FILMY I SERIALE

niedziela, 29 maja 2022

Mamy pierwszy trailer gry Star Wars Jedi: Survivor, kontynuacji Upadłego Zakonu!

Podczas Star Wars Celebration 2022 otrzymaliśmy pierwsze spojrzenie na sequel gry Star Wars Jedi: Upadły Zakon z 2019 roku. Oficjalny tytuł nadchodzącej kontynuacji to Jedi: Survivor. Premierę przewidziano na 2023 roku i będzie kontynuował historię Cala Kestisa. Podczas panelu pokazano także pierwszy teaserowy trailer.

Trailer możecie obejrzeć poniżej:

StarWars.com miało możliwość porozmawiania z reżyserem Stigiem Asmussenem o nadchodzącym sequelu. Jak większość twórców, miał pomysły na sequel już w czasie powstawania Upadłego Zakonu. Oto co powiedział oficjalnej:

Było tam mnóstwo rzeczy, które zostawiliśmy - sądzę, że można to nazywać procesem edytowania - z Jedi: Upadły Zakon o których wiedzieliśmy, że chcemy umieścić w sequelu. Niektóre z nich sprowadzały się do większej możliwości pojedynków, albo do zamiaru, by pójść w opowieść o tym, jak Cal i jego załoga zmienia się i dorasta, do tego jak zamierzamy podejść do światów i poziomów w grze, rozbudowywania ich, by były bardziej efektowne aniżeli miało to miejsce w przeszłości.

Poza Calem, wiele fanów wytworzyło silną więź z jego przyjacielskim droidem, BD-1. Oczywiście, powróci w drugiej odsłonie, a Asmussen powiedział, że ich relacja pozostanie kluczem do dynamiki gry:

Nie chcę niczego zdradzać o tym gdzie wybiorą się Cal i BD-1 w sequelu, ale mogę zapewnić, że będą ze sobą mocno związani. To naprawdę interesujący, specjalny duet. Nie chcemy myśleć tylko o Calu, chcemy myśleć o Calu i BD-1 i o tym, co razem robią przez ten cały czas. To część naszych ustaleń podczas dopracowywania i tworzenia gry.

O ile nic się nie zmieni, gra Star Wars Jedi: Survivor zostanie stworzona wyłącznie na następną generację konsol (PlayStation 5 i serie XBox X/S) oraz komputery stacjonarne. Ten aspekt jest czymś co Asmussen podkreślił jako ogromną zaletę:

Sądzę, że największą rzeczą jest układ promieni, oświetlenia. Pozwala on nam stworzyć realistyczne oświetlenie przez cały czas i jak najbardziej wierne, ale także wykraczające ponad to, co wyprodukowaliśmy do tej pory. Jeśli mówimy o czasie rzeczywistym, musimy wprowadzić kilka zmian do tego jak układamy światło - natychmiastowo, esencjonalnie. Oznacza to, że mamy więcej czasu na wygładzenie pewnych rzeczy, oznacza to także, iż możemy bardziej na nie wpływać, a co za tym idzie uzyskać bardziej odczuwalne wrażenie filmowej kinematyczności.

Ponadto, na tych wszystkich cholernie szybkich napędach konsol możemy pozwolić sobie na więcej kontentu w bardzo szybki sposób. Zawsze pracowałem na grach streamingowych - grach, które nie ładują ekranów. Fakt, że te konsole mają tak szybkie napędy i możliwości sprawił, że wiele jest znacznie łatwiejsze do uzyskania. Prawdopodobnie to dwie największe zalety. PlayStation 5 ma naprawdę imponujące możliwości hapatyki w swoich ustawieniach w które mocno się zagłębiliśmy, a sam proces tworzenia jest znacznie ułatwiony.

Odnosząc się do samego trailera, został zrobiony tak, by być jak najbardziej tajemniczy, ale również tak, by dać fanom wystarczającą ilość treści, by nakręcić ich apetyt. Asmussen powiedział, że pokazuje on ogólny ton nadchodzącej gry:

Gra jest o przetrwaniu. Dlatego jej tytuł brzmi Jedi: Survivor. Znajdują się w ciemnych czasach, a związku z tym Cal i jego załoga zrobi wszystko, co trzeba, by przetrwać. Może to oznaczać, że będą musieli związać się z ludźmi, którzy w innych czasach, byliby postrzegani za niegodnych zaufania. Niektórzy z nich zostali przedstawieni w trailerze i ponownie, nie chcę niczego zdradzać na wyrost, ale na pewno da się to w nim wyczuć... żadnych spoilerów! Bardzo mi przykro!

Asmussen wspomniał, że Cal może musieć dotrzeć do ciemnych typów i żaden nie jest bardziej szemrany, niż ten pokazany wyżej. W akapicie na ten temat w wywiadzie na StarWars.com, czytamy:

Imperialny senator dobije bardzo niebezpiecznego układu na Coruscant.

Na zakończenie wywiadu, Asmussen ma wiadomość dla fanów:

Każdego dnia  przy pracy nad grą wylewamy naszą krew, pot i łzy. Nie ma nic ważniejszego dla nas, by kontrola nad grą była oddana w ręce graczy, by to oni mieli poczucie, że ich doświadczenie w Gwiezdnych wojnach jest tego warte, że mają zabawę przez uczestnictwo w grze i że umieszcza ona uśmiech na ich twarzach. Nie możemy tego zagwarantować. bardzo doceniamy możliwość, że możemy budować to uniwersum i przyczynić się do jego rozszerzania. Fani są w tym samym miejscu co my.

Cały wywiad znajdziecie na oficjalnej. Premiera gry Star Wars Jedi: Survivor została przewidziana na 2023 roku. Póki co, nie podano żadnej konkretnej daty.

Źródło: starwarsnewsnet. com
Tłumaczenie: Lupus

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podziel się z nami swoją opinią na temat wpisu!

Niech Moc będzie z Tobą!