Amy Richau, autorka książki I Love You, I Know: Lessons in love and friendship, opowiada o swoim najnowszym wydawnictwie i o tym, co naprawdę nas łączy w odległej galaktyce.
Co sprawia, że historia jest historią z Gwiezdnych Wojen? To pytanie, które zadawałam wielu fanom i twórcom Gwiezdnych Wojen w ciągu ostatnich kilku lat. Po napisaniu tekstu do nowo wydanej książki Star Wars: I Love You. I know: Lessons in love and friendship, mogę na nie wreszcie odpowiedzieć - związki, związki, i jeszcze raz związki (z mieszanką strzelanin i odrobiną istot spoza tego świata).
Podobnie jak wielu fanów Gwiezdnych Wojen, moja miłość do odległej galaktyki jest bardzo osobista. Dlatego bardzo poważnie podjęłam się napisania książki o miłości i Gwiezdnych Wojnach. Nie pamiętam okresu mojego życia, w którym nie było Gwiezdnych Wojen - jest jak bliski przyjaciel rodziny. Ze swoją rozległą historią obejmującą dziesięciolecia i wypełnioną dziesiątkami postaci w każdym wieku, przez lata odnosiłam się do postaci z Gwiezdnych Wojen na różne sposoby.
Pierwszym krokiem w pisaniu I Love You, I Know, było wyselekcjonowanie 25 par, aby zilustrować miłość w pięciu różnych kategoriach, które dała mi DK Books: Prawdziwa miłość, Rodzina, Przyjaciele, To skomplikowane i Miłość, która wytrwa wszystko.* Moja początkowa lista par z Gwiezdnych Wojen była długa (bardzo, bardzo długa), mimo że poproszono mnie o skupienie się głównie na parach z filmów aktorskich. To zasługa George'a Lucasa i wielu innych scenarzystów i reżyserów na przestrzeni lat, że Gwiezdne Wojny są pełne dynamicznych postaci.
Niektóre pary, które uważałam za niezbędne w książce (Kanan i Hera, Anakin i Ahsoka, C-3PO i R2-D2, Finn i Rey i tym podobne). Inne pary były moimi osobistymi faworytami (Obi-Wan i Satine, Jyn i Galen, Chirrut i Baze). Byłam zachwycona, gdy jeden z redaktorów DK zasugerował Larmę D'Acy i Wrobie Tyce z Skywalker. Odrodzenie ponieważ skupianie się (hm, obsesja?) na mniejszych, nawet czasami drugoplanowych postaciach, jest czymś, co większość fanów Gwiezdnych Wojen, w tym ja, wprost uwielbia. Czułam presję, by napisać coś znaczącego dla par. Wiem, że wielu fanów Gwiezdnych Wojen trzyma się blisko swoich serc. Ten projekt był niesamowitą okazją do ponownego obejrzenia filmów z Gwiezdnych Wojen, skupionych wyłącznie na związkach, niezależnie od tego, czy pary całowały się, czy walczyły na miecze świetlne.
Pisanie o kilku parach pomogło mi połączyć się z Gwiezdnymi Wojnami w jeszcze głębszy sposób. Chociaż siostry Rose i Paige Tico nie dzieliły ze sobą czasu na ekranie, ich więź była tak silna i piękna w Ostatnim Jedi, że była to pierwsza rzecz, o której napisała do mnie moja starsza siostra po obejrzeniu filmu. Siostry Star Wars! W kosmosie! Przyjaźń Lei i Holdo w tym samym filmie była podobnym związkiem, o którym czułam, jakby czekał na mnie w historii Gwiezdnych Wojen i czułam się zaszczycona, aby o nim pisać. Dwie silne i odnoszące sukcesy kobiety podnoszą się nawzajem na duchu, jednocześnie próbując podkreślić swoją odrębność - mam nadzieję, że w przyszłych opowieściach z Gwiezdnych Wojen zobaczymy więcej takich kobiecych przyjaźni. Chociaż zawsze czułam emocje patrząc, jak Shmi Skywalker żegna się ze swoim synem w Mrocznym widmie, zwłaszcza kiedy twój własny syn jest w tym samym wieku co Anakin i oglądasz tę scenę - cóż, powiedzenie, że uderza inaczej, jest niedopowiedzeniem.
Jedną z rzeczy, której nauczyłam się pisząc I Love You, I Know, jest to, że w przypadku wielu postaci starałam się skupiać na nich bardziej jako części większej grupy - załoga Ducha, członek Ruchu Oporu, grupa przestępców - bardziej niż na indywidualnych więziach między dwiema postaciami. Jednym z moich ulubionych aspektów tej książki jest to, że więzi między postaciami takimi jak Han i Chewbacca miały taką samą wagę jak romantyczny związek Hana z Leią. Myślę, że można uczciwie powiedzieć, że Gwiezdne Wojny to opowieść o bitwie między jasną a ciemną stroną Mocy, ale cóż z wygranej tej bitwy, jeśli nie masz nikogo specjalnego, z kim mógłbyś podzielić się zwycięstwem lub wrócić do domu? Mam nadzieję, że I Love You, I Know wyjaśnia, że ktoś nie musi być twoim ukochanym; może to być lojalny droid, przyjaciel, który zawsze po ciebie wraca lub twoje dawno zaginione rodzeństwo. Każdy, z kim czujesz wyjątkowy związek.
Pisząc tę książkę, bardzo mi się podobało, że historie miłosne z Gwiezdnych Wojen nie zawsze układają się lub kończą tak, jak tego chcesz. Miłość jest trudna. Miłość jest nieuporządkowana. Czy Obi-Wan powinien opuścić Zakon Jedi, aby być z Satine? Czy Han mógł powiedzieć lub zrobić coś, co mogłoby powstrzymać Qi’rę przed odlotem? Jak mówi jeden z nagłówków rozdziałów w I Love You. I Know: To skomplikowane.
Miłość jest wszędzie w Gwiezdnych Wojnach i jest niemożliwa do zdefiniowania - a ta książka jest o wiele bardziej o znalezieniu lekcji miłości, którą można połączyć z opowieściami z Gwiezdnych Wojen, niż próbą zdefiniowania tych często złożonych relacji na ekranie. Dla wielu z tych par mogłabym napisać pół tuzina różnych lekcji. Mam nadzieję, że każdy, kto przeczyta książkę I Love You, I Know znajdzie nowe sposoby, aby poczuć więź z postaciami, które znają i kochają. Pamiętaj jednak, że chociaż przyjaźń z Wookieem lub przyjacielska rywalizacja może przygotować Cię na szczęśliwe zakończenie, ważne jest, aby unikać destrukcyjnych związków. Jak Krennic nauczył się na własnej skórze, technologiczny terror nie odwzajemni Ci się niczym dobrym.
* W oryginale: True Love, Family, Friends, It’s Complicated i Enduring Love. [przyp. red. ŚSW]
Źródło; starwars.com
Tłumaczenie i przypis: Lupus
Super. :)
OdpowiedzUsuń