FILMY I SERIALE

niedziela, 26 grudnia 2021

Star Wars. Wielka Republika, tom 1: Bez strachu - recenzja komiksu

Fani ery Wielkiej Republiki nie powinni przegapić kolejnego rozdziału z przygodami bohaterów nowej ery.
200 lat przed wydarzeniami z Gwiezdnych wojen: Mrocznego widma trwa złoty wiek Republiki. Trwa pokój, a Jedi są obrońcami galaktyki. Wielka Republika, tom 1: Bez strachu zaczyna się od oddania do użytku Latarni Gwiezdny Blask, stacji mającej rozszerzyć zasięg Republiki na terytoria Zewnętrznych Rubieży. Jednak zagrożenia, takie jak Nihilowie, wciąż czają się w cieniu, zagrażając temu renesansowi i czekając na uderzenie.

Opis dostarczony przez wydawnictwo:
Nowa seria ze świata Gwiezdnych Wojen oryginalnie wydawana przez Marvela od 2021 roku. 
Akcja opowieści rozgrywa się około dwóch wieków przed wydarzeniami ukazanymi w filmach Star Wars. W galaktyce panuje pokój pod rządami Republiki Galaktycznej, którą chronią szlachetni i mądrzy rycerze Jedi. Symbolem świetności Republiki ma być latarnia Gwiezdny Blask powstająca w najdalszych zakątkach Zewnętrznych Rubieży. Ta nowa stacja kosmiczna to promień nadziei widoczny dla wszystkich. Ale gdy Republika przeżywa renesans, w siłę rośnie także przerażający nowy przeciwnik. Strażnicy pokoju i sprawiedliwości muszą stawić czoło temu zagrożeniu dla siebie, galaktyki i samej Mocy... 

Autorami serii są angielski pisarz Cavan Scott (powieści z serii „Star Wars: Adventures in Wild Space” i „Star Wars: Choose Your Destiny”, komiksy „Star Wars Adventures”) oraz Ario Anindito, artysta rodem z Indonezji („Sword Master”, „King in Black: Atlantis Attacks”, „Hulkverines”). Album zawiera materiały opublikowane pierwotnie w amerykańskich zeszytach: STAR WARS: THE HIGH REPUBLIC (2021) #1–5.

Star Wars: Wielka Republika to seria komiksów Marvela. Ta seria jest prowadzona przez uznanego pisarza w uniwersum Gwiezdnych wojen, czyli Cavana Scotta (autora Burzy nadciąga»), zaś rysunki stworzył Ario Anindito. Komiks opowiada o przygodach mistrzów Jedi Sskeera i Avar Kriss, kontynuując bezpośrednio konkluzję z początkowych rozdziałów Światła Jedi». Komiks przedstawia także nowego bohatera i zagrożenie dla całej galaktyki.


Jako kontynuacja narracji Wielkiej Republiki, ten tom czerpie z wielu wcześniej ustalonych informacji. Komiks oczekuje, że czytelnicy będą zaznajomieni z mistrzami Sskeerem i Avar Kriss oraz znają najważniejsza wydarzenia Światła Jedi. W szczególności sposób, w jaki Sskeer radzi sobie z następstwami bitwy o Kur, jest miłym akcentem dla czytelników, ale może nieco drażnić nowych czytelników. Opowieść dostarcza luźnego kontekstu dla takich wydarzeń, ale nie maluje całego obrazu. Takie podejście sprawdza się dobrze w przypadku czytelników będących na bieżąco z sagą Wielkiej Republiki, ale nowych czytelników stawia w nieco niekorzystnej sytuacji. W tym miejscu pojawia się nowa postać Keeve Trennis.
Keeve, padawanka mistrza Sskeera, rozwija się na oczach czytelników, gdy dorasta w trakcie swojej podróży. Numer 1 przedstawia ją, gdy bierze udział w swoim ostatnim teście, zanim zostanie rycerzem Jedi. Jest uparta i oddana Mocy, chociaż jej brak doświadczenia czasami sieje w jej umyśle ziarno wątpliwości. Jej wewnętrzny monolog stanowi narrację w pięciu przedstawionych tu numerach i daje nam bardziej osobistą perspektywę na wydarzenia z książki. Keeve jest od razu łatwa do zaczepienia i sprawia, że jest zabawną protagonistką.

Ten arc dodaje również więcej elementów do eksploracji innych książek. Ważnym dodatkiem jest zagrożenie ze strony Drengirów w całej galaktyce. Te mięsożerne, roślinopodobne stworzenia zostają odkryte i służą jako główny antagonista story arcu, podczas gdy nasi bohaterowie są zmuszeni stawić im czoła. Inne wydarzenia obejmują atak od wewnątrz na Latarnię Gwiezdny Blask i obecność karteli Huttów. Jest tu wystarczająco dużo pracy nad budowaniem świata i postaci, aby utrzymać zaangażowanie fanów przez cały czas.
Także strona graficzna wyróżnia się tutaj. Anindito tworzy wyraziste obce światy, które wyglądają na w pełni zrealizowane. Od tła do pierwszego planu, grafika ożywia każde odrębny kadr. Świetnie prezentuje się również jego praca podczas scen akcji. Pojedynki na miecze świetlne są kinetyczne i olśniewające. Pomaga w tym także kolorystyka Annalisy Leoni. Jej kolory dobrze komponują się ze stylem artystycznym, a w szczególności sprawiają, że miecze świetlne i ogień blasterów wprost wyskakują ze stron.

Parę słów odnośnie polskiego wydania. Szkoda, że w środku na osi czasu znalazły się takie kwiatki jak „Powrót JediSithów” czy przetłumaczony na język polski tytuł serialu Mandalorianin (a podobno Disney nie pozwala?).

Ogólnie rzecz biorąc, pierwszy tom komiksowego cyklu Wielka Republika stanowi interesującą lekturę. Jej postacie są interesujące, a fabuła popycha świat do przodu. Oprócz tego strona graficzna bardzo dobrze działa w parze z fabułą, aby przedstawić historię w wizualnie dynamiczny sposób. Tom zawiera również miły akcent przedruku fantastycznych okładek Phila Noto. Fani ery Wielkiej Republiki nie powinni przegapić kolejnego rozdziału.

Ocena: 8/10
Fabuła: 8/10
Rysunki: 9/10
Postacie: 9/10
Jakość wydania: 7/10

Dziękuję wydawnictwu Egmont za przekazanie egzemplarza do recenzji.

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars. Wielka Republika, tom 1: Bez strachu
Tytuł oryginalny: Star Wars. The High Republic, vol. 1: There is No Fear
Autor: Cavan Scott
Tłumaczenie: Ario Anindito
Wydawnictwo: Egmont Polska
Data premiery: 8 grudnia 2021
Liczba stron: 128
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena: 39,99 PLN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!