FILMY I SERIALE

niedziela, 16 września 2018

Recenzja: Star Wars. Thrawn: Alliances - Timothy Zahn

Sequel do już uznanej za lepszą książki traktującej o niebieskoskórym admirale był obiektem mocnego hype'u i oczekiwań. Czy książka sprostała legendzie Thrawna?
Fabuła jest poprowadzona dwutorowo. Mamy fragmenty traktujące o okresie wojen klonów oraz czasy pomiędzy trzecim i czwartym sezonem Rebeliantów. Główny wątek opowiada o misji Thrawna i Vadera na planetę w pobliżu Nieznanych Regionów, gdzie Palpatine wyczuł zakłócenia w Mocy. Całkowicie przypadkiem jest to ta sama planeta, na której po raz pierwszy spotkali się Anakin Skywalker i Thrawn podczas wojen klonów...

Niestety fabuła brzmi dobrze tylko na papierze. Akcja wlecze się niemiłosiernie, co było już bolączką pierwszej książki o Thrawnie (RECENZJA). Tam chociaż nadrabiano to spostrzeżeniami Thrawna o galaktyce, budowaniem świata czy chociażby samą relacją Thrawna i Eliego Vanto. Tutaj na plus można w zasadzie zaliczyć tylko relację Thrawna z Vaderem oraz wzmianki o stosunku Chissów do Mocy. Thrawn doskonale wie, że Vader to Anakin i droczy się z nim, byle ten się przyznał. Mroczny Lord z kolei najchętniej by Chissa udusił, gdyby nie rozkazy Palpatine'a. I tak wygląda ta przymusowa współpraca między panami. Do tego trzeba dodać całkiem odmienne sposoby działania i mamy duet jak z typowego buddy movie, z tym że do przyjaźni im daleko.
A jak jest w okresie wojen klonów? Mniej więcej podobnie, z tym że nie wiedzieć czemu wciśnięto tam jeszcze Padmé. Chyba dla zasady, że musi być jakaś postać kobieca... Fabuła rozbija się dodatkowo na wątek zagrożenia z Nieznanych Regionów, co jak żywo przypomina niejakich Yuuzhan Vongów. Już chyba to byłoby ciekawsze niż wątek zakłóceń w Mocy, który łączy się z tym, w jaki sposób Chissowie podróżują po Nieznanych Regionach bez urządzeń nawigacyjnych czy map.

Opisy są szczegółowe. Aż za bardzo. Nie jest to może poziom opisów przyrody z Nad Niemnem, ale po paru takich wręcz się błaga, żeby coś się zaczęło dziać. Proces myślowy Thrawna w paru miejscach jest tak opisany, że równie dobrze można go było skrócić o połowę słów i efekt byłby ten sam. Zahn trochę za bardzo popłynął momentami.

Miało być szałowo, wyszło nijako. Tak czy siak warto sięgnąć po książkę dla samej relacji Thrawna z Vaderem oraz dla ciekawostek o Mocy u Chissów.

Ogólna ocena: 7/10
Fabuła: 6/10
Opisy: 7/10
Postacie: 9/10

Szczegóły:
Tytuł: Star Wars: Thrawn: Alliances
Autor: Timothy Zahn
Wydawnictwo: Del Rey
Data premiery: 24 lipca 2018
Liczba stron: 368
Oprawa: twarda
Cena: 28,99$ / 74,00 PLN / 117,50 PLN

Gdzie kupić:
BOOKCITY/74 PLN
BOOKCITY/117,50 PLN

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!