Recenzja - Star Wars Komiks (6/2016): Rebelianckie więzienie

W ostatnim numerze magazynu Star Wars Komiks, który ukazał się w grudniu 2016 roku, po raz pierwszy znalazły się aż trzy historie. Wszystkie są ze sobą powiązane. W środku znajdziemy: Szpieg Rebelii, Z dzienników Bena Kenobiego oraz główną historię pt: Rebelianckie więzienie.

"Szpieg Rebelii":

Pierwsza historia jest wstępem do głównego komiksu numeru i opisuje działania rebelianckich szpiegów w stolicy Imperium – Coruscant. Główny bohater, Eneb Ray jest najlepszym szpiegiem na Coruscant. Ray ma okazję przeprowadzić zamach na Imperatora i prosi księżniczkę Leię o pomoc i wsparcie innych szpiegów z planety. Komiks stworzony przez Kierona Gillena jest nadzwyczaj interesujący i ciekawy. Mamy tutaj do czynienia z bardzo ciekawym zabiegiem narracyjnym. Mianowicie, część wypowiedzi głównego bohatera znajduje się tylko w jego głowie. Eneb analizuje każdą sytuację i wydarzenie. Za rysunki odpowiada Angel Unzueta. Klasyczne rysunki i prosta kreska z pewnością przypadną fanom do gustu.

"Z dzienników Bena Kenobiego":

Następna historia to druga część serii "Z dzienników Bena Kenobiego" i opowiada o próbach pomocy Bena małemu Luke'owi i ochronie Larsów przed Jabbą i Tuskenami. Mały Luke uszkodził śmigacz, Ben Kenobi chce mu pomóc i współpracuje z Jawami, żeby zdobyć części dla małego Skywalkera. Podobnie jak w "Szpiegu Rebelii", mamy tutaj do czynienia z wewnętrznymi przemyśleniami bohatera. W komiksie pojawia się bardzo ważna scena, która pozwala zrozumieć zachowanie Owena Larsa w "Nowej nadzieji". Rysunki stworzył Mike Mayhew. Można odnieść wrażenie, że postaci są trochę sztuczne. Jednak w ogólnym odbiorze są dobre.

"Rebelianckie więzienie":

"Rebelianckie więzienie" to bezpośrednia kontynuacja historii "Osaczony Vader" (RECENZJA TUTAJ>>>). Do tajnego więzienia rebeliantów, w którym przetrzymywani są zbrodniarze wojenni, dociera Doktor Aphra. Więzienie atakuje nieznana grupa terrorystów, którzy uważają Leią za słabą i niezdolną do wygrania wojny. Jego zdaniem, Rebelia, powinna być równie okrutna co Imperium. Tylko dzięki temu, rebelianci będą w stanie wygrać wojnę.

W komiksie główną rolę odgrywa żeńskie trio: Leia, Sana i... Aphra! Ich współpraca wygląda bardzo ciekawie, każda z nich ma inne poglądy, jednak walka ramię w ramię idzie im świetnie! Dyskusje na temat moralności i motywów działań terrorysty są bardzo interesujące. Mroczną historię łagodzą trochę Han i Luke, którzy przegrali sporo kredytów należących do Rebelii i muszą je zarobić, aby kupić niezbędne zaopatrzenie. Ich historia jest bardzo zabawna.

Rysunki są inne niż w dwóch poprzednich historiach. Są mroczne, ciemne. W kadrach możemy dostrzec mało szczegółów. Rysunki bardzo pasują do historii, która również jest mroczna. Mimo braku szczegółów w kadrach podobają mi się.

Podsumowanie:

Komiks "Rebelianckie więzienie" jest wart uwagi, jest również godny polecenia innym. Trzy bardzo dobre historie, które dostarczą czytelnikowi dużo rozrywki podczas czytania. Czytając "Rebelianckie więzienie" możemy poćwiczyć umiejętność dedukcji, próbując zgadnąć kto dowodzi bandytami, którzy napadli na więzienie...

Szpieg Rebelii:

Ogólna ocena: 9/10

Fabuła: 9/10

Rysunki: 9/10

Z dzienników Bena Kenobiego:

Ogólna ocena: 7/10

Fabuła: 8/10

Rysunki: 6/10

Rebelianckie więzienie:

Ogólna ocena: 9/10

Fabuła: 9/10

Rysunki: 8/10

Ogólna ocena: 8/10

Jakość wydania: 9/10

Szczegóły:

Tytuł: Star Wars Komiks (6/2016): Rebelianckie więzienie

Scenariusz: Kieron Gillen ("Szpieg Rebelii"), Jason Aaron ("Z dzienników Bena Kenobiego", "Rebelianckie więzienie")

Rysunki: Angel Unzueta ("Szpieg Rebelii"), Mike Mayhew ("Z dzienników Bena Kenobiego"), Leinil Francis Yu ("Rebelianckie więzienie")

Tłumaczenie: Maciej Drewnowski

Wydawnictwo Egmont

Liczba stron: 148

Oprawa: miękka

Cena: 19,99 PLN

Gdzie kupić:

SKLEP EGMONT

GANDALF

MAD BOOKS

CZYTAM

Polub stronę na Facebooku!

LINK: ŚWIAT STAR WARS