FILMY I SERIALE

czwartek, 18 listopada 2021

Star Wars. Age of Rebellion: Villains - recenzja komiksu

Po tym, jak bohaterowie ery Rebelii nie do końca potrafili mnie przekonać (recenzja komiksu tutaj»), chciałbym oczywiście dziś dać szansę drugiej stronie, złoczyńcom. Antologia Age of Rebellion: Schurken została opublikowana 17 listopada 2020 roku przez wydawnictwo Panini i zawiera pięć historii o postaciach znajdujących się po złej stronie: Tarkinie, Boba Fettcie, Jabbie Huttcie, Darthcie Vaderze i IG-88.
Głównym autorem jest, podobnie jak w przypadku antologii z bohaterami, jest Greg Pak. Jedynie opowieść o IG-88 wyszła spod pióra Simona Spurriera. Marc Laming był odpowiedzialny za rysunki komiksów z Tarkinem i Boba Fettem. Emilio Laiso i Roland Boschi pracowali razem nad komiksem o Jabbie. Rysownik Ramóna Bacha pracował nad historią Dartha Vadera. I wreszcie Caspaar Wijngaard pracował nad historią IG-88.

Opis od wydawnictwa Panini:
Nadchodzą złoczyńcy ery Rebelii! Uzyskaj wgląd w mroczne machinacje galaktyki i obserwuj, jak powstają intrygi i powstają krwiożercze plany. Darth Vader, Jabba the Hutt, Boba Fett i Wielki Moff Tarkin realizują tutaj swoje mroczne cele.

Wielki Moff Tarkin w historii Ząb i pazur (org. Tooth and Claw):
Komiksem o Wielkim Moffie Tarkinie zaczynamy naszą przygodę ze złoczyńcami. Widzimy kilka scen po symulacji zniszczenia planety przez Gwiazdę Śmierci. Otrzymujemy również retrospektywy z dzieciństwa Tarkina na Eriadu, naznaczonego społecznym darwinistycznym wychowaniem, które pokazują nam, jak Tarkin był w stanie stać się tak brutalnym i zimnym dowódcą.
Podczas czytania tego komiksu mogłem naprawdę poczuć przytłaczający nastrój i atmosferę strachu na Gwieździe Śmierci i zrozumieć, jak przerażający musi być Tarkin jako przełożony, który chce cię monitorować i manipulować. Nie wystarczy, że funkcjonariusze wykonają swoje obowiązki, nie może być ani chwili wahania. Jeszcze bardziej przerażające jest krótkie spojrzenie na myśli Tarkina, które mówi nam, co chciałby zrobić z takim oficerem... Wspaniałe ilustracje z ich zimnymi kolorami również dobrze pasują do tego klimatu. Retrospektywy z dzieciństwa Tarkina były odpowiednio brutalne i dobrze pasowały do tego, czego powinniśmy się już dowiedzieć o młodym Wilhuffie z powieści Tarkin.

Boba Fett w historii Serce łowcy (org. Hunter’s Heart):
W drugim komiksie dołączamy do Boby Fetta, który wyrusza na polowanie na innego łowcę nagród o imieniu Zingo. Ponieważ złamał zasady gildii i zabił innych łowców nagród, za jego głowę wyznaczono nagrodę 100 000 kredytów, które Boba Fett musi oczywiście zarobić.

Jak zwykle Boba Fett jest przedstawiana jako cichy samotnik. Jego przeciwnik Zingo mówi dość sporo, ale Boba dalej pozostaje w lodowatej ciszy. Osobiście nie jestem ogromnym fanem Boby, jednak zawsze interesowało zajrzenie głębiej w tę postać i spędzenie z nią więcej czasu, dlatego ta historia jest dla mnie całkiem fajna. Fani łowcy nagród z pewnością dostaną tutaj swoje kredyty. Duży wkład w to mają fantastyczne rysunki Marca Laminga, który dokładnie wie, jak narysować i umieścić Bobę w centrum uwagi. Dzięki dynamicznym scenom akcji, wyrazistej kolorystyce oraz celowo dobranym fragmentom obrazu i perspektywom, komiks ma niemal kinowy efekt. Pasek z hologramami, które odbijają się w hełmie Boby, to również świetne efekty wizualne. Pod względem rysowania ten komiks jest zdecydowanie świetny.
Jabba the Hutt w historii Świetnie być Jabbą (org. Great to be Jabba):
Ta historia dotyczy napoju o nazwie „Tuskenwind”, który jest niezwykle drogi i jest produkowany tylko przez Tuskenów. Dwóch poszukiwaczy przygód, którzy spekulują na temat rosnących cen luksusowego napoju, również chce wejść do handlu i odwiedzają Jabbę. Ale ten ma własne plany co do tego napoju: chce go wykorzystać do rozgrywania innych zainteresowanych stron i nastawienia ich przeciwko sobie.

Fabuła komiksu jest dość dziwna i moim zdaniem nigdy się tak naprawdę nie wydarzyła. Ponieważ komiks dotyczy Jabby, to Hutt pojawia się w nim zaskakująco mało i przez większość czasu działa jako niewidzialny pociągacz sznurków zza kulis. Jeśli chodzi o rysunki, to bardzo łatwo można zauważyć, że nad komiksem pracowało kilku rysowników i kolorystów, bo każdy z nich miał różny styl. Prawdą jest, że zmiana personalna odbywa się w znaczącym miejscu, w którym zmienia się również miejsce fabuły. Ale jednak dziwne jest, że w scenach w pałacu Jabby kadry projektowane są w „brudnym” stylu, jakby wszędzie latał kurz i piasek (co jest idealne dla Tatooine), a na następnej stronie z Jawami gradienty są klinicznie czyste i doskonałe. Po kolejnej zmianie rysownika, postacie, które wcześniej były wyraźnie narysowane, wyglądają nawet dość pobieżnie i mało szczegółowo. Osobiście coś takiego zawsze wyrzuca mnie z konsumowania historii. Sam Jabba zwykle wygląda trochę bez życia i nie mógł mnie zbytnio przekonać.

Darth Vader w historii Na słowo (org. To The Letter):
Oczywiście w komiksach o złoczyńcach nie powinno zabraknąć Dartha Vadera. To jest wystawiony na kolejną próbę. Po tym, jak Vader zlekceważył rozkazy gubernatora Ahra i wysadził w powietrze ładunek coaxium, Imperator zdecydował, że w przyszłości Vader powinien słuchać się ów gubernatora. Ahr wykorzystuje to bezwstydnie i pozwala Vaderowi walczyć w pojedynkę w jednej beznadziejnej bitwie za drugą. Aż Vader w końcu użył rozkazu gubernatora przeciwko niemu samemu….

Pomysł na historię sam w sobie nie jest zły: widzimy tutaj Vadera nie tylko jako groźnego wojownika, który nie ponosi porażek, ale jako kogoś, kto zostaje upokorzony. To przywraca stare wspomnienia Vadera z czasów, gdy był niewolnikiem na Tatooine i sytuację, gdy Rada Jedi odmówiła mianowania go mistrzem Jedi. Są one pięknie zilustrowane. Z drugiej strony gubernator Ahr jest naprawdę wesoły, paskudny i niesympatyczny, więc łatwo jest opowiedzieć się po stronie Vadera. Jednak uważam, że „lekcja”, której udziela tutaj Imperator Vaderowi, jest dość dziwna. Czego Vader powinien się teraz nauczyć z tej historii?

IG-88 w historii Długa gra (org. The Long Game):
Wreszcie, w centrum uwagi pojawia się droid zabójca, IG-88. Towarzyszymy mu w specjalnej misji, w której przechytrza przeciwników.
Grupa docelowa tego komiksu to prawdopodobnie ludzie, którzy jako dziecko mieli IG-88 jako figurkę, bawili się nim i uważali, że jest fajny. Historia opowiedziana tutaj jest dość nudna. IG-88 mówi bardzo mało, kontekst fabularny jest nam przekazywany w postaci tekstu narracyjnego. Komiks wykorzystuje narzędzie stylistyczne, które jest częściej używane do przedstawiania złoczyńców w komiksach jako fajnych i niebezpiecznych (pojawił się również w nieco zmodyfikowanej formie w komiksie Grievousa w Age of Republic: Villains»). Nazywam ten zabieg stylistyczny „aroganckim tekstem narracyjnym”. Działa to w taki sposób, że w narracyjnych polach tekstowych nieustannie jesteśmy zasypywani tekstami, jak super, niebezpieczny i niezwyciężony jest złoczyńca. Na przykład mówi się o IG-88: „Nie można go zmierzyć za pomocą normalnych standardów” lub „Jest tylko jedna prawda o IG-88, która naprawdę ma znaczenie i jest to coś, czego organizm organiczny nie może zrozumieć: dąży do perfekcji”. Zasadniczo, złoczyńca przedstawiony w ten sposób to nic innego jak zła Mary Sue i dlatego tego rodzaju komiksy zawsze mnie niesamowicie denerwują i irytują. Co to za historia, która mówi mi tylko, że protagonista jest doskonały i nie ma prawdziwych problemów ani wyzwań do rozwiązania? Dla mnie to nie ma wartości. Rysunki są w porządku, ale nie wyróżniają się na tyle, żebym mógł coś z tej zbędnej historii wyciągnąć.

Podsumowanie:
Ogólnie rzecz biorąc, ta antologia jest na podobnym poziomie co Age of Republic: Heroes. Większość komiksów ma swoje mocne i słabe strony. Komiks o IG-88 wyróżnia się negatywnie. Jednak antologia Rebellion: Villains ma niezwykle udany narracyjnie komiks z historią Tarkina i graficzny highlight z historią Boby Fetta. Pod tym względem złoczyńcy nieco wyprzedzają tom Heroes. Ostatecznie jednak antologia otrzymuję ocenę 6 na 10.

Ocena: 6/10
Fabuła: 6/10
Rysunki: 5/10
Jakość wydania: 9/10

Dziękuję wydawnictwu Panini Verlags GmbH za przekazanie egzemplarza recenzenckiego.
Ich danke Panini Verlags GmbH für die freundliche Bereitstellung des Rezensionsexemplars.

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars. Era Rebelii: Złoczyńcy
Tytuł niemiecki: Star Wars. Age of Rebellion: Schurken
Tytuł oryginalny: Star Wars. Age of Rebellion: Villains
Autor: Greg Pak, Simon Spurrier
Rysunki: Caspar Wijngaard, Emilio Laiso, Marc Laming, Marco Turini, Ramón F. Bachs, Roland Boschi
Tłumaczenie: Michael Nagula
Wydawnictwo: Panini Verlags GmbH
Data premiery: 17 listopada 2020
Liczba stron: 120
Oprawa: miękka
Cena: 15

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!