FILMY I SERIALE

wtorek, 21 listopada 2017

Recenzja - Star Wars: Doctor Aphra #14: Remastered, Part I - Kieron Gillen, Simon Spurrier

Cherri Lona Aphra powraca! Jak to zwykle w gwiezdnowojennych komiksach bywa, mamy nową historię, ale starych znajomych. Co tym razem zaserwował nam Marvel, po wydawałoby się, idealnym momencie na zakończenie serii?
Jak wiadomo z poprzedniego zeszytu, Aphra zakończyła znajomość z Rurem i Vaderem (chociaż znając włodarzy Disneya, zakutego w zbroję Sitha pewnie gdzieś jeszcze wcisną...). Tak czy siak, Aphra ma teraz nowych "przyjaciół" i jest z nimi na misji polegającej na zebraniu pewnych danych z czasów wojen klonów, a które to dane znajdują się w placówce imperialnej, dowodzonej przez kapitan (teraz tylko pułkownik) Tolvan, znaną z pierwszych zeszytów o pani archeolog. Oczywiście, jak na Aphrę przystało, akcja nie kończy się tak, jak powinna. Tym razem jednak nie z winy Aphry, tylko jej mocodawcy.

Nowe historie zawsze mają problem typu "czy nie wypada już zamknąć serię". Historia z Rurem wydawała się być idealnym zakończeniem komiksów z Aphrą, a tymczasem mamy ciąg dalszy. Ze starych znajomych powraca oczywiście Aphra, Tolvan i mocodawca Aphry (nie będę spoilerował, sam byłem zaskoczony). Dowiadujemy się, że Tolvan została zdegradowana po porażce na Yavinie (i nie chodzi tu o zniszczenie pewnej stacji bojowej) i teraz zarządza jakąś placówką na zadupiu galaktyki. Aphra to dalej Aphra - wpadająca w kłopoty pani archeolog. Towarzyszy jej Rexa - nie jestem pewien czy to cyborg czy ktoś pokroju Lobota, w każdym bądź razie, nie jest to pełnokrwisty człowiek. No i jest jeszcze mocodawca Aphry, ujawniający się na samym końcu zeszytu. Nie spodziewałem się akurat TEJ postaci. Ale żeby nie było, że są same superlatywy, to muszę się przyczepić do braku wyjaśnienia, czemu i kiedy Aphra znalazła się w takiej sytuacji. Ja rozumiem, że komiks to takie medium, gdzie ciężko pokazać wszystko, ale to jest chyba istotny detal. Jedno zdanie by wystarczyło. No i po raz kolejny Imperium to banda idiotów, dająca się pokonać grupce najemników.
Rysunki się mocno zmieniły. Za oprawę graficzną odpowiada niejaki Emillio Laiso i muszę powiedzieć, że chyba to moja ulubiona interpretacja Aphry, jaką widziałem (a myślałem, że wersji z komiksów o Vaderze nic nie pobije). Chciałbym, żeby gość odpowiadał za rysunki w głównej serii, bo tam gorzej być nie może...

Jak wypada komiks? Gdyby nie zaskakujący zwrot akcji na końcu zeszytu powiedziałbym, że jest taki sobie. Jednak pojawienie się pewnej postaci sugeruje znacznie większy bałagan, niż można było się spodziewać. Ja czekam na więcej.

Ogólna ocena: 8/10
Fabuła: 7/10
Rysunki: 9/10
Postacie: 8/10
 
Szczegóły:
Tytuł: Star Wars: Doctor Aphra #14: Remastered, Part I
Autor: Kieron Gillen, Simon Spurrier
Rysunki: Emillio Laiso
Wydawnictwo: Marvel Comics
Data premiery: 15 listopada 2017
Liczba stron: 32
Oprawa: miękka
Cena: 3,99$

Gdzie kupić:
ATOM Comics

Chcesz być na bieżąco? Polub Świat Star Wars na Facebooku!
LINK: ŚWIAT STAR WARS
Kopiując informacje pamiętaj o podaniu źródła! Szanuj pracę innych! 
Wszelkie pytania czy wątpliwości proszę kierować na adres e-mail swiatstarwars@onet.pl 
Niech Moc będzie z Tobą!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!