Świat Star Wars: Recenzja - Star Wars Film: Powrót Jedi

Egmont skompletował komiksy od brazylijskiego wydawnictwa Editora Abril z klasycznej trylogii sagi Gwiezdne wojny i wydał w lipcu 2018 roku komiks Star Wars Film: Powrót Jedi. Autorem komiksu jest Alessandro Ferrari, zaś rysunki wykonał team na czele z Matteo Pianą i Igorem Chimisso. Na 2019 rok wydawnictwo Egmont planuje wydać kolejne komiksowe adaptacje filmów Star Wars dla najmłodszych.

Opis:

Walka pomiędzy rebeliantami i Imperium trwa! Przywódca półświatka, Jabba Hutt przetrzymuje na pustynnej planecie Tatooine Hana Solo zamrożonego w karbonicie. Imperator Palaptine i jego mroczny sługa Darth Vader chcą przeciągnąć Luke’a Skywalkera na ciemną stronę Mocy. Tymczasem nad lesistym księżycem Endora ku końcowi zbliża się budowa nowej, jeszcze potężniejszej stacji bojowej – drugiej Gwiazdy Śmierci. Czy to oznacza, że Rebelia zostanie zmiażdżona raz na zawsze?

Autor Alessandro Ferrari ponownie orientuje się w filmie z klasycznej trylogii Gwiezdne wojny. Przywiązuje dużą wagę do filmu. Luke Skywalker, Leia i ich przyjaciele próbują uwolnić Hana Solo ze szponów Jabby Hutta, zanim staną na lesistym księżycu Endora w obliczu złowrogiego Imperium i nowej Gwieździe Śmierci. W tym samym czasie zadaniem Luke'a jest skonfrontowanie się z ojcem i sprowadzenie go z powrotem na jasną stronę Mocy. Ale nawet Imperator osobiście uczestniczy w tej grze i chce zdobyć syna Dartha Vadera dla siebie.

Alessandro Ferrari odnosi sukces w adaptacji trzeciego filmu klasycznej trylogii sagi Gwiezdne wojny, dobrym wdrożeniu, które uchwyciło najważniejsze momenty z filmu. Ale to także największy problem tej adaptacji. W porównaniu do komiksów na postawie filmów Star Wars: Nowa nadzieja>>> i Star Wars: Imperium kontratakuje>>>, w adaptacji Powrotu Jedi musiały być jeszcze większe cięcia i ustępstwa wobec ograniczonej liczby stron i łatwości upraszczania dla młodszych grup docelowych. W rezultacie historia wydaje się nieco niekonsekwentna, a fanom brakuje niektórych scen, które autor uznał za mniej ważne dla opowiadanej historii. Na przykład pojawienie się Lei jako łowcy nagród, który dostarcza Chewbaccę do Jabby, jest całkowicie pominięte, podczas gdy jeszcze większe cięcia zostały wykonane w innych miejscach.

Ale nigdy nie robi się naprawdę źle, ponieważ zawsze można śledzić fabułę i przynajmniej zachować najważniejsze elementy. Dla fanów pozostaje blady posmak, ponieważ po prostu wydaje się, że brakuje czegoś ważnego. Niemniej jednak jest to udana realizacja komiksu. Jest to w dużej mierze zasługa dobrze uchwyconego stylu Star Wars. Twórcy rysunków Igor Chimisso i Matteo Piana umiejętnie przerysowali sceny filmowe na kadry komiksu, a jednocześnie zachowali atmosferę oryginału. Tylko kilka postaci wydaje się trochę za młode, szczególnie Luke Skywalker. Podobnie jak w przypadku dwóch poprzedników, nie wszyscy będą zadowoleni z komiksowego stylu postaci.

Maciej Drewnowski ponownie był odpowiedzialny za tłumaczenie na język polski. Podobnie jak w przypadku innych jego tłumaczeń komiksów, oryginalne dialogi filmowe były często stosowane, aby zachować jak największą autentyczność. Jednak z uwagi na cięcia, potrzebne są również poprawki w tekstach. Są one w dużej mierze udane i pojawiają się tylko w kilku miejscach. Podsumowując, polskie tłumaczenie można ponownie uznać za udane i w dużym stopniu przyczynia się do atmosfery Gwiezdnych wojen.

Pomimo większych cięć, które zostały dokonane w zakresie zachowania ważnych scen, komiks może również przekonać do filmu Star Wars: Powrót Jedi. Autor Alessandro Ferrari i rysownicy Igor Chimisso i Matteo Piana wykonali na ograniczonej liczbie stron to, co było możliwe do wykonania i dostarczyli udaną adaptację trzeciego epizodu klasycznej trylogii Gwiezdnych wojen. Wynika to szczególnie z doskonale uchwyconego klimatu oryginału, który szybko rekompensuje wszelkie kompromisy. Zabawna, choć nieco niekompletna, komiksowa realizacja szóstego epizodu Gwiezdnych wojen dla młodszych czytelników, który może również zabawiać starszych fanów.