
Liczba stron: 400
Oprawa: twarda
Cena: 27,99$ / 80,50 PLN

Gdzie kupić:

czwartek, 19 września 2019

Recenzja: Star Wars: The Rebel Files


Książka The Rebel Files została opublikowana przez Panini 23 lipca 2018 roku pod tytułem Das Buch der Rebellen. Oryginalne wydanie ukazało się 21 listopada 2017 roku w Edycji Deluxe nakładem wydawnictwa becker&mayer! i jest częścią cyklu Journey to Star Wars: The Last Jedi. 176-stronicowy przewodnik rebeliantów został napisany przez Daniela Wallace’a i zawiera rysunki rożnych artystów. Tłumaczenie na język niemiecki wykonał Andreas Kasprzak. Data polskiej premiery nie jest znana, ale do tej pory w naszym kraju nie pojawiła się żadna publikacja z tego cyklu, więc podejrzewam, ze nigdy się nie ukaże.
Wydawnictwo Panini dostarczyło nam taki opis książki:
Członkowie Sojuszu, nazwani rebeliantami i zdrajcami, gromadzą informacje i szukają wsparcia w całej galaktyce, aby położyć kres tyranii Imperium. Te podstawowe, bardzo kontrowersyjne dokumenty zostały zebrane i ukryte przez jednego z najbliższych znajomych Mon Mothmy – aż do tej pory. Dokumenty te, odkryte w ruinach starej bazy rebeliantów, dotarły do ważnych członków Ruchu Oporu, którzy uzupełnili materiał osobistymi notatkami, aktualizacjami i nowymi spostrzeżeniami.
Książka Rebeliantów, dokumentacja Wywiadu Sojuszu, zbiera wysoce poufne dokumenty, przechwytuje transmisje i analizuje wiadomości, aby zajrzeć za kulisy Ruchu Oporu i dotrzeć do sedna tajemnic Sojuszu Rebeliantów.

The Rebel Files jest kolejnym odgałęzieniem podręczników, np. The Jedi Path czy Book of Sith. Te książki są napisane we Wszechświecie Star Wars (in-universe) i zawierają różne dokumenty z odpowiednich frakcji. Informacje te są następnie dopracowane w komentarzach różnych znanych nam postaci. Tym razem są to na przykład Leia, Poe, Ackbar, Holdo, Ematt i Statura. The Rebel Files obejmuje okres od krótko po Epizodzie III do krótko przed bitwą o Endor, którą widzieliśmy w Powrocie Jedi.

W poprzednich podręcznikach zawsze byłem podekscytowany na początku, a potem zaczynałem się coraz bardziej nudzić, więc musiałem się trochę przymuszać, żeby dotrwać do końca. Podobne oczekiwanie miałem ponownie i przy tym podręczniku. Na początek mogę już powiedzieć, że (na szczęście) te oczekiwania zostały tylko częściowo spełnione.
Znalezione obrazy dla zapytania The Rebel Files
Edycja Deluxe.
Jeśli zdecydujesz się na zakup tej książki, otrzymasz bardzo ładną kolekcję dokumentów dotyczących Rebelii, która wyjaśnia wiele rzeczy z tła i zapewnia bardziej interesujące informacje. Komentarze są często bardzo odpowiednie i od czasu do czasu wywołują uśmiech na twarzy.

Dużą różnicę w stosunku do poprzedników (czytałem tylko książki o Jedi i Sithach) zauważyłem dość wcześnie w czytaniu: The Rebel Files zawiera raczej chronologiczny zbiór raportów i odpowiednik e-maili w Gwiezdnych wojnach między rożnymi dowódcami. „Treści edukacyjne” rzadko są tutaj uwzględniane. Osobiście podobało mi się to trochę bardziej. Niekoniecznie potrzebuję informacji taktycznych od rebeliantów i bardziej wolę ciekawe informacje o tle.
Znalezione obrazy dla zapytania The Rebel Files
I wcale nie są one zbyt krótkie, dowiadujemy się tutaj, na przykład, jak Rebelia dowiedziała się o Jyn Erso, a nawet jak rebelianci kawałek po kawałku, otrzymywali informacje na temat drugiej Gwiazdy Śmierci. W książce można również znaleźć wiele spekulacji dowódców. Są to szczególnie interesujące wiadomości, ponieważ można je porównać do tego, co już wiesz.

Kolejną silną stroną książki są nawiązania do najbardziej różnorodnych dzieł. Przywoływane są niemal wszystkie komiksy, a nawet odcinki Forces of Destiny.

Ilustracje są często umieszczane w odpowiednich miejscach i nie żadna z grafik nie wywołała u mnie jakiegoś negatywnego wpływu. Także tutaj mogę powiedzieć, że artyści wykonali dobrą robotę Ponadto okładka jest bardzo wysokiej jakości, a także projekt strony i jakość tych stron potrafi przekonać czytelnika do zakupu.
Znalezione obrazy dla zapytania The Rebel Files
Niestety, moją jedyną krytyką po raz kolejny jest tłumaczenie Andreasa Kasprzaka. Załoga Ducha staje się Duchami, a Yupe Tashu nagle staje się kobietą. Przeczytałem też w pewnym momencie „Nowy Porządek”, który moim zdaniem powinien być „Pierwszym Porządkiem” (w naszym tłumaczeniu Najwyższy Porządek, Niemcy maja Erste Ordnung), a myśliwiec Shary Bey nazywany jest X-wingiem, a nie A-wingiem. Jednak z tymi dwoma nie wiem, czy oryginał zawiera te same błędy. Ogólnie rzecz biorąc, Kasprzak ponownie przetłumaczył na nowo tutaj wiele rzeczy, nawet jeśli już miał gotowe tłumaczenia.

Podsumowując, ta książka podobała mi się, jeśli nie bardzo, i otrzymuje ode mnie ocenę osiem na dziesięć. Za najwyższą ocenę brakuje lepszego/bezbłędnego tłumaczenia i kilku „większych” informacji. Mogę polecić tę książkę każdemu, kto polubił już inne publikacje z tej serii. Szkoda, że nie zobaczymy ich w Polsce.

Ogólna ocena: 8/10
Informacje: 7/10
Rysunki: 9/10
Jakość wydania: 8/10

Dziękuję wydawnictwu Panini Verlags GmbH za przekazanie egzemplarza recenzenckiego.
Ich danke Panini Verlags GmbH für die freundliche Bereitstellung des Rezensionsexemplars.

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars: Książka Rebeliantów
Tytuł niemiecki: Star Wars: Das Buch der Rebellen
Tytuł oryginalny: Star Wars: The Rebel Files (Journey to Star Wars: The Last Jedi)
Autor: Daniel Wallace
Tłumaczenie: Andreas Kaprzak
Wydawnictwo: Panini Verlags GmbH
Data premiery: 23 lipca 2018
Liczba stron: 176
Oprawa: twarda
Cena: 19,99 € / 87,00 PLN (wersja niemiecka) / 93,50 PLN (wersja angielska)

Gdzie kupić:
BOOKCITY (wersja niemiecka)
BOOK CITY (wersja angielska)

środa, 18 września 2019

Recenzja: Star Wars. Age of Resistance - Supreme Leader Snoke #1

Pamiętam, kiedy pojawiła się zajawka komiksu. Tony hype'u i oczekiwania na całość. I co się okazało? Że było to oczekiwanie sporo na wyrost, zwyczajnie przesadzone...
Komiks przedstawia fragment treningu Kylo u Snoke'a. Co jest głównym problemem? Że w ogóle nie jest on o Najwyższym Przywódcy (a przynajmniej nie tym), tylko o jego uczniu. To Kylo tutaj gra główne skrzypce. Rola Snoke'a sprowadza się do zabrania go na Dagobah, do tej samej jaskini, gdzie lata temu Luke mierzył się ze swoimi lękami oraz do prawienia stereotypowych mądrości ciemnej strony. Komiks cierpi na ten sam problem co historia z Jabbą w Age of Rebellion, tylko tam czuć było przynajmniej obecność Hutta. A tutaj? Snoke'a można było zastąpić byle użytkownikiem ciemnej strony i różnicy by to nie sprawiło. Po co zatem użyto Najwyższego Przywódcę? Nie mam pojęcia i wątpię, że doczekamy się jakiejkolwiek odpowiedzi. Na pocieszenie - wizje Kylo w jaskini idealnie pasują do jego nastawienia, a końcówka po raz kolejny porusza temat "let the past die".
Grafika byłaby w porządku... gdyby totalnie nie skopano twarzy Kylo. Praktycznie na każdym kadrze wygląda on inaczej - aż żal patrzeć. Dagobah wygląda tak, jak ją poznaliśmy w filmie, czyli bagno i ciemność, tu chyba ciężko było coś popsuć.

Nastawiałem się na jakieś backstory Snoke'a, a wyszło odbicie w stronę Kylo. Można więc śmiało powiedzieć, że Snoke to totalny nikt, który istnieje tylko i wyłącznie jako motor napędowy dla Rena. Słabo, bardzo słabo. Nic dziwnego, że w Epizodzie IX powraca Imperator, by pokazać, kto naprawdę rządzi...

Ogólna ocena: 6/10
Fabuła: 7/10
Rysunki: 6/10
Postacie: 6/10

Szczegóły:
Tytuł: Age of Resistance - Supreme Leader Snoke #1
Autor: Tom Taylor
Rysunki: Leonard Kirk
Wydawnictwo: Marvel Comics
Data premiery: 11 września 2019
Liczba stron: 32
Oprawa: miękka
Cena: 3,99$/ 15,99 PLN

Gdzie kupić:
ATOM Comics

poniedziałek, 16 września 2019

Recenzja: Star Wars Jedi: Fallen Order—Dark Temple #1

Ktoś w Marvelu nie byłby sobą, gdyby nie wpadł na pomysł stworzenia serii komiksowej powiązanej z nadchodzącą grą Jedi: Fallen Order. Konkretnie chodzi o prequel do gry, bo opowiadający o młodości niejakiej Cere, która w grze ma pełnić rolę mentora głównego bohatera.
Akcja rozpoczyna się na planecie Nameel, gdzie Cere i jej mistrz, niejaki Cordova, prowadzą negocjacje z Trandoshanami. I tu pojawia się pierwszy zgrzyt komiksu. O ile mistrz jest w miarę normalny, to jego uczennica jest strasznie narwana. Serio, Anakin przy niej to była oaza spokoju i opamiętania. Na wskutek swojego charakterku Cere ląduje przed Radą Jedi, a ta... wysyła ją i Cordovę na kolejną misję, tym razem na planetę Ontotho, gdzie znaleziono jakąś świątynię i trzeba ją zbadać. Nie wiem, ale Anakina to chcieli się pozbyć z byle powodu, a tutaj nawet ochrzanu nie ma... Nic dziwnego, że Zakon po wojnach klonów dostał to, na co zasłużył. Oczywiście początek misji to wstęp do większej intrygi, która ma być osią fabularną pozostałych zeszytów. Chociaż nie wiem, czy dam radę wytrzymać z narwaną Cere...
Jeśli nie fabuła, to może grafika jest dobra? Przypomina ona nieco styl Rossa, co wychodzi zdecydowanie na plus, bo przecież warto się wzorować na najlepszych. Problem w tym, że tła są robione na przysłowiowe "odwal się" i na postacie na dalszych planach lepiej już nie patrzeć, bo można dostać zawału.

Jak zawsze pierwszy zeszyt to wstęp do dalszej fabuły. Szkoda tylko, że już na dzień dobry wrzucono nam główną bohaterkę, którą ciężko będzie polubić, chyba że nagle nastąpi radykalna zmiana nastawienia.

Ogólna ocena: 7/10
Fabuła: 7/10
Rysunki: 8/10
Postacie: 6/10

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars Jedi: Fallen Order—Dark Temple #1
Autor: Matthew Rosenberg
Rysunki: Paolo Villanelli
Wydawnictwo: Marvel Comics
Data premiery: 4 września 2019
Liczba stron: 32
Oprawa: miękka
Cena: 3,99$ / 15,99 PLN

Gdzie kupić:
ATOM Comics

niedziela, 15 września 2019

Recenzja: Star Wars - Jedi vs. Sith: The Essential Guide to the Force

Jedi vs. Sith: The Essential Guide To The Force to przewodnik o charakterze albumowym wydany jedynie za granicą w 2007 roku zbiera i obszernie dokumentuje całą historię, wiedzę i informacje o Mocy rozsianej po książkach, grach i filmach z uniwersum Gwiezdnych wojen od najwcześniejszych czasów, pierwszych Jedi i Sithów poprzez największe i najważniejsze wydarzenia związane z użytkownikami Mocy, prezentując także sylwetki postaci, które zmagały się z odwieczną walką między jasnością, a ciemnością. Moc, jak mawiał Obi-Wan Kenobi "otacza nas, przenika i spaja ze sobą całą Galaktykę". Szczęśliwcy, którzy zostali dopuszczeni do wiedzy i niesamowitej siły wynikającej z niej mogli ją studiować i wykorzystywać jej pełen potencjał - dosięgając w niej wirtuozerii albo przekształcając ją w środek do swoich niecnych pragnień. Jedi poszukiwali pokoju i oświecenia dla Galaktyki, podczas gdy Sithowie pragnęli kontroli, władzy i środków do podboju.
W napisanym przez Rydera Windhama, wieloletniego twórcę materiałów związanych z Gwiezdnymi Wojnami, znanym przede wszystkim jako autor książek dla młodzieży i jako redaktor oraz scenarzysta w Dark Horse Comics, a także twórca wielu przewodników i książek tematycznych ze świata Gwiezdnych Wojen, obszernie można się dowiedzieć o historii obu stron konfliktu, ale także różnych aspektach tematu takich jak technika, sylwetki postaci, a do tego wzbogacone o przepiękne grafiki oraz mini-opowiadania będące dodatkiem do szczegółowych opisów. Co ciekawe sam autor, "występuje" także w albumie na grafice przedstawiającej Ingo Wavluda, jednego z sympatyków Sithów, gdyż posłużył artystom za model do rysunku. Narracja o historii Jedi i Sithów została z kolei bardzo sprytnie podzielona na wyraźnie zaznaczające się i łączące ze sobą sekcje. Zostały bowiem napisane z perspektywy poszczególnych postaci z Gwiezdnych wojen opowiadających nam o najważniejszych wydarzeniach, postaciach i aspektach Mocy, technologii czy różnicach, które zostały oparte o wyimki z prywatnych zapisków i dzienników różnych postaci - począwszy od Tionne Solusar (Mistrzyni Jedi i uczennicy Luke'a Skywalkera), która jest tutaj główną "oprowadzającą", przez Obi-Wana Kenobiego, Leię, Luke'a, Dartha Revana i wielu innych Mistrzów obu stron konfliktu, kończąc na osobach, które same użytkownikami Mocy nie były, ale znajdowały się w pobliżu czy to wydarzeń, czy niektórych ważnych osób, o których opowiadają. Te zaś albo pojawiają się albo między wypowiedziami Solusar, albo innych "autorów" rozdziałów, podrozdziałów i wyimków albo jako dopiski do głównej treści.
Główną narratorką w albumie jako się rzekło jest Tionne Solusar, która we wstępie stwierdza, że aby poznać tajniki Mocy trzeba znad jej wszystkie aspekty, łącznie z Ciemną Stroną Mocy, ale jednocześnie prosi adeptów o rozwagę, by sami nie podążali niedozwolonymi ścieżkami i podkreśla, że ukrywanie i niewiedza o Sithach jest takim samym błędem, jak poznawanie technik i historii z nimi związanymi. Zaznacza też okres po jakim, jak sama twierdzi według zebranych przez nią wszystkich dostępnych informacji z notatek, przekazów i holokronów, będzie opowiadać swoimi słowami, jak również słowami innych bohaterów Gwiezdnych Wojen: od czasów najdawniejszych, czyli powstania starożytnej rasy Sithów na Korribanie i Imperium Rakatańskiego, aż po Wojnę z Yuuzhan Vongami i przejście Jacena Solo na Ciemną Stronę Mocy, gdy stał się Darthem Caedusem a jego Mistrzyni Lumyia doprowadziła do zamordowania Mary Jade Skywalker określając te i inne zagadnienia w obszernej linii chronologicznej, co wcale nie oznacza, że o czasach znacznie późniejszych nie wspomina w ogóle. Tu zaś przechodzimy do głównej części albumu, przedzielonej jeszcze jedną kartą tytułową, ale tym razem napisaną w Aurebesh, a następnie do części pierwszej poświęconej najpierw najdawniejszej historii i holokronom, a następnie czasom późniejszym, przez czasy Imperium aż do Wojny z Yuuzhan Vongami i powrót Lumiyi włącznie. W części drugiej albumu Tionne (i inni autorzy, którymi Mistrzyni opowiada w książce) poznajemy zaś historię związaną z Jedi, tajniki Jasnej Strony Mocy, najważniejszych użytkowników Mocy, wydarzenia z nimi związane o których nie była mowa wcześniej lub je rozwijając i dodając kolejne szczegóły, o konstrukcji i funkcji mieczy świetlnych oraz siedem form walki mieczem świetlnym.

W części trzeciej przewodnika albumowego Tionne skupia się na Ciemnej Stronie Mocy. Z tego rozdziału obszernie dowiadujemy się o Ciemnych Jedi, adeptach i akolitach Ciemnej Strony, historiami związanymi z przejściem znanych Jedi na Ciemną Stronę i ich powrotem na Jasną, tak jak miało to miejsce w przypadku Ulica Qel-Dromy, Dartha Revana, a nawet Luke'a Skywalkera. Z kolei czwarta część poświęcona została bezpośrednio Sithom. Z niego między innymi ze szczegółami dowiedzieć się można jak został utworzony przydomek Darth, poszerzymy wiadomości o holokronach Sithów, w tym także tym utworzonym przez Revana oraz o technikach i alchemii wykorzystywanej przez Sithów, czy o kilku dziełach Sithów, o których "wypowiada" się sam Palpatine, w tym także o tym, mówiącym o tworzeniu potworów. Bardzo interesująca jest część piąta książki, a mianowicie opowiadająca o innych organizacjach wykorzystujących Moc do swoich korzyści. Mowa tu o sektach, zakonach i takich grupach jak Korunnai, Fallanassi czy o Nocnych Siostrach z Dathomiry. Na koniec, w części szóstej Tionne obszernie skupia się na sprawie wybrańca, czyli Anakina Skywalkera, później znanego jako Darth Vader. Mistrzyni Jedi, próbuje też w tym rozdziale zrozumieć, dlaczego Anakin przeszedł na Ciemną Stronę Mocy i jaki miało to wpływ na galaktykę, wreszcie w kilku słowach od ucznia Jedi Ellu Vissa kreśli historię tego, co miało miejsce w 130 roku A.B.Y czyli o wielkim powrocie Sithów za sprawą Dartha Krayta, pierwszego Imperatora od czasu Palpatine'a.

Przewodnik albumowy po tajnikach Mocy, Jedi i Sithach zdecydowanie wyróżnia się na tle zwykłych wydawnictw tego typu ze względu na bardzo interesująco pomyślaną szufladkową narrację o niemal fabularnym charakterze. Poszczególne fragmenty uzupełniają się ze sobą, każdy autor poszczególnych sekcji dodaje coś od siebie, przez co książkę czyta się niemal tak, jakby oglądało się holodokument z naszej ulubionej galaktyki, w którym poszczególne postacie wypowiadają się o wydarzeniach, sprawach związanych z podjętą tematyką, a pomiędzy wyrażaniem ich opinii i punktów widzenia, niemal widzi się opisywane sytuacje, tak jak oni je zapamiętali lub postrzegali. Pomagają też przy tym znakomite i szczegółowe obrazy Trevasa i nieco bardziej szkicowe, komiksowe prace Edwardsa, które uzupełniają treść albumu, przedstawiają nam poszczególne, opisywane postacie lub przypominają najważniejsze wydarzenia o których również się mówi w albumie. Nawet teraz, gdy album jest już opatrzony znaczkiem Legendy (choć sam posiadam wydanie jeszcze bez takowego) jest to lektura pasjonująca i warta czasu każdego fana, która znacząco rozszerzy i uporządkuje wiedzę związaną ze strażnikami pokoju w galaktyce, ich największymi wrogami i kryjącą się za nią Mocą, która spaja wszystkie istoty. Szkoda jedynie, że nie porusza się tu dalszego ciągu historii po zamordowaniu Mary Jade Skywalker obejmującej okres przejścia na Ciemną Stronę Mocy Jacena Solo oraz nie poświęca więcej stron powrotowi Sithów opisanemu w komiksowej serii Dziedzictwo.

Ogólna ocena: 9/10
Ilustracje: 10/10
Tekst: 9/10
Jakość wydania: 9/10

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars - Jedi vs. Sith: The Essential Guide to the Force
Autor: RyderWindham
Ilustracje: Chris Trevas, Tommy Lee Edwards
Wydawnictwo: Del Rey
Data premiery: 27 lipca 2007
Liczba stron: 256
Oprawa: miękka
Cena: 30,00 $ / 89,20 PLN

Gdzie kupić:
BOOK CITY

AUTOR: Krzysztof "Lupus" Śmiglak (LupusUnleashed)

czwartek, 12 września 2019

Egmont: Zapowiedź Star Wars Komiks (6/2019): Darth Vader: Płonące wody

13 grudnia 2019 roku ukaże się ostatni w tym roku tom z cyklu Star Wars Komiks. W tomie szóstym znajdziemy kolejną historię z cyklu Darth Vader: Mroczny Lord Sithów. Komiks Płonące wody autorstwa Charlesa Soule'a z rysunkami Giuseppe Camuncoliego opowiada o Mrocznym Lordzie wysłanym wraz z Tarkinem i niektórymi inkwizytorami na planetę Mon Cala, aby stłumić bunt. Komiks został wydany oryginalnie jako Darth Vader: Dark Lord of the Sith #13-18. Poniżej tradycyjnie możecie znaleźć szczegóły wydania.
Tytuł: Star Wars Komiks (6/2019): Darth Vader: Płonące wody
Opis:
Dwumiesięcznik dla miłośników komiksu i fanów Star Wars. Co dwa miesiące gruby tom z najnowszymi komiksami Star Wars, wydawanymi od 2015 roku przez wydawnictwo Marvel Comics. W każdym numerze prezentowane są zamknięte opowieści komiksowe. W ostatnim tomie w 2019 roku znajdą się dwie historie z cyklu „Darth Vader: Mroczny Lord Sithów”, rozgrywającego się wkrótce po przejściu Anakina Skywalkera na ciemną stronę Mocy. Pierwsza z nich przedstawia początki buntu przeciwko nowo powstałemu Imperium na planecie Kalamar. Zadanie jego zdławienia przypada Vaderowi, imperialnym inkwizytorom oraz Wilhuffowi Tarkinowi, późniejszemu Dowódcy Gwiazdy Śmierci. Drugi, krótszy komiks opowiada o konflikcie Vadera i Tarkina. 
Autor: Charles Soule
Rysunki: Giuseppe Camuncoli
Tłumaczenie: Jacek Drewnowski
Liczba stron: 132
Oprawa: miękka
Wymiary: 170x260 mm
Cena: 19,99 PLN
Data premiery: 13 grudnia 2019

Zamierzcie zakupić ten komiks?

Zanim jednak do sprzedaży trafi tom szósty, 16 października będziecie mogli nabyć komiks Star Wars: Poe Dameron: Legenda odnaleziona, którego zapowiedź znajdziecie tutaj>>.

Recenzja: Star Wars Legendy: Ostatni rozkaz - komiksowa adaptacja

6 czerwca 2019 roku wydawnictwo De Agostini w ramach Kolekcji Komiksy Star Wars wydało ostatni tom trylogii Thrawna, który nosi tytuł Ostatni rozkaz (komiks został wydany jako Dziedzic Imperium 2). Trzecia część komiksowej adaptacji trylogii Thrawna oparta jest oczywiście na powieści Timothy'ego Zahna pod tym samym tytułem. Autorem komiksu jest, podobnie jak w przypadku dwóch poprzednich części, Mike Baron. Tekst został ponownie przetłumaczony na polski przez Martę Dudę-Gryc. Ponowna zmiana dotyczyła jednak rysunków. Podczas gdy w Dziedzicu Imperium Olivier Vatine i Fred Blanchard byli odpowiedzialni za rysunki, to Terry Dodson przejął Ciemną stronę Mocy. W Ostatnim rozkazie rysunki stworzył Edvin Biukovic.
Opis:
TO POTRWA JEDNO LUDZKIE ŻYCIE, AŻ KLONIE DOROŚNIE. TERAZ POTRZEBUJEMY TYLKO POŁOWY TEGO CZASU.                                                                                 Wielki admirał Thrawn gromadzi armię klonów, aby pokonać Nową Republikę. Tymczasem mroczny Jedi C’baoth planuje porwać nowo narodzone bliźniaczki księżniczki Lei i Hana Solo. Teraz to Luke Skywalker i inni bohaterowie walczą o przetrwanie Nowej Republiki!

Ostatni rozkaz rozpoczyna się tam, gdzie zakończyła się Ciemna strona Mocy. Thrawn ma teraz kontrolę nad katańską flotą i dzięki niej kontynuuje swoją kampanię przeciwko Nowej Republice i przy pomocy mistrza Jedi Joruusa C’baotha. Tymczasem nadal występuje wyciek danych w postaci tak zwanego źródła delta, które Leia, po zostaniu matką bliźniaków Jacena i Jainy, chce wyśledzić z pomocą hakera Ghenta. Mara Jade, dawna ręka Imperatora, jest teraz podejrzliwa wobec nieufności Republiki, ale może udowodnić swoją wiarygodność, prowadząc Hana, Lando, Luke'a, Chewbaccę na górę Tantiss w Wayland, gdzie Thrawn prowadzi fabrykę klonów…

Trzecia część komiksowej adaptacji stara się opowiedzieć historię z powieści jak najwierniej. Niestety, książka jest nadal nieco bardziej skomplikowane i znacznie dłuższe niż dwie poprzednie powieści, dlatego przy Ostatnim rozkazie pogorszyła się jedna z moich krytyk Ciemnej strony Mocy: komiks ciągle przeskakuje między różnymi fabułami tam i z powrotem, która często trwa od jednej do trzech stron, tak że prawie nie pojawia się „przepływ” czytania. Moim zdaniem, z nieco bardziej narracyjnym tekstem lub przynajmniej konsekwentnie istniejącymi informacjami o lokalizacji, możliwe byłoby zapewnienie nieco większej orientacji podczas zmian scen. Sama jednak historia jest ekscytująco opowiadana, a ostatecznie wszystko logicznie pasuje do siebie.

Jeśli chodzi o rysunki Edvina Biukovica, nie jestem do nich tak przekonany, jak do rysunków Terry'ego Dodsona z poprzedniego komiksu. Rysunki Biukovica są nieco ostrzejsze niż rysunki Dodsona, choć nie tak złe, jak rysunki w Dziedzicu Imperium. Szczególnie uderzył mnie fakt, że Mon Mothma jest tu przedstawiona z czarnymi zamiast czerwonawo brązowych włosów. Istnieje również wyjątkowo brzydko wyglądający całostronicowy rysunek, który ma uchwycić rodzaj radosnego i harmonijnego nastroju po urodzeniu bliźniaków, ale kończy się niepowodzeniem. Jacen i Jaina nie są ani trochę słodcy i wyglądają raczej dziwnie. Leia i Han siedzą ramię w ramię w dziwnie rozkładającym się i porośniętym roślinami pawilonie, który przypomina liście elfów opuszczających dolinę jesienią i budzi skojarzenia z przemijalnością. W tle w żółtawych chmurach widnieją sylwetki duchów Anakina, Obi-Wana i Yody, które przypominają rzeźbionych w kamieniu prezydentów Mount Rushmore. Ten rysunek rodzi wiele pytań: dlaczego sala szpitalna nagle jest wyświetlana jako otwarty pawilon? W jaki sposób pora jesienna, w której wszystko powoli gnije i „umiera”, w przybliżeniu zbliża się do tematu narodzin? Kto powiedział kolorystom, że kolor żółty oznacza szczęście i harmonię? I dlaczego nie można było włożyć więcej wysiłku, aby narysować słodkie dzieci? Mogłem się denerwować godzinami na tej stronie.

Abstrahując od nieudanego portretu dziecka, Biukovic ledwo wykorzystuje okazję, by podkreślić nieco większe portrety postaci, jak to często robił Dodson w drugiej części. Zamiast tego często odnosi się wrażenie, że jak najwięcej paneli i dymków zostało ściśniętych na bok, nawet nie poświęcając czasu i miejsca na podkreślenie szczególnie ważnej sceny lub momentu dla danej postaci. Strony są zwykle zbyt pełne kadrów, które wręcz się na siebie nakładają. Uważam, że na końcu komiksu rysownik, mówiąc kolokwialnie, kompletnie zmaścił sprawę, gdzie na przykład moment, w którym Mara zabija klona, Luke nie zajmuje nawet ćwierć strony. Nawet martwy Thrawn jest wart niewielkiego i raczej nieefektywnego panelu. Tutaj spodziewałbym się o wiele więcej dramatu ze strony rysunków. Prawdopodobnie ten brak nacisku na kluczowe momenty wiąże się również z faktem, że autor i rysownik musiał umieścić zbyt długą historię na zbyt małej liczbie stron. W rezultacie komiksowa adaptacja niestety traci swoją moc.

Ogólnie nadal nie rozumiem, dlaczego zatrudniono trzech różnych rysowników o tak różnych stylach dla trzech komiksów adaptujących tę kultową trylogię. Z tego powodu cała trylogia wygląda niestety tak fragmentarycznie, jak jej ilustracje.

Podsumowując, przyznaję temu komiksowi tylko pięć punktów. Komiks dokładnie odtwarza historię z powieści, ale niestety nie czerpie wystarczająco dużo z medium komiksu, który daje mnóstwo możliwości. Fabuła przeskakuje między wątkami, a układ panelu często wygląda tak, jakby rysownik miał za mało dostępnego miejsca. Ostatni rozkaz jest więc moim zdaniem najsłabszą częścią trylogii komiksowej.

Ogólna ocena: 6/10
Fabuła: 7/10
Rysunki: 3/10
Jakość wydania: 9/10

Recenzje trylogii w ramach Tygodnia Thrawna:
  1. Star Wars Legendy: Dziedzic Imperium
  2. Star Wars Legendy: Dziedzic Imperium - komiksowa adaptacja
  3. Star Wars Legendy: Ciemna strona Mocy
  4. Star Wars Legendy: Ciemna strona Mocy - komiksowa adaptacja
  5. Star Wars Legendy: Ostatni rozkaz
Szczegóły:
Tytuł: Kolekcja Komiksy Star Wars (tom 41): Dziedzic Imperium 2: Ostatni rozkaz
Tytuł oryginalny: Star Wars Legends: The Thrawn Trilogy
Autor: Mike Baron
Rysunki: Edvin Biukovic
Tłumaczenie: Marta Duda-Gryc
Wydawnictwo: De Agostini Polska
Data premiery: 6 czerwca 2019
Liczba stron: 214
Oprawa: twarda
Cena: 39,99 PLN

środa, 11 września 2019

Recenzja: Star Wars #71: Rebels and Rogues, Part IV

Odnoszę wrażenie, że lepiej główną serię czytać jako całość, bez czekania na kolejne zeszyty. I niestety, ten numer znacząco utwierdza mnie w tym przekonaniu.
Leię i Hana pominę milczeniem, bo poza próbą spuszczenia łomotu byłemu chłopakowi Lei, nic specjalnego się tutaj nie dzieje. Co prawda potem gość próbuje jakoś pomóc parze, ale zaraz przeskakujemy do innego wątku, więc... słabo. O wiele lepiej jest u Threepio, który doznaje wspomnień ukrytych tak głęboko, że nawet on o nich nie wie. A wszystko dzięki umiejętnościom kamiennej rasy, która na swój pokrętny sposób uznaje droida za swojego. I byłoby wszystko pięknie, gdyby na końcu nie pojawił się wiadomy osobnik... Luke z kolei dalej jest oszukiwany, aczkolwiek zdążył zasiać ziarno niepewności w swojej towarzyszce. Jeżeli ktoś lubił scenę z Łotra 1, gdzie Chirrut chodził pomiędzy pociskami wroga z modlitwą na ustach, to tutaj poczuje się jak w domu.
Graficznie tragedii nie ma, poza jednym kadrem u Hana i Lei, gdzie jedna postać ma tak groteskowy wyraz twarzy, że naprawdę nie wiem, co powiedzieć na ten temat. I w zasadzie dopiero teraz zobaczyłem, że kolory są dosyć matowe, zwłaszcza u Luke'a, gdzie większość scenerii to pustynia...

Jak powiedziałem, lepiej odpuścić sobie czytanie zeszytów pojedynczo i od razu rzucić się na cały arc, a wrażenia będą od razu znacznie lepsze. A tak... niewiele się dzieje, a czekać na ciąg dalszy trzeba.

Ogólna ocena: 7/10
Fabuła: 7/10
Rysunki: 7/10
Postacie: 7/10

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars #71: Rebels and Rogues, Part IV
Autor: Greg Pak
Rysunki: Phil Noto
Wydawnictwo: Marvel Comics
Data premiery: 4 września 2019
Liczba stron: 32
Oprawa: miękka
Cena: 3,99$ / 15,99 PLN

Gdzie kupić: