FILMY I SERIALE

sobota, 17 czerwca 2023

Timothy Zahn opowiada o adaptowaniu i przyszłości Wielkiego Admirała Thrawna

Timothy Zahn w kilku udzielonych ostatnio wywiadach, wyjaśnił dlaczego uważa, iż Wielki Admirał Thrawn jest trudną do zaadaptowania postacią oraz czemu uważa, że Dave Filoni jest idealną osobą, by się tego podjąć w nadchodzącym serialu aktorskim Ahsoka.

W wywiadzie dla CloneWeb, Zahn dużo opowiadał o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości Thrawna jako postaci. Zapytany o początek jego historii (należące do obecnych Legend powieści: Dziedzic Imperium, Ciemność Strona Mocy i Ostatni Rozkaz), zaznaczył, że chciał stworzyć antagonistę dla Gwiezdnych Wojen jakiego jeszcze nie widzieliśmy, więc podjął się utworzenia z Thrawna militarnego przywódcy, a nie kolejnego mrocznego czarnoksiężnika: 

Chciałem, by moja postać była kimś za kim będą podążać lojalnie ludzie, ale inaczej aniżeli robił to Palpatine lub Vader poprzez manipulację i strach. Wszyscy są gotowi, by zanim podążać. Zainspirowałem się historycznymi dowódcami militarnymi i dodałem coś z Sherlocka Holmesa - inteligencję i smykałkę do dedukcji. Kapitan Pellaeon był jego Doktorem Watsonem, kimś komu mógł mówić swoje przemyślenia w taki sposób, by były zrozumiałe dla czytelnika.

Właśnie z tego powodu według Zahn uważa, że dla pozostałych pisarzy i scenarzystów pisanie Thrawna jest problematyczne. Inaczej aniżeli większość wrogów w Gwiezdnych Wojnach, Thrawn jest przede wszystkim taktykiem, a mniej realnym zagrożeniem, co sprawia iż jest trudniejszy do pisania. Podkreślił jednak, że Dave Filoni jest właściwą osobą, by się tego podjąć w Ahsoce:

Istnieje pewne niebezpieczeństwo, że inni pisarze lub scenarzyści napiszą go źle. Jest taktykiem, zawsze wyprzedzającym o krok swoich wrogów. Dave Filoni pokazał w Rebeliantach, że rozumie tę postać. Sądzę więc, że wszystko będzie w porządku,  dopóki to Filoni i Jon Favreau będą u steru. Jestem też gotowy im pomóc, jeśli tylko będą potrzebowali mojej pomocy. Rozmawialiśmy o tym krótko i Dave mi obiecał, że spotkam się że scenarzystami i będę mógł z nimi porozmawiać w niedalekiej przyszłości.

Thrawn został stworzony przez Zahna w latach 90-tych jako główny antagonista trylogii powieści będących sequelem dla Powrotu Jedi. Autor, z którym Filoni się konsultował podczas pisania Ahsoki, ostatnio chwalił też obsadzenie w roli Wielkiego Admirała Larsa Mikkelsena podczas Paris Fan Fest, gdzie powiedział portalowi Screen Rant:

Wizualizuję sobie postacie poprzez zaangażowanie, a znacznie mniej przez głos czy wygląd. Lars Mikkelsen wykonał wspaniałą pracę nad jego głosem. Aktor jest Duńczykiem. Nie ma akcentu, ale ma specyficzna wokalna kadencję, która nadaje Thrawnowi obcości. Jest perfekcyjnym wyborem obsadowym.

Zaznaczył także, że czuł, iż Lars będzie idealnym aktorem również do podjęcia się adaptacji aktorskiej, po tym jak nadał mu głos w Rebeliantach. Dodał tę charakterystykę do wersji Thrawna napisanej już na potrzeby obecnego kanonu, co pozwoliło Zahnowi, napisanie nowych historii z nim, a proces ten opisał jako ekscytujący:

Powrót Thrawna był bardzo fascynujący. Zadzwonili do mnie z Lucasfilm, by przedstawić projekty koncepcyjne do Rebeliantów. W tym samym czasie, dyskutowaliśmy o przyszłych powieściach o tej postaci. Miało to miejsce jakieś osiem miesięcy przed ogłoszeniem powrotu Wielkiego Admirała Thrawna na Star Wars Celebration w Londynie w 2016 roku.

Nie ma zbyt wiele różnic między oryginalnym Thrawnem, a Thrawnem z obecnej chronologii. To ta sama postać, w innych uwarunkowaniach geopolitycznych, otoczony innymi postaciami, ale on sam się nie zmienił. Lucasfilm chciało, by nowe książki były połączone z Rebeliantami, więc próbowałem wpisać tak dużo nawiązań, ile się dało.

Dali mi scenariusze tych odcinków do wglądu, więc byłem świadomy fabuły... Celem było połączenie wszystkiego tak, by całość do siebie pasowała. Druga książka dzieje się między sezonem drugim, a trzecim. Trzecia z kolei, rozgrywa się w czasie wydarzeń z czwartego sezonu, w momencie gdy nie widzimy go w serialu.

Po dwóch kanonicznych trylogiach - trylogii Dynastia Thrawna i trylogii Imperialnej - wielu z nas się zastanawia: czy Zahn wypalił się kreatywnie w pisaniu o swoim ulubionym obcym zafascynowanym sztuką. Niekoniecznie jednak musi tak być, gdyż jak stwierdził jest zainteresowany wypełnieniem luki powstałej w chronologii pomiędzy zakończeniem Rebeliantów (SPOILER: złapany przez Padawana Jedi Ezrę Bridgera i Purgille wraz ze swoim statkiem wskoczył w nadświetlną) do jego ponownego powrotu w Ahsoce (gdzie jak widzieliśmy w trailerze nie ma z nim Ezry i najwyraźniej jest daleko od jakichkolwiek kosmicznych waleni):

Bardzo bym chciał napisać więcej powieści. Podrzuciłem kilka pomysłów do Lucasfilm. Jeśli chodzi o Thrawna, mamy do czynienia z dziewięcioletnią luką między zakończeniem Rebeliantów i ponownym pojawieniem się tej postaci w Ahsoce. Są w tym czasie rzeczy do zrobienia i wypełnienia. Będę informował o postępach na bieżąco!

Najnowsze książki z Gwiezdnych wojen Zahna są wciąż dostępne w księgarniach, a niektóre starsze, jak oryginalna trylogia w której Thrawn pojawił się w starym Rozszerzonym Wszechświecie zostały niedawno wydane ponownie za granicą w ramach kolekcji The Essential Legends Collection. W Polsce, ostatnie wydanie oryginalnej trylogii pojawiło się nakładem wydawnictwa Uroboros, zanim licencja trafiła w ręce Olesiejuka.

Źródło: starwarsnewsnet.com
Tłumaczenie: Lupus

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!