6 ulubionych momentów z życia Padmé pisarki E.K. Johnston

Autorka trylogii książek o Padmé Amidali, Queen's Shadow i Queen's Peril oraz nadchodzącej Queen's Hope, Emily Kate Johnston opowiada redakcji StarWars.com o swojej miłości do dzielnych dwórek i budowaniu uzbrojonej szafy Padmé...*

Niezależnie od tego czy właśnie zawierała sojusz z Gunganami, szpiegowała dla Rady Jedi czy stała na czele całego Galaktycznego Senatu, Padmé Amidala poświęciła się obowiązkom publicznym już w wieku 14 lat, kiedy została wybrana na królową Naboo. Zazwyczaj też udowadniając, że jest odważną przywódczynią, która nie boi się nawet brać udziału w agresywnych negocjacjach.

W książce Queen's Shadow, autorka Emily Kate Johnston miała możliwość, by eksplorować wcześniej nieznany okres z życia bohaterki. Historia ma miejsce pomiędzy wydarzeniami znanymi z Mrocznego widma i Ataku klonów, uwzględniając szczególne spojrzenie na Padmé i jej dwórki, podczas gdy ona sama zmienia się z dostojnej nastoletniej królowej w nieustraszoną senatorkę z Naboo. Podczas swojej wizyty w siedzibie Lucasfilm, Johnston została zapytana o swoje ulubione momenty z życia Padmé, jej zakazany związek z Anakinem Skywalkerem i jej pomysłowości w radzeniu sobie z niemal każdą sytuacją, jaką spotyka na swojej drodze.

- Większość tego, co spotyka Padmé to moje ulubione momenty Amidali. - zaznacza Johnston. Tym razem jednak postanowiła wybrać sześć spośród nich.

 1. “Jesteśmy dzielne, Wasza Wysokość.” 

W Mrocznym widmie, inwazja dokonana przez Federację Handlową stawia Padmé i jej dwórki przed dylematem: królowa powinna zostać na Naboo i ryzykować unicestwienie albo uciec na Coruscant, by błagać o pomoc dla siebie i swoich poddanych przed senatem. Każdy z wybór jest niebezpieczny. Do tego wszystkiego, by utrudnić przebieg spraw, Sabé postanawia zamienić się miejscami z królową. - Moim ulubionym momentem w filmie jest ten, w którym słyszymy zdanie "Jesteśmy dzielne, Wasza Wysokość." - mówi Johnston. - Naprawdę go kocham. Ona musi powiedzieć, że "musi opuścić planetę", ale jednocześnie zrobić to zupełnie innymi słowami. Qui-Gon prawdopodobnie już zdążył się tego domyślić, ale godzą się na udawanie, że do tego nie doszło, a my otrzymujemy te niesamowite momenty synergii między postaciami. Wszystkie z nich, spośród tych dziewczyn które są nastolatkami i rządzą planetą. Naprawdę kocham każdy aspekt z tym związany.

2. Długa droga okrężna.

Przypadek czysto charakterologiczny, w którym podczas bitwy o Naboo otwierają się drzwi i ukazują Dartha Maula, a ona rzuca "Pójdziemy okrężną drogą." - śmieje się Johnston. - A oni idą tą okrężną drogą, zostawiając za sobą Jedi. Uwielbiam to. 

3. Niezręczne ponowne spotkanie. 

Padmé ma jedno z najlepiej sfilmowanych momentów w rodzaju "O kurczę, ale z niego ciacho..." w historii kinematografii. - opowiada autorka. - W Ataku klonów jest taki moment, w którym patrzy w jego twarz i mówi jedną z najgorszych rzeczy, jaką można sobie wyobrazić. Te słowa to oczywiście: "Och, mały Ani, dorosłeś..." A on, właśnie myśli o tym, że zaraz umrze, to najgorsze, co go spotkało. - Nic dziwnego, że ten cytat należy do najbardziej lubianych przez Johnston. - Uważam, że jest fantastyczny ponieważ mamy w nim dziewczynę, która jest świetna w rozmowach z innymi ludźmi, ale niekoniecznie w relacjach osobistych. W tej samej sytuacji mamy Anakina, który rozmawia wyłącznie z Obi-Wanem, który z kolei jest nie najlepszym przykładem do pytania go o takie sprawy. Po prostu kocham ten moment w którym to ona nabiera wiatru w żagle, a ty możesz sobie wręcz wyobrazić jego czekającego, by znów ją zobaczyć, przez długie dziesięć lat. Jest tak podekscytowany, a ona mówi te najgorsze, możliwe słowa jakie może powiedzieć, potem mają razem spędzić czas, co jest naprawdę zabawne.

4. Wszystko, co związane z ucieczką do domu nad jeziorem.

Jakkolwiek niezręczny jest flirt oparty o uczucia Anakina do piasku, to również jest ulubiony moment Johnston z okresu wspólnego spędzania czasu przez Padmé i Anakina, jest bowiem zatwardziałą fanką całej tej sekwencji. - Prawie wszystko rozgrywa się tutaj w domu nad jeziorem. Jest pięknie i relaksująco, szczególnie dla niej, ale w relacjach z chłopcami sobie kompletnie nie radzi. Padmé i Anakin mają najbardziej niesamowity dialog z cyklu "nigdy nie próbowałem z nikim flirtować!"

Na przykład, Anakin rozprawiający o piasku. - To dziwny sposób na flirt u nastoletniego chłopca, który bardzo się stara powiedzieć właściwe rzeczy, ale nigdy nie miał okazji powiedzieć tych właściwych rzeczy i czuje się z tym zwyczajnie źle. - kontynuuje Johnston.  - Kompletnie nie ma pojęcia o tym, co robi. Podoba mi się pomysł, że oni naprawdę bardzo się lubią i mają kilka naprawdę dobrych spotkań, ale nie spędzili ze sobą wystarczająco dużo czasu, by w pełni zrozumieć różnice związane z tym jak dorastali, co nawet na przestrzeni wojen klonów jest naprawdę poważnym problemem. Piasek jest okropny i to jest właśnie cudowny przykład różnic jakie są między nimi - dla niej piasek kojarzy się z plażą i wakacjami. Dla niego, piasek przypomina o miejscu w którym dorastał.

5. Drużyna marzeń: Padmé i Panaka.

Jest taki moment na końcu Mrocznego widma, kiedy wszyscy stoją w sali tronowej i pojawia się Sabé, a Neimodianie się odwracają. - opowiada Johnston. - Wówczas, nic nie mówiąc, Padmé i Panaka sięgają po pistolety ukryte w tronie. Kocham ten moment. Cały ten manewr z maskaradą jest właśnie dla takich momentów i jest to po prostu perfekcyjne.

6. Własna scena Johnston z maskaradą z powieści Queen's Shadow.

Jest taka scena w książce, w której zamieniają się miejscami. Dzieje się to podczas imprezy i musi to być Padmé, ponieważ musi przejść poprawnie skanowanie twarzy. Wówczas, zamienia się miejscami z Sabé na imprezie, by Padmé mogła z niej wyjść i zobaczyć coś, co musi zobaczyć na własne oczy. Musi poprawnie odczytywać mowę ciała... - opowiada pisarka. - i kiedy ona znajduje się na drzewie szpiegując pewnych ludzi, zdaje sobie sprawę, że musi wracać na dół i natychmiast przebrać się z powrotem w strój królowej. Cała scena pomiędzy tym, a podróżą do Baila Organy jest moją ulubioną częścią książki.  

Johnston spędziła podczas pisania mnóstwo czasu zastanawiając się nad logistyką ciągle zmieniającego się ubioru Padmé. - Dosłownie zbudowałam całą książkę wokół jej szafy i ulepszeń wprowadzonych przez Dormé kiedy to ona przejęła tron. Nie tylko musiały zmieniać je estetycznie, by mogła wyglądać bardziej jak senatorka, a mniej jak królowa, ale także sprawić by była mniej formalna. W ubiorze królewskim, podkreśla się bardziej jej fizyczność; nie możesz do niej podejść zbyt blisko, bo jej spódnica jest bardzo długa. Jako senatorka musiała mieć z kolei bardziej przystępny ubiór. Musiała zjednywać sobie przyjaciół, więc myślałam o mechanice jej szafy i rzeczach zrobionych tak, by spełniały wymogi przewidzianych dla nich funkcji. Wiele z nich jest chociaż ogniotrwała i zabezpieczona przed ostrzałem z blastera. - opowiada Johnston, wyliczając przy tym suknie z zakładkami umożliwiającymi szybszą ucieczkę, fikuśne obuwie gotowe do biegania i wielofunkcyjną biżuterię. - Musiała mieć spinki, które nadadzą się do otwierania zamków jak w Ataku klonów, więc generalnie pożyczyłam to i napisałam o tym całą książkę. Wszystko to, za co wyśmiewa się dziewczyny jest wykorzystywane przez jej dwórki, ponieważ są małe i można je dobrze ukryć. Doskonale radzą sobie z fabrykowaniem ich, blasterami i wieloma sprawami. Tworzenie ich było dobrą zabawą, by wziąć te elementy i zrobić je superdziewczyńskimi, a przy tym po pierwsze bardzo ważnymi dla fabuły i po drugie, bardzo przydatnymi nie ujmując nic z ich piękna, co było dla mnie również bardzo, bardzo ważne.

*Książki Queen's Shadow, Queen's Peril oraz zapowiedziana na ten rok Queen's Hope jak dotychczas nie ukazały się po polsku. [przyp. red. ŚSW]

Źródło: starwars.com

Tłumaczenie i przypis: Lupus