FILMY I SERIALE

wtorek, 17 listopada 2020

John Boyega ujawnia, że Disney skontaktował się z nim po krytyce dotyczącej trylogii sequeli

Aktor wcielający się w postać Finna w Gwiezdnych wojnach, John Boyega, był jednym z najbardziej otwartych członków obsady The Rise of Skywalker po premierze nieco kontrowersyjnego filmu w grudniu ubiegłego roku. W lipcu w mediach społecznościowych podzielił się z fanami informacją, że zostawia za sobą Gwiezdne wojny. Następnie w wywiadzie dla GQ Magazine we wrześniu wyraził swoje zdanie na temat traktowania przez Lucasfilm aktorów o innym kolorze skóry. Według niego zostali oni odsunięci na bok, podczas gdy studio skupiło się głównie na Daisy Ridley (Rey) i Adamie Driverze (Kylo Ren/Ben Solo).
Niedawno, w wywiadzie udzielonym The Hollywood Reporter, Boyega wyjawił, że Disney skontaktował się z nim po jego wypowiedzi na temat traktowania przez studio aktorów o innym kolorze skóry w trylogii sequeli. Według Boyegi, między Disneyem a aktorem doszło do szczerej wymiany zdań:
To była bardzo szczera, bardzo otwarta rozmowa. Z ich strony padło wiele wyjaśnień, jeśli chodzi o sposób, w jaki postrzegali rzeczy. Dali mi również szansę wyjaśnienia, jakie było moje doświadczenie.

Wygląda na to, że Disney chciał, aby Boyega poznał ich punkt widzenia i być może powody ich decyzji. Wygląda również na to, że ludzie z Lucasfilmu byli zainteresowani wysłuchaniem aktora i zrozumieniem, jak ich decyzje wpłynęły na jego doświadczenie:
Mam nadzieję, że moja otwartość na swoją karierę pomoże następnej osobie, która zechce być asystentem dyrektora ds. operacyjnych, komuś, kto chce zostać producentem. Mam nadzieję, że rozmowa ta nie jest już tematem tabu, bo ktoś właśnie przyszedł i to powiedział.

Rzadko można usłyszeć od aktorów tak szczere wypowiedzi na temat ich doświadczeń. Z komentarzy Boyegi wynika, że jego decyzja była zamierzona i przyszłościowa.


Otwartość Johna skłoniła Disney do zajęcia się tym problemem. Mimo że Saga Skywalkerów jest już kompletna, Disney, z pewnością, nie pozwoli sobie ignorować takich problemów w swoich przyszłych projektach.

Na ten moment nie wiadomo, czy Boyega powróci jeszcze do odległej galaktyki, czy też nie. Jednak z tego, co możemy wywnioskować na podstawie jego komentarzy, wydaje się, że na razie nie jest to jego główny cel. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!